"Biblia – czy to tylko dobra książka?"

Autor: Piotr Andryszczak, dodano: 2016-04-15

Przebudźcie się! Nr 2 2016Nr 2 2016 Przebudźcie się! Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.3
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4
Przebudźcie się! Nr 2 2016
Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4

Kto Świadkom Jehowy powiedział, że Biblia składa się z 66 ksiąg? Od kogo zaczerpnęli taką informację? Czy to Świadkowie Jehowy ustalali, które Księgi Pisma Świętego są natchnione, a które nie? Czy Świadkowie Jehowy tworzyli Kościół, w którym Księgi Nowego Testamentu powstawały? Dlaczego w Biblii Świadków Jehowy, w Starym Testamencie brakuje siedem natchnionych Ksiąg deuterokanonicznych? A dlaczego Świadkowie Jehowy uznają siedem Ksiąg deuterokanonicznych Nowego Testamentu? Jakimi kryteriami się posiłkują?

To przecież Kościół założony przez Chrystusa (Mt 16,18), będący "Jego Ciałem" (Ef 1,23), któremu Pan posyła "na zawsze" (J 14,16) swego Ducha przypominającego mu "wszystko" (J 14,26) i doprowadzającego go "do całej prawdy" (J 16,13), który dzięki temu jest "filarem i podporą prawdy" (1 Tm 3,15) oraz "raz na zawsze" wie "już wszystko" (Jud 5) jest jedynym autorytetem w doborze Ksiąg świętych i tylko ten Kościół z ustanowienia i woli Bożej ("kto was słucha, Mnie słucha", Łk 10,16) rozpoznaje, która księga (zarówno ST, jak i NT) należy do kanonu, a która nie.

Kanon hebrajski nie może determinować kanonu chrześcijańskiego, gdyż Kościół nie przejął Starego Testamentu od judaizmu, ale od Jezusa i Apostołów

Czy Świadkowie Jehowy potrafią wymienić cały kanon Pisma Świętego, np. z VII w. albo z X w.?

Zobacz:
Pismo Święte składa się z 73 Ksiąg: 46 ST i 27 NT
Lista Ksiąg Starego Testamentu
Lista Ksiąg Nowego Testamentu
Breviarium Fidei Breviarium Fideiwyd.1988 Breviarium Fidei
Breviarium Fidei Breviarium Fidei
Breviarium Fidei Breviarium Fidei

Podczas Soboru Trydenckiego w 1546 roku, uroczyście potwierdzono kanon Pisma Świętego.

Dokumenty Soborów Powszechnych Dogmatyka Dokumenty Soborów Powszechnych Dokumenty Soborów Powszechnych

Sobór Trydencki czwartek 8 kwietnia 1546

Dokumenty Soborów Powszechnychstr.211
Dokumenty Soborów Powszechnychstr.213

Przebudźcie się! Nr 2 2016
Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4

Nie jest prawdą, że Królestwo Boże dopiero będzie. Biblia również nic nie mówi o tym, że Królestwo Boże, to "niebiański rząd". Królestwo Boże zapowiadane w Księdze Daniela, to królestwo mesjańskie:

ed. Święty Paweł ed. Święty Paweł
Święty Paweł
ed. Święty Paweł
2008

Dn 2, 44

Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.1943
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawła str.1942
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawła str.1943

