John S. Thompson - spirytysta, autorytet dla Świadków Jehowy?
Autor: Piotr Andryszczak
Świadkowie Jehowy przez jakiś czas powoływali się na spirytystę:
być może aby ukazać "wartość" tłumaczenia J 1, 1 "Słowo był bogiem" w Przekładzie Nowego Świata. Oto porównanie J 1, 1 spirytysty Grebera z tłumaczeniem w PNŚ, które do dzisiaj obowiązuje:
Johannes Greber |
Świadkowie Jehowy |
J 1, 1
Po pewnym czasie Świadkowie Jehowy przestali cytować wersety spirytysty Johannesa Grebera z jego przekładu Nowego Testamentu, możliwe, że pod wpływem krytyki. Jeden autorytet odszedł, przyszedł za to inny, który jest wart cytowania na poparcie tłumaczenia J 1, 1 w PNŚ.
W PNŚ w j. angielskim (wyd. 1984) nie widać jeszcze w Dodatkach nazwiska Johna Samuela Thompsona:
Zauważmy powyżej, iż większość zacytowanych przekładów ma "a god". W ten sposób pozbawia się Jezusa Jego boskiej godności, zniżając Syna Bożego do jakiegoś tam boga (przedimek "a"). Podobnie czyni to John Samuel Thompson, który już pojawia się w tej publikacji w roku 1985 w:
Potem Świadkowie Jehowy cytują go m.in. w tzw. Chrześcijańskich Pismach Greckich (NT) w j. greckim i polskim:
Zauważmy, iż Świadkowie Jehowy zamienili kolejność (Vocatio) wyrazów w tekście greckim, by podkreślić w j. angielskim przedimek nieokreślony "a" - jakiś. Mamy więc "a god", czyli "jakiś bóg". Czyli jest to jakiś bliżej nieokreślony bóg. Jakby nie było, mamy tutaj politeizm.
Świadkowie Jehowy również w innych swoich przekładach powołują się na Johna S. Thompsona: Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata - język litewski s. 473, edycja z roku 2011; Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata - język węgierski s. 1821, edycja z roku 2003; język rumuński s. 1690, edycja z roku 2006; język rosyjski s. 1741, edycja z roku 2008; język turecki s. 1761, edycja z roku 2011; język chorwacki s. 1697, edycja z roku 2011. W roku 2012 następuje przełom. List do Grona Starszych z 17 listopada 2012 roku oraz załącznik ze spisem literatury, której nie należy przetrzymywać w zborze. Szefostwo Świadków Jehowy zaleca zniszczenie starszych publikacji, by nie zalegały w zborze:
DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH
Dotyczy: niszczenia starszych publikacji zmagazynowanych w zborze
M.in.:
Tytuł |
Symbol |
Uwagi/Działania |
Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata
|
bi7
|
Wyłożyć, potem zniszczyć
|
Pytanie: dlaczego zdecydowano się na zniszczenie Chrześcijańskich Pism Greckich w Przekładzie Nowego Świata
Ciekawych faktów z życia Johna S. Thompsona ukazuje nam z września 1830 roku:
spis treści:
gdzie Thompson opisuje swoje doświadczenia ze spirytyzmu:
"Moja szczerość w wyrażaniu moich uczuć, niemal zniszczyła moją zażyłość z całym gronem wierzących chrześcijan, i sprawiała mi dużo goryczy. Jawiłem się jako ktoś odosobniony, nie wykazujący żadnego zainteresowania jakąkolwiek grupą czy ziemskim celem. Temat religii wydawał mi się przedstawiać w ciemnych barwach. Przez pewien czas przestałem brać udział w jakichkolwiek spotkaniach religijnych, i przez kilka miesięcy obawiałem się, że popadnę w obłęd. Moja pilność studiowania była niewymownie intensywna: nigdy nie spałem więcej niż dwie lub trzy godziny. Bóstwo Jezusa, nieśmiertelność duszy i kilka innych tematów stale podtrzymywały mój umysł w podnieceniu. Przyjąwszy materializm oparty na nauczaniu Priestleya, nie mogłem dopuścić istnienia duchów w naszym świecie; gdyż cała starożytność uważała że duchy były pierwotnie ludźmi, ale jeśli nie było zmartwychwstania, nie mogło być ludzkich duchów."
