W 'Złotym Wieku' w kwietniu 1929 roku, w artykule pt. "Wielkanoc" czytamy::
1 kwietnia 1929 |
str.100 |
W poniższej publikacji Świadkowie Jehowy każdą niedzielę przyrównują do "Wielkiej Niedzieli":
zob. |
|
|
str.592 |
wyd.1919 |
wyd.1990 |
str.21 |
Co nie przeszkadza Świadkom Jehowy pisać obraźliwie o świętach Bożego Narodzenia i Wielkanocy:
1969 Nr 8 |
str.4 |
Jak można pisać takie rzeczy? Co ma wspólnego Boże Narodzenie z pogaństwem? Czy poganie wierzyli w Chrystusa i oddawali mu cześć? Wydaje mi się, że najlepiej by było dla Świadków Jehowy, gdyby Ewangeliści przemilczeli fakt narodzin Zbawiciela. Nie byłoby wówczas żadnego problemu z obchodzeniem "pogańskiego" święta.
1970 Nr 12 |
str.26 |
Czy fakt zmartwychwstania Chrystusa i głoszenie o tym zdarzeniu przez Apostołów i ich następców, to kult pogański? A może dla Świadków Jehowy byłoby lepiej, gdyby Pismo Święte przemilczało zmartwychwstanie Pana?
1970 Nr 17 |
str.18 |
Czy porównywanie Świąt Wielkanocnych w tym i całej Liturgii Triduum Paschalnego (Męki, Śmierci i Zmartwychwstania) do "kielicha demonów" czy "stołu demonów" nie jest obrażaniem uczuć religijnych?
15 listopada 2004 |
str.22 |
Świadkowie Jehowy napisali w broszurze "Świadkowie Jehowy a szkoła" (zob. wyżej), że nie będą przeszkadzali w obchodzeniu świąt. A co robią? Czy to co piszą nie jest przypadkiem przeszkadzaniem i zwalczaniem tego co w chrześcijaństwie najważniejsze? Czy to nie jest walka ze Zmartwychwstałym Panem?