Dn 7, 13-14

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawła Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawła
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawłastr.1957
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu ed. św. Pawłastr.1958
"Królestwo Boże przedstawia się jako zjawisko dwufazowe: zaczyna się na ziemi - szczytem sięga nieba; wstępuje się do niego w doczesności - w pełni zażywa się go w wieczności; tworzy rodzinę Bożą na ziemi z Bogiem jako Ojcem, niewidzialnym, ale przez wiarę odczuwalnym - jest rodziną Bożą w niebie, gdzie Boga ogląda się "twarzą w twarz" (1Kor 13, 12). Chrześcijanie już na ziemi są obywatelami nieba (Ef 2, 19). Można więc powiedzieć: Królestwo Boże już jest i jeszcze nie; już się do niego wchodzi, a jeszcze w pełni się w nim nie jest; już się je ma, a jeszcze się go w pełni nie posiada. (...) Na tle tych rozważań wiadomo teraz, dlaczego Mateusz i Łukasz posługują się czasem teraźniejszym mówiąc o ubogich, których jest Królestwo Boże. Jest ono nagrodą za ubóstwo, nagrodą, którą się otrzymuje już na ziemi, ale na którą się również zasługuje przez wyrzeczenia, by je w pełni posiąść w niebie. Ubóstwo jest wartością najwyższą i uprzywilejowaną." (Błogosławieństwa Ewangelijne, wyd.1990, str.103, str.104)

O takie Królestwo Boże prosimy w modlitwie Pańskiej.

Błogosławieństwa Ewangelijne Błogosławieństwa Ewangelijnewyd.1990 Błogosławieństwa Ewangelijne
Błogosławieństwa Ewangelijnestr.103 Błogosławieństwa Ewangelijnestr.104
Łk 7,28-29 Biblia Tysiąclecia Pallottinum Mt 11,11-13 Biblia Tysiąclecia Pallottinum

Łk 17,20-21

Biblia Tysiąclecia Pallottinum Biblia Tysiąclecia Pallottinum

Rz 14,16-18

Biblia Tysiąclecia Pallottinum
Zobacz:

Przebudźcie się! Nr 2 2016
Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4

Nie jest prawdą, że to królestwo "usunie zło, cierpienia i śmierć". Świadkowie Jehowy umiejscawiają to królestwo po Armagedonie, w raju na ziemi. Uczą też, że w tym czasie będzie ono trwało 1000 lat (Dzień Sądu). Świadkowie w tej publikacji uczą:

Strażnica 1 listopada 1999
zob.
wyd.1984
Strażnica 1 listopada 1999
Strażnica 1 listopada 1999
str.180

Strażnica 1 listopada 1999
str.181

Jeżeli zostaną unicestwieni, tzn., że nastąpi śmierć. Widać, że Świadkowie Jehowy nie są konsekwentni w swoim nauczaniu. Błędy i sprzeczności są na porządku dziennym. Wynika to z prostego faktu. Nie głoszą oni nauki biblijnej, tylko własne nauki.


Przebudźcie się! Nr 2 2016
Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4

Jedynym Panem, Władcą i Stwórcą jest Jezus Chrystus:

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu Edycja św. Pawła
zob.
Edycja św. Pawła zob.
Judy 3-4
Edycja św. Pawła
str.2689
Hbr 1, 10
Edycja św. Pawła
str.2623

Przebudźcie się! Nr 2 2016
Nr 2 2016
Przebudźcie się! Nr 2 2016
str.4

Warto w tym miejscu przypomnieć, iż Świadkowie Jehowy w swojej Biblii, w tzw. Przekładzie Nowego Świata, dokonali manipulacji wersetem 1 Kor 15, 25:

Biblia Tysiąclecia Pallottinum
wyd.IV
Przekład Nowego Światawyd.2006
Biblia Tysiąclecia Pallottinumstr.1304 Przekład Nowego Światastr.1448

Świadkowie Jehowy aby ukryć Bóstwo Chrystusa dodali słowo "Bóg" w wersecie, który odnosi się do Syna. Zrobiono to po to, by ten werset odnosił się do Boga Ojca, a nie do Syna. W tym przekładzie wydanym przez Towarzystwo Strażnica widać brak w lewej szpalcie greckiego wyrazu Theos:

Strażnica 1 lutego 1998
1 lutego 1998
Strażnica 1 lutego 1998 Strażnica 1 lutego 1998 Strażnica 1 lutego 1998
str.32
The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures
wyd.1985

