Czy Nabuchodonozor zburzył Jerozolimę
w 607 r. p.n.e. (cz.3)

Autor: Jan Lewandowski (2002-04-03)

poprzednia część nastepna część

ROZDZIAŁ II

Problemy obliczeniowe cz I

1. Asynchronizmy w latach panowania władców podzielonego królestwa

W związku z zagadnieniem liczenia chronologii biblijnej okresu sprzed niewoli babilońskiej, istnieje cały szereg problemów, o których należy wspomnieć już na samym początku. Problemy te są w zasadzie nieprzezwyciężalne, tak więc już samo ich naświetlenie wystarczyłoby aby ukazać, że Świadkowie Jehowy nigdy nie będą w stanie spełnić swego postulatu co do precyzyjnego wyliczenia roku 607 z samej tylko Biblii.

Tak w ogóle to przypatrzmy się może na początek temu jak Świadkowie Jehowy wyobrażają sobie kwestie obliczeniowe związane z chronologią biblijną. Ich wyżej już przywoływany leksykon Całe Pismo..., widzi tę sprawę następująco:

"(...) dokonuje się obliczeń do przodu lub do tyłu, opierając się na dokładnych doniesieniach samej Biblii - na przykład na podanych w niej latach życia poszczególnych ludzi lub okresach panowania królów. Mając zatem taki punkt zaczepienia, na podstawie godnych zaufania danych z Pisma Świętego możemy ustalić daty wielu opisanych w nim wydarzeń" (str. 283, par. 27, podkreślenie od JL).

Takie podejście jest w rzeczywistości bardzo płytkie i jest ono u Świadków Jehowy dowodem nie na szacunek do Pisma Świętego, ale co najwyżej dowodem na ich (zamierzoną lub nie) niewiedzę, czy ignorancję jaką przejawiają w stosunku do całej złożonej rzeczywistości tekstu biblijnego. Istnieje bowiem cały szereg problematycznych kwestii w zakresie zarówno chronologii biblijnej jak i zagadnień związanych z tekstem Pisma Świętego. Oto następujące problemy związane z chronologią biblijną. Uszereguję je w punkty.

a) Asynchronizmy w latach panowania władców podzielonego królestwa

Problem ten stawia pod znakiem zapytania wiarygodność chronologii biblijnej sprzed okresu babilońskiego. Oto na czym dokładnie polega ten problem. Księgi Królewskie i Kronik podają chronologię okresu sprzed zburzenia Jerozolimy. Chronologia ta opiera się na synchronicznym liczeniu lat panowania królów obu podzielonych królestw - Izraela (północnego) i Judy (południowego). Chronologia ta została skonstruowana w taki sposób w księgach Krn i Krl, że w momencie wstępowania na tron (lub ustępowania z tronu) króla w jednym z królestw, w Biblii podaje się bieżący stosunek w latach panowania królów z obu królestw. Chronologia ta jest zatem synchroniczna. Problem polega tu jednak na tym, że gdy liczymy uważnie, całościowo i dokładnie lata panowania tych królów, uwzględniając krok po kroku wszystkie dane synchroniczne z ksiąg Krn Krl, to w chronologii zaczynają pojawiać się nam rozbieżności, luki i asynchronizmy. Oto kilka przykładów rozbieżności i luk w chronologii biblijnej okresu przedbabilońskiego. I tak, Biblia podaje, że od 23 roku Joasza judzkiego, w Izraelu zaczyna panować Joachaz (2 Krl 13:1). Miał on panować według Biblii 17 lat (2 Krl 13:1). Jeśli zaczął panować od 23 roku Joasza judzkiego (2 Krl 13:1), to z łatwego obliczenia podanych przed chwilą danych wynika, że koniec 17 letniego panowania Joachaza powinien wypaść równiutko na koniec panowania Joasza z Judy, który miał panować 40 lat (2 Krl 12:1-2). Biblia podaje jednak, że koniec (śmierć) jego panowania wypada nie na 40 rok panowania Joasza, ale na rok 37 jego panowania (2 Krl 13:10). Mamy w tym przypadku więc niezgodność i trzy letnią lukę w chronologii biblijnej ksiąg królewskich. To nie jedyny taki przypadek. Inne luki i niezgodności w chronologii ksiąg biblijnych są o wiele bardziej rażące i poważniejsze. Na przykład, Biblia podaje, że po Amazjaszu (2 Krl 15:1-2; 2 Krn 26:1) królem w Judzie zostaje Azariasz (Ozjasz), który panował aż 52 lata (2 Krl 15:2; 2 Krn 26:3). W tym samym czasie w Izraelu królem na 6 miesięcy miał zostać Zachariasz, co miało nastąpić w 38 roku panowania Azariasza (2 Krl 15:8). Jeśli wedle powyższego, w 15 roku Amazjasza zaczął w Izraelu panować Jeroboam (1 Krl 14:23), natomiast sam Amazjasz miał panować 29 lat (2 Krl 14:2), to z tego logicznie wynika, że Amazjasz powinien skończyć panować w 14 roku Jeroboama. Jednak mamy w tym miejscu poważny problem, bowiem natrafiamy na 13 letnią lukę w judzkiej chronologii, skoro 2 Krl 15:1-2 podaje, że następca Amazjaza zaczął panować nie w 14, ale w 27 roku Jeroboama. Biblijne 29 lat panowania Amazjasza z 2 Krl 14:2 staje się w tym miejscu więc bardzo problematyczne dla obliczeń, stąd nic dziwnego, że przypis w Biblii Tysiąclecia (wyd. II) do 2 Krl 14:2 podaje, że liczba 29 lat panowania Amazjasza nie jest do przyjęcia i wylicza się, że panował on raczej 9 albo 14 lat. Nie trudno zauważyć, że gdy się przyjmie 14 lat panowania Amazjasza, to wtedy jest się w zgodzie z Biblią. Ale dopiero po takiej wielkiej korekcie autora natchnionego.

