W jednej ze swoich publikacji Świadkowie Jehowy uzasadniając swoje nauczanie o "palu męki", na którym rzekomo miał umrzeć Pan Jezus, powołują się na Martina Hengla:
15 SIERPNIA 2010 | str.2 | str.4 | str.32 |
str.4 | str.4 |
Jeśli sprawdzimy o czym pisał Martin Hengel, to okazuje się, że w swojej książce opisywał on ukrzyżowanie, a nie "pal męki", jak kłamliwie chcą wmówić swoim czytelnikom anonimowi redaktorzy Strażnicy z 15 sierpnia 2010 roku.
wyd.1978 | str.62 |
Sprawdźmy jeszcze angielskie wydanie Strażnicy dostępne w Internecie. Mamy tam cytat Martina Hengla po angielsku:
Martin Hengel wbrew twierdzeniom Towarzystwa Strażnica, w swojej książce w żadnym momencie nie sugeruje nawet, jakoby Jezus zawisł na palu. Wręcz przeciwnie, przytacza wielu starożytnych autorów (również niechrześcijańskich), dowodząc jednoznacznie, że Jezus został ukrzyżowany. Dla przykładu strona 9, gdzie odnosi się do Pseudo-Menetho lub do Luciana - strona 11) piszącego w II wieku. Jasno widać, że Martin Hengel odnosi się do krzyża, gdzie skazani mieli wyciągnięte na bok ręce „crucify him above the ravine with his hands outstretched” - ukrzyżuj go nad wąwozem z wyciągniętymi rękami:
str.9 | str.11 |
Czy Świadkowie Jehowy z pełną premedytacją manipulują cytatem Martina Hengla i w ten sposób chcą wprowadzić swoich czytelników w błąd? A może ten cytat sam spadł z nieba albo ktoś podrzucił bez podania źródła, a redaktorzy nie mają pojęcia w jakim kontekście on występuje?
JW Broadcasting - listopad 2017
Dawid Splane, członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w swoim wystąpieniu przyznaje, że oni nigdy nie wypaczają cytatów (od 3:49):
"Przeszukiwanie źródeł nieraz zabiera mnóstwo czasu i wymaga wiele wysiłku. Bywa, że nie znajdujemy tego, co jest potrzebne. Daje jednak dużo satysfakcji, bo pomaga dostarczać czytelnikom dokładne, rzetelne informacje. Dzięki nim mogą świadomie podejmować trafne decyzje." | "Każdy, kto czyta nasze czasopisma albo ogląda filmy, może być pewien, że zostały gruntownie zweryfikowane. Podają fakty, przedstawiają prawdę." |
Czy publikacje Towarzystwa Strażnica i treść w nich zawarta zostały gruntownie zweryfikowane, podają dokładne, rzetelne informacje, fakty i przedstawiają prawdę?
Wbrew temu co napisali Świadkowie Jehowy w Strażnicy z 2010 roku, prawda jest zupełnie inna. Uczony Martin Hengel nie pisał o "palu męki", lecz o ukrzyżowaniu. To nie egzekucja na palu oznaczała "największe upokorzenie, wstyd i mękę", lecz ukrzyżowanie. I żaden anonimowy redaktor Strażnicy nie zakryje prawdy o krzyżowaniu skazańców przez Rzymian. Czy Świadkowie Jehowy liczą na to, że nikt tego nie sprawdzi? Świadkowie Jehowy w Strażnicy piszą też o pierwszych chrześcijanach w kontekście rzekomej śmierci na "palu męki":
15 SIERPNIA 2010 | str.2 | str.4 |
I słusznie, że przestrzegali prawa. Tylko, że oni nie umierali na "palach męki", lecz na krzyżach.
LUTY 2022 | str.2 | str.4 | str.32 |
str.4 |
Czy Świadkowie Jehowy muszą wierzyć we wszystko, co niewolnik podaje im do wierzenia, nawet gdy fakty temu przeczą?
Świadkowie Jehowy sami przedstawili w jednej ze swoich publikacji ilustrację pierwszych chrześcijan, którzy wiszą na krzyżach:
wyd.1990 | str.7 |
str.7 |
Karą dla niewolników było ukrzyżowanie, a nie "pal męki". O manipulacjach Świadków Jehowy cytatami z różnych książek, gdzie ani prawda, ani fakty się nie liczą:
WNIOSEK: jeśli Świadkowie Jehowy dopuszczają się manipulacji, kłamstw w temacie ukrzyżowania Zbawiciela, to dają dowód swojej bezradności. Nie są w stanie udowodnić swojej tezy o rzekomej śmierci Pana Jezusa na "palu męki", więc muszą dokonywać takich spektakularnych działań. Przykre to jest.
Pierwszy List do Koryntian | wyd.2009 |
1 Kor 1, 18-25
str.124 |
str.127 |
Negowanie śmierci krzyżowej nie jest rzeczą nową:
str.671 |