Teofil Antiocheński a Towarzystwo Strażnica

Autor: Włodzimierz Bednarski, dodano: 2021-04-23

Teofil Antiocheński a Towarzystwo Strażnica

Teofil z Antiochii to kolejny pisarz wczesnochrześcijański, który jakby polemizuje z dzisiejszymi Świadkami Jehowy. Sami poczytajmy i popatrzmy jak on broni nauk pierwszych chrześcijan

Wydaje się, że Towarzystwo Strażnica przedstawiło Teofila Antiocheńskiego (ur. ok. 120, †177 ewentualnie 182 lub 185/186) jako swego poprzednika w wierze. Wymienia ono niektóre jego poglądy, które ponoć pokrywają się z wierzeniami Świadków Jehowy.

Dziwne to, gdyż równocześnie organizacja ta wymienia tego męża Bożego, jako wprowadzającego termin „Trójca”:

„‘(...) Słowo (...) [tri’as] (którego tłumaczeniem jest łacińskie trinitas) spotykamy po raz pierwszy u Teofila z Antiochii około A.D. 180. (...) Wkrótce potem pojawia się ono w łacińskiej formie trinitas u Tertuliana’.” („Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s. 5).

Tu dodajmy, że kiedyś Towarzystwo Strażnica wyrażało ostrzejsze stanowisko wobec omawianego apologety chrześcijańskiego. Oto słowa, które mamy na myśli:

„Doktryna o trójcy została pierwotnie wprowadzona do kościoła przez klerykała z Antjochji, który nazywał się ‘Theophilus’. Doktryna pouczana wówczas przez tegoż klechę, za którym poszli w ślady i inni, opiewa, że jest trzechbogówwjednym...” („Pojednanie” 1928 s. 108);

„Do greckich pism kościelnych doktrynę o trójcy wprowadził po raz pierwszy żyjący również w drugim stuleciu duchowny imieniem Teofilus. (...) Stąd prosty wniosek, że wynalazcąnaukiotrójcyjestSzatan” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 rozdz. IX, par. 3).

Życie i twórczość Teofila Świadkowie Jehowy opisali ostatnio w artykule pt. ‘Kim był Teofil z Antiochii?’ (Strażnica Nr 6, 1996 s. 28-30). Nie wspomnieli jednak w nim nic na temat Trójcy Świętej, a jedynie napomknęli, iż on „próbuje określić rzeczywistą naturę prawdziwego Boga” (jw. s. 29)! Czyżby następował jakiś pozytywny zwrot w nauce Towarzystwa Strażnica w stosunku do Teofila i jego wykładni? Czy już przestał być on „klerykałem”, „klechą”, formułującym naukę o Trójcy wraz z „wynalazcą” jej szatanem?

Oto najważniejsze fragmenty z tego artykułu:

„Wychowywał się w rodzinie pogańskiej. Na chrześcijaństwo nawrócił się w wieku dojrzałym po wnikliwej analizie Pisma Świętego. Został biskupem zboru w Antiochii Syryjskiej (obecnie Antakya w Turcji)” (Strażnica Nr 6, 1996 s. 28);

„(...) trzyczęściowe dzieło Do Autolyka, którego autor, Teofil, występuje przeciw odstępstwu szerzącemu się w II wieku. Teofil śmiało nazywa siebie naśladowcą Chrystusa. Wydaje się, iż był zdecydowany tak postępować, by zgodnie z greckim znaczeniem swego imienia zdobyć miano ‘umiłowanego przez Boga’” (jw. s. 28);

„Według historyka Euzebiusza Teofil był szóstym biskupem Antiochii, licząc od czasów apostołów Chrystusa. Spisał sporo dyskusji oraz wystąpień przeciw herezji. Jest zaliczany do grona mniej więcej kilkunastu apologetów z tamtego okresu” (jw. s. 29);

„Teofil demaskuje niedorzeczość bałwochwalstwa. W typowy dla siebie sposób, elokwentnie, choć nieco rozwlekle, próbuje określić rzeczywistą naturę prawdziwego Boga” (jw. s. 29);

„Trzyczęściowe dzieło Teofila obalające twierdzenia Autolyka zawiera szczegółowe i wszechstronne napomnienia oraz zachęty. Inne utwory Teofil skierował przeciwko Hermogenowi i Marcjonowi. Ponadto sporządził dydaktyczne i moralizatorskie księgi oraz komentarze do Ewangelii. Zachował się jednak tylko jeden manuskrypt, zawierający trzy księgi napisane do Autolyka” (jw. s. 30);

„Teofil wielokrotnie powoływał się zarówno na hebrajską, jak i na grecką część Biblii, co świadczy o tym, że dobrze ją znał. Należał do komentatorów Ewangelii. Dzięki częstemu odwoływaniu się do Pisma Świętego dostarczył sporo informacji o ówczesnym sposobie myślenia. Wyzyskał swą znajomość natchnionych Pism, by udowodnić ich kolosalną przewagę nad filozofią pogańską (...) Trudno dziś ocenić, w jakiej mierze jego poglądy zostały skażone przez zapowiedziane odstępstwo (...). Niemniej aż do śmierci w roku 182 Teofil najwyraźniej był niestrudzonym apologetą, którego dzieła interesują szczerych chrześcijan doby obecnej” (jw. s. 30).