Podobny problem i lukę mamy w przypadku panowania Jeroboama. Na 14 lat przed końcem 29 letniego (2 Krl 14:2) panowania Amazjasza, które wypadało w 15 roku tegoż Amazjasza (2 Krl 14:23) zaczął w Izraelu panować Jeroboam (2 Krl 14:23), który miał panować aż 41 lat (2 Krl 14:23). Kiedy Azariasz (2 Krl 15:1) zaczął panować po 29 latach Amazjasza (i co powinno wypaść po 15 latach Jeroboama), to Jeroboamowi, który miał panować 41 lat (2 Krl 14:23) powinno w takim razie pozostać z tego panowania już tylko jakieś 25 lat równolegle do Azariasza (który miał panować 52 lata - 2 Krl 15:2). Od 41 lat odejmijmy 15 i zostanie nam ok. 25 lat do końca jego panowania. Tymczasem tak się wedle chronologii biblijnej nie dzieje, bo okazuje się, że nie po 25 latach Jeroboamowych, ale dopiero po 38 latach Jeroboamowych władzę obejmuje następny król w Izraelu - Zachariasz, jego syn (2 Krl 15:8). Skąd więc i tu taka poważna luka 13 lat? Biblia Tysiąclecia (BT) likwiduje tę lukę przez przyjęcie chronologii świeckiej w liczeniu lat panowania królów (por. tabela w Biblii Tysiąclecia, wydanie II, na str. 1429-30). W chronologii Biblii Tysiąclecia płynne przejście między panowaniem Jeroboama a Zachariasza wypada na rok 753. Według tego liczenia nie ma luki. Inna poważna luka w chronologii biblijnej następuje w przypadku Pekacha. Pekach miał panować w Izraelu 20 lat (2 Krl 15:27). W 17 roku jego panowania, zaczął w Judzie panować Achaz (2 Krl 16:1). Ile lat panowania powinno więc jeszcze wtedy pozostać Pekachowi? 3 - 4 lata rzecz jasna, powinien zatem przestać panować w trzecim roku Achaza. Ale w 2 Krl 17:1 czytamy, że dopiero w 12 roku Achaza objął po nim tron w Samarii Ozeasz. Czyli tym razem mamy z kolei do czynienia z luką ośmiu lat panowania w Samarii, jaka to luka występuje między Pekachem a Ozeaszem izraelskim. Biblia Tysiąclecia (w wydaniu II) znów uniknęła problemu występowania tej luki, przez przyjęcie świeckiej chronologii w tabelce na końcu (str. 1430). Tam w datowaniu nie występuje już dzięki temu luka między panowaniem Pekacha a Ozeasza - przejście w panowaniu tych królów następuje płynnie, w roku 731.