1 Kor 15, 25

The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures str.779 (The Kingdom Interlinear Translation...) (wyd.1985)
Grecko-polski Nowy Testament (za zgodą wydawcy) Vocatio Grecko-polski Nowy Testament(tab.kod.gram.) Grecko-polski Nowy Testament
wyd.1997

1 Kor 15, 25

Grecko-polski Nowy Testamentstr.825

Werset 1 Kor 15, 25:

Biblia Tysiąclecia wy.IV
BT wyd.IV
1 Kor 15, 25 Biblia Tysiąclecia wy.IVstr.1304

jest cytatem ze Starego Testamentu:

Biblia Poznańska wyd.III
zob.
wyd.III Poznań 1992
Ps 110,1 Biblia Poznańska wyd.III Biblia Poznańska wyd.III
Septuaginta (za zgodą wydawcy) Vocatio (tab.kod.gram.) Septuaginta Septuaginta
(za zgodą wydawcy Vocatio)

Ps 109,1

Septuagintastr.946

1 Kor 15,25

Biblia Tysiąclecia wy.IVstr.1304

Św. Paweł cytuje Ps 110,1 i przypisuje go w 1 Kor 15,25 Chrystusowi, ukazując w ten sposób równość Osób Bożych (J 10,30). (zobacz Mszał Rzymski Prefacje czytane 59*)

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu Edycja św. Pawła
zob.
Edycja św. Pawła zob.
1 Kor 15, 21-28 Edycja św. Pawła
str.2510
Edycja św. Pawła
str.2510

Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Paweł Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Paweł Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Pawełwyd.2009

1 Kor 15, 23-26

Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Pawełstr.482
Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Pawełstr.487
Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Paweł
Pierwszy List do Koryntian ed. Święty Pawełstr.489

1 Kor 15, 28

Edycja św. Pawła
str.2510
"Otóż ciągle się na tym przyłapujemy, że najtrudniej nam uświadomić sobie prawdy oczywiste. Prawdopodobnie nie mielibyśmy żadnych trudności z tym tekstem, gdybyśmy nie przeoczyli pewnej oczywistości. Tej mianowicie, że Pisma Świętego nie należy czytać po pogańsku, ale po Bożemu. Jak mi się wydaje, główna Pańska trudność wiąże się ze znaczeniem słowa "poddać". Pierwsze skojarzenia, jakie nam się nasuwają w związku z tym słowem, są właśnie pogańskie. "Poddać" rozumiemy w sensie: "podporządkować swej władzy", "narzucić komuś swoją wolę", "zmusić do posłuchu".
Ale przecież grzech nawet pomyśleć, żeby Bóg chciał w tym znaczeniu poddać sobie kogokolwiek, a tym bardziej swojego Syna, z którym stanowi jedno (J 10,30) i który zawsze pełni Jego wolę (J 4,34; 5,30; 6,38). Nie przyrównujmy Boga do potęg tego świata! O Bogu trzeba mówić i myśleć zawsze w kategoriach miłości. Co więc znaczy w odniesieniu do Boga słowo "poddać"?