Z powyższego widzimy, że Towarzystwo Strażnica ceni Teofila. Pod tym co napisało ono, możemy się również i my podpisać. Ale to nie wszystko! Okazuje się bowiem, że organizacja ta, zapewne świadomie, przemilcza kilka nauk Teofila, które jako chrześcijanin i katolik on wyznawał.

Poniżej przedstawimy najważniejsze z jego wierzeń, o których cytowany artykuł nie wspomniał nawet.

Oto tematy, które omówimy w poszczególnych rozdziałach:

Trójca Święta, odwieczność i Bóstwo Chrystusa, osobowość Ducha Świętego.

Imię Boże.

Dusza nieśmiertelna.

Piekło.

Chrzest na odpuszczenie grzechów.

Kult słońca.

Trójca Święta, odwieczność i Bóstwo Chrystusa, osobowość Ducha Świętego

Zagadnienia ukazane w tytule tego rozdziału opisaliśmy już w przeszłości w artykule pt. Teofil i nauka o Trójcy Świętej. Nie będziemy tu tego materiału powtarzać, z racji jego obszerności. Zainteresowanych odsyłamy do artykułu zamieszczonego na stronie www.piotrandryszczak.pl.

https://piotrandryszczak.pl/ojcowie-kosciola-trojca-swieta/teofil-i-nauka-o-trojcy-swietej.html

Imię Boże

Chociaż Towarzystwo Strażnica w swoim artykule o Teofilu wspomniało, że wielokrotnie przytaczał on księgi Starego Testamentu, to jednak nie napisało ono, iż on nie używał, tak jak i Nowy Testament, hebrajskiego imienia Jahwe. Przypominamy te słowa Świadków Jehowy:

„Teofil wielokrotnie powoływał się zarówno na hebrajską, jak i na grecką część Biblii, co świadczy o tym, że dobrze ją znał. Należał do komentatorów Ewangelii. Dzięki częstemu odwoływaniu się do Pisma Świętego dostarczył sporo informacji o ówczesnym sposobie myślenia. Wyzyskał swą znajomość natchnionych Pism, by udowodnić ich kolosalną przewagę nad filozofią pogańską” (Strażnica Nr 6, 1996 s. 30).

Tu małe sprostowanie. Otóż Teofil owszem powoływał się na Biblię hebrajską, ale w greckim przekładzie tzn. cytował Septuagintę, a nie hebrajski tekst.

Czyżby autorzy artykułu nie zauważyli, że Septuaginta z której czerpie on garściami nie zawierała imienia Jahwe, ale tytuły Pan lub Bóg?

Wystarczy przeglądnąć ‘Indeks cytatów biblijnych’ (s. 479-483) i odszukać liczne wersety biblijne, które cytuje Teofil, by się przekonać, iż nie używał on imienia Jahwe, a tym bardziej Jehowa (patrz „Pierwsi Apologeci Greccy” tłum. ks. L. Misiarczyk, Kraków 2004 s. 385-464).

Oto tylko trzy przykłady z pisma Teofila pt. „Do Autolika”:

w księdze II (19,2 i 19,4) cytuje on Rdz 2:4-7;

w księdze II (20,1-21,5) cytuje on Rdz 2:8-3:20;

księdze II (29,1) cytuje on Rdz 4:1-2.

W tym ostatnim przypadku Teofil za Septuagintą oddał słowa Ewy z Rdz 4:1 następująco:

„I rzekła: ‘Otrzymałam mężczyznę od Boga’ [Rdz 4:1]” („Do Autolika” II:29,1).

Nadmieniamy, że tekst hebrajski ma tu słowa:

„Otrzymałam mężczyznę od Jahwe” Rdz 4:1.

Dodać należy, że we wszystkich tych i innych miejscach Teofil za Septuagintą, którą przytacza, stosuje tytuł Bóg lub Pan, choć w tekście hebrajskim występuje tam imię Jahwe.

Dusza nieśmiertelna

Teofil wspomina o nieśmiertelności duszy:

„Poucza nas Pismo, mówiąc: ‘Źródło wytrysnęło z ziemi i nawodniło całą powierzchnię ziemi. Ulepił wtedy Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia i stał się człowiek duszą żyjącą’ [Rdz 2:6n. wg LXX]. Dlatego właśnie przez wielu ludzi dusza nazywana jest nieśmiertelną” („Do Autolika” II:19,4).