Powyższe problemy w chronologii biblijnej okresu monarchii uświadamiały sobie już najpotężniejsze umysły chrześcijańskiej starożytności. Wielki starożytny biblista, jakim niewątpliwie był św. Hieronim, pisał na interesujący nas temat: "Czytając wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, znajdziesz tak wielki rozdźwięk co do lat oraz taką rozbieżność między Judą i Izraelem co do lat panowań królów obu tych państw, że oddawanie się tego typu zadaniom jest dobre nie tyle dla człowieka żądnego wiedzy, ile mającego dużo czasu" (Ad. Vitalem, ep. 72, 5. PL 22, 676).

Z tego co pisał Hieronim wynika, że mam więc za dużo wolnego czasu, skoro poniżej w niniejszym tekście obliczę całą chronologię biblijną w oparciu o księgi Krn i Krl.

Tym samym nieprawdę podawał leksykon Świadków Jehowy pt. Całe Pismo jest natchnione..., gdy podawał takie oto słowa:

"Niemniej z porównania lat panowania królów Izraela i Judy, podanych w księgach 1 i 2 Królów, wynika, że okres ten [od podziału królestwa do zburzenia Jerozolimy - przyp. JL] trwał 390 lat" (str. 285, par. 7).

W zdaniu tym są aż trzy nieprawdy. Po pierwsze, nie jest prawdą, że z porównania lat panowania królów Judy i Izraela da się wyliczyć okres od podziału królestwa do zburzenia Świątyni, skoro wręcz utrudniają to zakłócenia i luki jakie powstają po próbie synchronizacji danych czasowych w linii judzkiej i izraelskiej. Aby uniknąć tejże trudności trzeba więc zsumować tylko liczbę lat panowania królów w linii judzkiej. Po drugie, nie jest też prawdą, że obliczając lata panowania władców z Księgi królów otrzymamy 390 lat dla powyższego okresu od podziału królestwa do zburzenia Świątyni. Okres ten wynosi bowiem więcej niż 390 lat po dokonaniu takiego wyliczenia. Jak wspomniałem już wcześniej, w niniejszym tekście policzę tenże wspomniany przed chwilą okres, dokonując tego właśnie w oparciu o lata panowania królów Judy wzmiankowane w biblijnych księgach Królewskich i Kronik. Zobaczymy wtedy, że nawet po zsumowaniu lat panowania królów podawanych według Biblii Świadków Jehowy okres ten nie wyniesie 390 lat. Po trzecie wreszcie, nie jest też prawdą sugestia w powyższym cytacie z której wynika, że Strażnica niby dokonała obliczeń powyższego okresu w oparciu o lata panowania królów z ksiąg Królewskich. Strażnica poszła bowiem na łatwiznę, i w kwestii wyliczenia okresu od podziału królestwa do zburzenia Świątyni zamiast liczyć wedle lat panowania biblijnych królów dodała sobie jedynie liczbę 390 z Ez 4:5 do roku 997 p.n.e (por. powyższy leksykon Całe Pismo..., str. 285, par. 7). Towarzystwo Strażnica w swych obliczeniach roku zburzenia Jerozolimy nie spełniło zatem postulatu jaki samo zawarło w swym leksykonie Całe Pismo..., i który to brzmi następująco:

"(...) dokonuje się obliczeń do przodu lub do tyłu, opierając się na dokładnych doniesieniach samej Biblii - na przykład na podanych w niej latach życia poszczególnych ludzi lub okresach panowania królów. Mając zatem taki punkt zaczepienia, na podstawie godnych zaufania danych z Pisma Świętego możemy ustalić daty wielu opisanych w nim wydarzeń" (str. 283, par. 27, podkreślenie od JL).