Zanim zastanowimy się, co znaczy poddanie Syna Ojcu, zapytajmy może przedtem o sens tego słowa w odniesieniu do nas samych. Jeśli Bóg pragnie nas sobie poddać, to dlatego, że nas kocha. On chce nas w ten sposób wzbogacać. Bóg jest przecież Źródłem wszelkiego istnienia, prawdy i dobra -- kocha nas, więc pragnie, abyśmy z Niego czerpali. Nie jest to miłość zaborcza, bo Bóg do takiej jest niezdolny. Jest to miłość obdarzająca, nie ogranicza wolności, ale jest jej źródłem. Bóg nie umie uszczęśliwiać na siłę, wbrew naszej woli. Dlatego też i nasze poddanie się Bogu jest przeciwieństwem przymusu. Prawdziwe poddanie się Bogu jest poddaniem z miłości: kochamy Go i z radością Mu się poddajemy, ponieważ Go kochamy. Poddanie w miłości nie oznacza też wyższości ani niższości, ale jedynie kierunek przepływania daru. Mimo że przecież Bóg obiektywnie jest nieskończenie od nas wyższy. Właśnie w tych wspaniałych kategoriach widzi św. Paweł zjednoczenie ludzkości i całego świata z Chrystusem: "wszystko zostanie poddane Synowi". Co jednak znaczy to słowo, że również "sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko"? Przecież Syn jest prawdziwym Bogiem, jakżeż więc można mówić o Jego poddaniu Ojcu?
Jednak tak właśnie jest, jak to napisał św. Paweł: Syn naprawdę jest poddany Ojcu. Ojciec jest pierwszą Osobą Przenajświętszej Trójcy, On rodzi Syna i przekazuje Mu od wieków wszystko, czym jest. On też stworzył świat przez swojego Syna, a kiedy się wypełniły czasy, posłał Go do nas, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Toteż trzeba, aby wszystko, co od Ojca wyszło, do Ojca ostatecznie wróciło: aby On był wszystkim we wszystkim. Ojciec przez swojego Syna wszystko stworzył, wszystko też więc wraca do Ojca poprzez Syna. Również my, ludzie, przez Syna wracamy do Ojca Przedwiecznego jako już przemienieni, przeduchowieni, przebóstwieni.
I zamiast się trapić, czy przypadkiem poddanie Syna Ojcu nie oznacza Jego niższości -- oprzyjmy się raczej na słowie Bożym, które tylokrotnie mówi o Jego rzeczywistym bóstwie, i spróbujmy się zachwycić wspaniałością tego poddania. Syn przecież jest tak doskonale i tak nieskończenie poddany Ojcu, że przekracza to wszelkie nasze wyobrażenia. Wszak Oni są związani tak nieskończoną miłością, że istnieją w jednej Bożej naturze. I pomyśleć, że ta zachwycająca i niepojęta miłość Syna Bożego do Ojca, Jego poddanie Ojcu, tak odbiegające od wszelkiego poddania poniżającego, jest wzorem dla nas, którzy jesteśmy przecież jedynie stworzeniami!
Zobacz:

Świadkowie Jehowy Pismo Święte rozumieją dosłownie. Nie ma w nim żadnych błędów. Czy Pismo Święte możemy brać dosłownie w każdym przypadku?

Przebudźcie się! Nr 2 2016str.5 Przebudźcie się! Nr 2 2016str.5

Zobaczmy, jak pisarz biblijny widział Ziemię:

Dogmatyka Katolicka Eschatologia Piekło Dogmatyka Katolicka Eschatologia Piekłowyd.1962 Dogmatyka Katolicka Eschatologia Piekło
Dogmatyka Katolicka Eschatologia
str.196
Dogmatyka Katolicka Eschatologia
str.197
Przebudźcie się! Nr 2 2016
zob.
Przebudźcie się! Nr 2 2016
zob.
Dogmatyka Katolicka Eschatologia
str.197
Dogmatyka Katolicka Eschatologia
str.198
   Ziemia ma kształt kolistej wyspy i unosi się na wodach (Wj 20,4; Ps 136,6; 24,2), które określono jako wody dolne (por. Rdz 1,6-7). Opiera się na kolumnach (1 Sm 2,8; 2 Sm 22,16; Ps 75,4; Hi 9,6). Wyspy, które leżały w dużym oddaleniu od stałego lądu, uchodziły za krańce świata (Rdz 10,5; So 2,1l; Iz 40,15).
   Nad ziemią znajduje się sklepienie niebieskie w postaci płyty z przeźroczystego kryształu (Wj 24,10; Iz 34,4), spoczywające na górach stojących na granicy świata (Hi 26,11).
   Nad tak pojętym sklepieniem umiejscowiono tzw. wody górne, o których istnieniu wnioskowano na podstawie opadów, przy czym istniało przekonanie, że deszcz pada na ziemię, gdy aniołowie otworzą zawory wbudowane w płytę sklepienia (por. Rdz 7,11; Ps 78,23).
   W pobliżu wód górnych doszukiwano się zbiorników na śnieg i grad (Hi 38,22), magazynów wiatru, burzy (Hi 37,9; Ps 135,7; Jr 10,13; 51,16) i chmur, o których sądzono, że jak ptaki wylatują ze swych pomieszczeń w przestrzeń pod sklepieniem nieba (Syr 43,14). Dopiero w niektórych późniejszych tekstach znalazła odbicie świadomość, że chmury i deszcz powstają z pary unoszącej się z ziemi (Jr 10,13; Hi 36,27; Ps 135,7).
   Słońce, księżyc i gwiazdy uważano za światła, które w określonych porach zjawiają się na sklepieniu niebieskim. Ps 19,6 mówi o słońcu, że rankiem wychodzi ono ze swojego namiotu, a wieczorem do niego powraca. Myślano, że światłość i ciemność istnieją niezależnie od słońca w jakichś niedostępnych zbiornikach niebieskich, z których wydostają się z nastaniem dnia i nocy (Hi 38,19).
   Nad wodami górnymi umiejscawiano siedzibę Boga (Rdz 21,17; 22,11; Iz 40,22; Ps 18,11-16; 29,3; 77,18n), z której zstępował On na ziemię (Rdz 11,5.7; Wj 19,20) poprzez sklepienie niebieskie (Iz 63,19; Ps 18,10). W wodach podziemnych wyobrażano sobie natomiast siedzibę zmarłych, czyli szeol (por. Rdz 37,35; 42,38; 44,29.31; Lb 16,30.33), "kraj ciemności i cienia śmierci, kraj, gdzie jutrzenka jest czarną nocą, gdzie cień śmierci pokrywa nieład, a światłość jest czarną nocą" (Hi 10,21n).
   Aby poznać to, co Bóg zamierzył oznajmić w Piśmie św., trzeba uważnie zbadać, co autorzy natchnieni w rzeczywistości chcieli wyrazić i co Bogu spodobało się ujawnić ich słowami. Dla odszukania myśli, jakie autorzy natchnieni zamierzali wyrazić, należy mieć na uwadze również rodzaje literackie, czyli sposoby mówienia i pisania, przyjęte w czasach, w których ci autorzy żyli. Inaczej bowiem została ujęta i wyrażona prawda w tekstach historycznych rozmaitego typu, w tekstach prorockich, czy w tekstach mających jeszcze inny rodzaj literacki.
   Bóg w Piśmie św. przemawia przez ludzi i na sposób ludzki. Poglądy starożytnych Izraelitów na budowę świata. podobnie zresztą jak poglądy ich sąsiadów, opierały się na najprostszych spostrzeżeniach wzrokowych. I taki obraz świata zakłada powyższy opis. Wspomina on bowiem sklepienie niebieskie oddzielające wody górne od dolnych (Rdz 1 6,7), ziemię przedstawia jako rzeczywistość, która wyłoniła się z wód, gdy na rozkaz Stwórcy zgromadziły się w jednym miejscu i utworzyły morze (Rdz 19,10), światło jest czymś niezależnym od słońca, księżyca i gwiazd. Skoro jego stworzenie umiejscawia się w dniu pierwszym, ich stworzenie natomiast - w dniu czwartym, wzmianka o "tchnieniu Boga", które przed uporządkowaniem chaosu unosiło się nad wodami pramorza (Rdz 1.2), pozwala wreszcie wnioskować, że siedzibę Boga wyobrażał on sobie nad oceanem wód górnych.
