wyd.1884
|
|
|
![]() str.22 |
|
|
Strażnica 1 stycznia 1971
|
![]() str.22 |
Dodamy jeszcze cytaty z Pisma Świętego:
| Ef 5, 5 | Kol 3, 5 |
|---|---|
| "O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga." | "Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem." |
Wróćmy do publikacji Świadków Jehowy:
![]() str.23 |
Tutaj nie jest jasno sprecyzowane, czy modlitwa jest do obrazów czy do Jezusa bądź Świętych Pańskich. Ale poniższy tekst nie pozostawia wątpliwości:
![]() str.23 |
Czytając powyższy tekst naprawdę wybuchłem śmiechem. Poważnie, tak było. Jakie fakty? Modlitwy do obrazów? Przemawianie do nich? Czy autor tych słów poważnie traktuje swoich czytelników?
15 lutego 1992
|
str.3
|
Co jest złego w uklęknięciu przed wizerunkiem Chrystusa i modlitwa o ochronę przed podróżą? Przecież to nie sam wizerunek ma chronić, tylko prosimy Jezusa o ochronę. To jest przecież oczywiste. Można też przecież modlić się do Jezusa i prosić o opiekę, kiedy nie mamy "pod ręką" żadnego obrazu czy figury.
15 lutego 1992
|
str.5
|
Starożytni Egipcjanie, Babilończycy czy Grecy, swoje figurki uważali za bogów. Właśnie tym figurkom oddawano boską cześć. Natomiast z katolickiego punktu widzenia, figura Matki Bożej nie jest bogiem i nie jest adorowana dla niej samej. Figury i obrazy same w sobie nie posiadają żadnej mocy. Co takiego chcą wmówić swoim czytelnikom anonimowi redaktorzy? Owszem, adorujemy też Krzyż, ale to nie oznacza, że adoracja dotyczy samego drzewa, z którego jest zrobiony. Każda adoracja jest skierowana ku Bogu, a nie przedmiotom. Katolicy adorują Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie:
![]() zob. |
Natomiast Świadkowie Jehowy poprzez sprytną manipulację chcą wmówić swoim czytelnikom, że katolickie figury są bożkami, które mają rzekomo pomóc. Łączą więc takie wizerunki z bożkami. Na poparcie cytują Psalm:
str.5
|
str.5
|
Katolicy nie czynią bożków, nie ufają im. Ufność pokładamy w Bogu. Dalej w swoim artykule Świadkowie Jehowy po raz kolejny łączą obrazy i figury religijne z bałwanami i odlanymi bożkami, przez co wprowadzają czytelników w błąd. Aby uzasadnić swoją nieprawdziwą tezę, znaleźli kolejny werset:
15 lutego 1992
|
str.5
|
Katolickie obrazy i figury nie są bałwanami i bożkami.
Świadkowie Jehowy w poniższym tekście twierdzą, że katolicy modlą się do obrazów i do figur:
15 lutego 1992
|
str.5
|
Katolicy nie modlą się do żadnych przedmiotów. Jeżeli katolik modli się, to przed obrazem, a nie do obrazu. Dlaczego Świadkowie Jehowy przedstawiają taką modlitwę w fałszywym świetle i jaki mają w tym cel? Jest oczywistością, że katolicy modląc się przed obrazem nie uważają się za bałwochwalców. Gdyby katolicy uważali, że materiały z których są zrobione owe przedmioty są bogami, to zarzut byłby zasadny. Ale mimo tego, dalej idą w zaparte i ponownie stawiają absurdalny zarzut:
15 lutego 1992
|
str.6
|
Świadkowie Jehowy pytają: "Dlaczego to robią"? Odpowiedź jest prosta: katolicy tego nie robią!!! To nie jest pogląd katolicki. Katolicy nie modlą się ani do figur, ani do obrazów. Nie ma czegoś takiego! Jeżeli katolicy klękają (postawa) i modlą się, to już przed obrazami, a nie modlą się do obrazów! To o czym piszą Świadkowie Jehowy w swoich publikacjach na temat rzekomych modlitw do obrazów nie jest zgodne z prawdą. Jest to sprowadzanie modlitwy do absurdu.
15 lutego 1992
|
str.6
|
W pełni zgadzam się z tą katolicką Encyklopedią. Oficjalnie w Kościele katolickim zakaz jest przestrzegany. Katolicy nie oddają czci obcym bogom i bożkom.
15 lutego 1992
|
str.6
|
Pierwsi chrześcijanie nie mieli żadnych wizerunków, ponieważ w tamtych czasach było ogromne prześladowanie. Gdyby mieli jakiś obraz Pana Jezusa czy Maryi, to zaraz zostaliby zdemaskowani jako chrześcijanie i ponieśliby wówczas surowe konsekwencje.
|
![]() Toruń 2015 |
|
15 lutego 1992
|
str.6
|
Kult obrazów jest "aktem wielbienia" osób, które one przedstawiają. Nie jest to oddawanie im boskiej czci. Obrazy czy figury Pana Jezusa, Maryi czy Świętych Pańskich chroni się przed zniszczeniem, profanacją właśnie dlatego, że one wskazują na te osoby.
15 lutego 1992
|
str.6
|
Po pierwsze, Pan Jezus niczego nie wykluczył, a same obrazy czy figury nie mają nic wspólnego z przychodzeniem do Jezusa. Świadkowie Jehowy nie mają obrazów, a czy oni przychodzą do Ojca przez Jezusa? Czy Świadkowie Jehowy zwracają się do Jezusa? Modlą się do Niego (J 14, 14; 1 J 5, 13-15) jako pośrednika? Po drugie, Świadkowie Jehowy manipulują w tym fragmencie. Najpierw twierdzą, iż Pan Jezus wykluczył używanie wizerunków, a następnie, że pierwsi chrześcijanie byli przeciwni kultowi obrazów. Skoro nie było wówczas kultu obrazów, to jak pierwsi chrześcijanie mogli być przeciw temu kultowi?
|
wyd.1987
|
|
![]() str.100 |
![]() str.100 |