Jak łatwo się domyślić, wyżej przeze mnie szczegółowo już omówione trudności i rozbieżności w chronologii obu podzielonych królestw dadzą różnice w liczbach lat liczonych dla tych samych okresów. Tak też jest w rzeczywistości. Przykładowo, Biblia podaje, że dla tego samego okresu trwającego od podziału królestwa do upadku Samarii upłynęło 258 lat w królestwie judzkim, a w królestwie izraelskim 241 lat (to wyliczenie podaję za Podręczna Encyklopedia biblijna, dzieło zbiorowe pod red. dr Eugeniusza Dąbrowskiego, Poznań-Warszawa-Lublin 1959, tom I, str. 226). Nieco inaczej wyliczył tę sumę lat dla tegoż samego okresu inny biblista, który podaje dla królestwa południowego 260 lat, a dla północnego 244 (Tadeusz Brzegowy, Księgi historyczne Starego Testamentu, Tarnów 1998, str. 124). Okres od podziału królestwa do upadku Samarii wynosił w rzeczywistości 210 lat (podział królestwa w 931 do upadku Samarii w 722). W chronologii ksiąg Krl i Krn istnieją też kolizje interlinearne, występujące pomiędzy poszczególnymi wersjami tekstu biblijnego. Przykładowo, wersja grecka Biblii podaje w 1 Krl 16:29, że Achab zaczął rządzić w drugim roku Jozafata. Jednakże w 1 Krl 22:41 (tekst masorecki i znów grecki) czytamy, że Jozafat zaczął rządzić w czwartym roku Achaba (por. T. Brzegowy, jak wyżej, str. 124). Co ciekawe, nie tylko różne wersje tekstu Pisma świętego kolidują ze sobą pod względem swych danych liczbowych tyczących się trwania jakichś okresów, ale tyczy się to nawet samego tekstu masoreckiego. Przykładowo, masorecki tekst 2 Krn 22:2 podaje, że Ochozjasz w chwili objęcia rządów miał 42 lata, ale paralelny względem niego tekst z 2 Krl 8:26 mówi, iż w rzeczywistości w chwili objęcia rządów Ochozjasz miał nie 42 lata ale 22 lata. W polskiej Biblii Świadków Jehowy dyskretnie wygładzono tę niezgodność przez przeprawienie z 42 na 22 w 2 Krn 22:2, więc czytelnik nie dostrzeże tej rozbieżności przy porównaniu z tekstem paralelnym w 2 Krl 8:26, skoro polska Biblia Świadków Jehowy nie informuje czytelnika (choćby w dodatkach na końcu) o dokonanej przez siebie korekcie autora natchnionego. Ale w rzeczywistości ta rozbieżność istnieje, co można sprawdzić choćby przez porównanie 2 Krn 22:2 z 2 Krl 8:26 w Biblii gdańskiej, która opiera się na tekście masoreckim, jaki nie był jeszcze przeprawiony zgodnie z regułami krytyki tekstu, więc zawiera niezmienione lekcje oryginalnego tekstu hebrajskiego. O oryginalnej lekcji tekstu masoreckiego w 2 Krn 22:2 wzmiankuje też przypis w Biblii Tysiąclecia (podaję za wydaniem II) do tego wersu. Identyczna sytuacja jak ta omówiona przed chwilą występuje też między innymi paralelnymi tekstami w Biblii. Patrz 2 Krn 36:9 w stosunku do 2 Krl 24:8 (wystarczy porównać 2 Krn 36:9 w przekładzie Biblii gdańskiej i Biblii Świadków Jehowy, patrz też przypis do 2 Krn 36:9 w Biblii Tysiąclecia). Patrz również przypisy w Biblii Tysiąclecia (wciąż podaję za wydaniem II) do 2 Krl 15:27; 2 Krl 16:2. Wszystkie te poważne problemy w chronologii ksiąg Krl i Krn sugerują badaczowi Biblii, że Księga ta nie powinna być traktowana jako "Księga ścisłych dat historycznych" (jak piszą o Biblii Świadkowie Jehowy w Strażnicy nr 5 z 1969 roku, str. 1), i historyk pragnący poznać jakieś ścisłe dane historyczne dotyczące świętej historii, powinien się odwołać do historii świeckiej. Tak też czyni cały naukowy świat, włącznie z katolickimi historykami, biblistami i religioznawcami. Tak czynią prawie wszyscy dojrzali ludzie w religijnym świecie, oprócz Świadków Jehowy. Świadkowie Jehowy natomiast wolą ignorować powyższe fakty i zamykają się w świecie iluzji, pisząc w swym leksykonie Całe Pismo..., w ten oto sposób:

"Mając zatem taki punkt zaczepienia, na podstawie godnych zaufania danych z Pisma Świętego możemy ustalić daty wielu opisanych w nim wydarzeń" (str. 283, par. 27).

poprzednia część nastepna część

Powrót do strony głównej
Powrót początku artykułu
facebook
Opracował: Piotr Andryszczak
© 2007-2024