Piekło

Teofil wspomina naukę o piekle:

„Natomiast na niewierzących i pysznych oraz nieposłusznych prawdzie, lecz posłusznych niesprawiedliwości, poddanych cudzołóstwu, pederastii, chciwości i niegodziwej idolatrii (por. 1 Pt 4,3) przyjdzie gniew i złość, ucisk i utrapienie (por. Rz 2,8n.), aż w końcu pochłonie ich ogień wieczny” („Do Autolika” I:14,6);

„I ty również ulegnij, jeśli chcesz, wierząc Bogu, abyś przez obecną niewiarę, kiedyś nie musiał wierzyć, będąc skazany na kary wieczne” (jw. I:14,1).

Chrzest na odpuszczenie grzechów

Teofil wspomina o chrzcie na odpuszczenie grzechów:

„Dalej, Bóg pobłogosławił tym, które z wód zostały stworzone, aby to było znakiem przyszłego nawrócenia ludzi i odpuszczenia grzechów przez wodę i obmycie odradzające (por. 1 Tm 3,5), by wszyscy, którzy przybliżają się do prawdy, zostali odrodzeni i dostąpili błogosławieństwa od Boga” („Do Autolika” II:16,2).

Kult słońca

Chociaż w swym zachowanym piśmie Teofil nie wspomina o obchodzeniu niedzieli, tak jak to przed nim opisuje Justyn Męczennik (100-165), ale za to podkreśla on, iż chrześcijanie nie mają nic wspólnego z kultem słońca, choć zwano wtedy niedzielę „Dniem Słońca”. Oto jego słowa:

„Prawo Boże zabrania więc nie tylko oddawać cześć bożkom, ale także rzeczom stworzonym: słońcu, księżycowi i innym gwiazdom [Pwt 4:19], albo niebu, ziemi, morzu, źródłom, rzekom, ale ze świętego serca i szczerego umysłu należy czcić prawdziwego Boga i Stwórcę wszystkiego” („Do Autolika” II:35,1).

Przypominamy tu słowa Justyna o niedzieli jako „Dniu Słońca” i o odcinaniu się od kultu słońca:

„W dniu zaś, zwanym Dniem Słońca, odbywa się zebranie w jednym miejscu wszystkich razem, i z miast i ze wsi. Tedy czyta się Pamiętniki apostolskie albo Pisma prorockie, póki czas pozwala. Potem, gdy lektor skończy, przełożony daje żywym słowem upomnienie i zachętę do naśladowania tych nauk znakomitych. Następnie wszyscy z miejsc powstajemy i modlimy się. Poczem, jak się już powiedziało, gdy modlitwa się skończy, przynoszą chleb oraz wino i wodę, a przełożony zanosi modlitwy tudzież dziękczynienia, ile tylko może, lud zaś z radością odpowiada: Amen. Wreszcie następuje rozdawanie i rozdzielenie wszystkim tego, co się stało Eucharystią (...) Zgromadzenia zaś nasze dlatego odbywają się w Dniu Słońca, ponieważ to pierwszy dzień, w którym Bóg przetworzył ciemności oraz materię i świat uczynił, ponieważ i Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, tego samego dnia zmartwychpowstał. W przeddzień bowiem Dnia Saturna został ukrzyżowany, a nazajutrz po tymże dniu, to znaczy w Dzień Słońca, objawił się apostołom i tę im podał naukę, którąśmy niniejszym Waszej przedłożyli uwadze” („Apologia” I:67,3-7);

„Jest napisane, że Bóg dopuścił kiedyś, aby słońce było czczone [por. Pwt 4:19, 2Krl 23:11, Ez 8:16], a jednak nie możecie odkryć nikogo, kto kiedykolwiek cierpiał aż na śmierć z powodu swej wiary w słońce. Możecie natomiast znaleźć ludzi z każdej narodowości, którzy dla imienia Jezusa cierpieli i dalej cierpią wszelkiego rodzaju tortury, a nie chcą się wyrzec wiary w niego. Bowiem Jego słowo prawdy i mądrość jaśnieją mocniej niż moc słońca, toteż dociera do głębin serca i umysłu. Dlatego też Słowo powiedziało: ‘Ponad słońce wzniesie się imię Jego’ [Ps 72:17]. A Zachariasz mówi: ‘Wschód imię Jego’ [Za 6:12 wg LXX]” („Dialog z Żydem Tryfonem” II:121,2).

Z powyższego widzimy, że Teofil Antiocheński nie mógłby być uważany za głosiciela Towarzystwa Strażnica. Jego nauki odbiegają od wykładni tej organizacji. Słusznie więc Kościół Katolicki zalicza go do swoich „Apologetów greckich”.

Cytaty z dzieł Teofila i Justyna przytaczano według:

Apologia. Dialog z Żydem Tryfonem. Święty Justyn filozof i męczennik” ks. A. Lisiecki, Poznań 1926;

„Pierwsi Apologeci Greccy” tłum. ks. L. Misiarczyk, Kraków 2004 [zawiera tekst dzieła „Do Autolika”].


Powrót do strony głównej
Powrót początku artykułu
facebook
Opracował: Piotr Andryszczak
© 2007-2024