   Ten biblijny obraz jest naiwny i nienaukowy. Niezgodne z nauką są także pewne elementy wypowiedzi autora odnośnie do samego procesu stwarzania świata. Tak więc idea, że świat został stworzony w ciągu sześciu dni, nie harmonizuje z faktem, głosząca, że ziemia w ciągu długich er geologicznych ulegała skomplikowanym przeobrażeniom i że dopiero potem na setki milionów lat przed pojawieniem się pierwszych ludzi - ukazały się na niej najprostsze formy życia. Podobnie ma się sprawa z przeświadczeniem pisarza biblijnego, że ziemia wywodzi się z wód praoceanu (Rdz 1 1-2), które kłóci się z twierdzeniem uczonych, iż pierwotnie była ona rozpaloną kulą. Zauważyć zresztą należy, że nauka do dnia dzisiejszego nie zdołała wypracować ostatecznej odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób ukształtował się nasz system słoneczny i wszechświat. Te rozbieżności między opisem biblijnym a naukami przyrodniczymi na pierwszy rzut oka zdają się świadczyć przeciw dogmatowi, w myśl którego Księgi biblijne jako natchnione przez Ducha Świętego w sposób bezbłędny uczą prawdy. Toteż wśród wierzących budzą one często niepokój, a przez niewierzących bywają wykorzystywane na usprawiedliwienie ich negatywnego stanowiska wobec światopoglądu głoszonego przez Kościół. Tak więc rozbieżności między poglądami przyrodniczymi pisarza biblijnego, a nauką rzeczywiście istnieją i byłoby nieuczciwością, gdyby obecnie chciał ktoś temu zaprzeczać. Nie znaczy to jednak, że stanowią one jakieś zagrożenie dla dogmatów Kościoła. W rzeczywistości mamy tu do czynienia z problemem pozornym, który powstał na skutek charakteru literackiego Księgi Rodzaju i rozpatrywania treści tego utworu w oderwaniu od całokształtu nauki teologicznej Starego Testamentu.
   Obraz świata, który znalazł odbicie w Księdze Rodzaju, jest oparty na najprostszych spostrzeżeniach wzrokowych, naiwny i z naukowego punktu widzenia niewątpliwie błędny. Nie świadczy to jednak w żadnej mierze przeciw dogmatowi natchnienia Pisma Świętego (Rdz 1 1-2.4a), jest bowiem dziełem kapłana, który w wyszukanej szacie literackiej przekazuje pouczenia religijne, a nie uczonego, którego zadaniem jest rozwiązywanie zagadnień przyrodoznawczych. Toteż byłoby nieporozumieniem, gdyby ktoś chciał obciążać pisarza biblijnego odpowiedzialnością za jego poglądy przyrodnicze, które ten przejął ze swego środowiska, podobnie jak dzisiejsi kaznodzieje przyjmują obraz świata ustalony przez współczesną naukę. Autor Księgi Rodzaju był najprawdopodobniej przekonany, że świat został stworzony w przeciągu sześciu dni. Z porównania tego utworu z wypowiedziami Pisma Świętego o szabacie, stworzeniu świata i zasadniczej różnicy między Bogiem a człowiekiem wynika jednak w sposób jednoznaczny, że przekonanie to nie należy do prawd objawionych, ale jest poglądem prywatnym; którego inni pisarze biblijni nie podzielali. Toteż uczeni nie głoszą nic sprzecznego z wiarą, gdy twierdzą, że świat materialny znajduje się w ruchu od bilionów lat, a przemiany geologiczne i biologiczne na ziemi trwały miliardy lat, zanim pojawili się na niej pierwsi ludzie i zaczynali ją podbijać. Tak więc zaniepokojenie ideą sześciu dni stworzenia, jakie czasami przeżywają ludzie wierzący, jest bezpodstawne.

Anonimowi redaktorzy nie byliby sobą, gdyby nie postraszyli czytelników zbliżającym się Armagedonem:

Przebudźcie się! Nr 2 2016Nr 2 2016 Przebudźcie się! Nr 2 2016 Przebudźcie się! Nr 2 2016str.13

Straszą już od bardzo wielu lat:

Zobacz:

Powrót do strony głównej
Opracował: Piotr Andryszczak
© 2007-2023