"Teraz zacznę relacjonować sprawy, tak jak robiłem to wcześniej, odpowiednio do poglądów i odczuć, jakie wówczas miałem, pozostawiając każdemu, aby wyrobił sobie własne zdanie. Przyznaję, mój umysł był w stanie wielkiego podniecenia, w czasie, gdy miałem te niezwykłe odczucia, ale wtedy nie wydawało mi się, ani teraz, że stopień tego podniecenia był odpowiedni do tego zjawiska. Pewnej nocy obudziłem się i słyszałem wyraźny hałas w moim pokoju. Słuchałem uważnie przez jakiś czas - dał się słyszeć dźwięk tysiąca piór piszących pospiesznie to, co było dyktowane. Usłyszałem wyraźny głos mówiący: "We wszystkich swoich pismach uważaj, aby przedstawiać Jezusa jako jedynie narzędzie Boga we wszystkim, co on robi". Natychmiast przerwałem, wykrzykując: "Cisza. Nie wierzę żadnemu z was!". Hałas natychmiast ustąpił, a ja często potem żałowałem, że przerwałem to dyktowanie. Sprawdziłem, ale nie było nikogo w pokoju, drzwi zamknięte na klucz, i nikt się jeszcze nie pojawił w domu."
"Niedługo potem, śpiąc w tym samym pokoju, obudziłem się, odczuwając ucisk, który ustąpił po przebudzeniu. Zacząłem się zastanawiać czy to był sen, czy też jakaś zewnętrzna siła przylgnięta do mojego ciała. Gdy ja wątpiłem, jakaś istota chwyciła mnie za ręce i ściskała bardzo mocno, co wywołało u mnie wielkie zaskoczenie. Moje ręce zostały uwolnione, ale za chwilę ponownie chwycone, ze wzmożoną siłą. Krzyknąłem: "Puść mnie! Ja wierzę. Nie krzywdź mnie. Całkiem podoba mi się twoja obecność". Nacisk na moje dłonie ustąpił natychmiast i następnie poczułem się pobudzony i przewracałem się w łóżku. Po dwóch minutach moje dłonie zostały pochwycone po raz trzeci: Uskarżałem się głośno, ale po minucie, ponownie zostałem uwolniony. Zeskoczyłem na podłogę w celu upewnienia się czy ktoś nie wszedł do pokoju; chociaż byłem przekonany, że żaden człowiek nie mógł użyć tak dużej siły, jakiej doświadczyłem na moich dłoniach. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było sprawdzenie drzwi, które znalazłem, jak je zostawiłem, zamknięte na klucz, z kluczem od wewnętrznej strony. Wyciągnąłem klucz z drzwi i znowu sprawdzając je, odkryłem, że są dobrze zamknięte. Następnie chodziłem szukając po omacku po całym pokoju, ale nie znalazłem nikogo. Udałem się do mojego łóżka, umieściłem klucz pod sobą i czekałem na światło dzienne." (tłum. C.P.)
Zauważmy ciekawą rzecz. Otóż Thompson pewnej nocy - jak czytamy powyżej - obudził się i usłyszał głos:
"We wszystkich swoich pismach uważaj, aby przedstawiać Jezusa jako jedynie narzędzie Boga we wszystkim, co on robi." [podkr. i pogr. moje]
Książka jest obecnie dostępna:
We wszystkich swoich pismach uważaj, aby przedstawiać Jezusa jako jedynie narzędzie Boga we wszystkim, co on robi.
Ciekawe czy autorzy poniższej książki wydanej przez Towarzystwo Strażnica też słyszeli podobne głosy, by przedstawiać Jezusa jako narzędzie Boga?
John S. Thompson z Baltimore napisał w roku 1829 The Monotessaron; or The Gospel History, According to the Four Evangelists:
Przypomnijmy słowa Thompsona:
"(...) jakaś istota chwyciła mnie za ręce i ściskała bardzo mocno, co wywołało u mnie wielkie zaskoczenie. Moje ręce zostały uwolnione, ale za chwilę ponownie chwycone, ze wzmożoną siłą. Krzyknąłem: "Puść mnie! Ja wierzę. Nie krzywdź mnie. Całkiem podoba mi się twoja obecność"
Czy duchy podpowiedziały też Thompsonowi jak ma przetłumaczyć J 1:1, aby przedstawić Jezusa jako "a god"?
Jak widzimy, spirytysta Thompson poniżył Jezusa z Jego boskiej godności. W wydanym przez Świadków Jehowy Przekładzie Nowego Świata (wyd.ang.), werset J 1,1 oddany jest podobnie:
John Samuel Thompson |
Świadkowie Jehowy |
J 1, 1
Johannes Greber |
Świadkowie Jehowy |
J 1, 1
Co łączy Grebera i Thompsona? Łączy ich pewnego rodzaju podobieństwo. Wiemy już skąd czerpali swoje inspiracje i wskazówki - to był świat duchowy. A skąd czerpali inspiracje i wskazówki tłumacze Przekładu Nowego Świata, by oddać J 1:1 "Word was a god"?
1Tm 4,1