Czy raj będzie na ziemi?

Autor: Cezary Podolski

Świadkowie Jehowy mają następującą wizję przyszłego świata: większość zbawionych ludzi będzie żyć w raju na ziemi, a z nieba będzie nad nimi królować tzw. "rząd niebiański", składający się ze 144000 osób. Ta ostatnia liczba i idea "rządu niebiańskiego"[1] jest zaczerpnięta głównie ze swoistej interpretacji wersetu z Księgi Apokalipsy 14,1 oraz kilku innych fragmentów Pisma Świętego. Poniższy rysunek przedstawia wizję Świadków Jehowy.

Niebiański Rząd

Czy jednak rzeczywiście tak naucza Biblia? Chrześcijanom raj zwykle kojarzy się z Adamem i Ewą, ich nieposłuszeństwem wobec Boga i grzechem pierworodnym. Wskutek tego grzechu bramy raju zostały zamknięte, a nasi prarodzice zostali wypędzeni z ogrodu Eden:

 

"Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty.
Wygnawszy zaś człowieka, Bóg umieścił na wschód od ogrodu Eden cherubów i miecz z połyskującym ostrzem, aby strzec drogi do drzewa życia" (Rdz 3,23-24).

 

W całej Biblii jednak nie ma ani jednego wersetu, który wzmiankowałby o restytucji tego raju i powtórnym zamieszkaniu w nim ludzi. Także, w całym Piśmie Świętym nie znajdziemy wyrażenia "raj na ziemi".

W Starym Testamencie, w wersji greckiej (Septuaginta) słowo "paradeisos" (raj) służy do określenia zarówno raju zamieszkałego przez Adama i Ewę, jak i zwykłego ogrodu (np. Pnp 4,13, Koh 2,5, Jl 2,3)[2]. Jednakże, żaden z proroków Starego Testamentu nie prorokuje o raju jako docelowym miejscu czy stanie zbawienia ludzi w przyszłym świecie.

W tym miejscu warto wymienić jakimi określeniami posługiwali się prorocy starotestamentalni, kiedy opisywali rzeczywistość mającą przypaść w udziale tym wszystkim, którzy zasłużyli na zbawienie i wspólne zamieszkanie z Bogiem w przyszłym świecie.

W owym czasie naród żydowski pełnił rolę narodu wybranego i stąd terminologia eschatologiczna u proroków była powiązana z tym wszystkim, co dotyczyło tej nacji. Żydzi mieli swoją świątynię, zbudowaną na górze Syjon, na terenie miasta Jerozolimy, stolicy dawnego Izraela. Izrael był jednym z wielu krajów naszej planety, a ta jest częścią materialnego wszechświata. Całą tę "wyliczankę" można przedstawić w postaci graficznej:

Niebiański Rząd

Okazuje się, że każde z tych pojęć zostało wykorzystane u proroków do opisania ostatecznej rzeczywistości zamieszkania Boga z ludźmi:

Niebiosa i ziemia = materialny wszechświat (1):

"Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną - wyrocznia Pana - tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię" (Iz 66,22).

Ziemia (2):

"Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię" (Ps 37,9).

Izrael (3):

(w. 22)" I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa" (zob. Ez 37,22nn).

Jerozolima (4):

"W tym to czasie Jerozolima będzie się nazywała Tronem Pana. Zgromadzą się w niej wszystkie narody w imię Pana i nie będą już postępowały według zatwardziałości swych przewrotnych serc" (Jr 3,17).

Góra Syjon (5):

"Wilk i baranek paść się będą razem; lew też jak wół będzie jadał słomę; a wąż będzie miał proch ziemi jako pokarm. Zła czynić nie będą ani działać na zgubę na całej świętej mej górze - mówi Pan" (Iz 65,25).

Świątynia (6):

(w. 1) "Następnie zaprowadził mnie z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była zwrócona ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza" (zob. Ez 47,1-12).

A jak przedstawia się ta terminologia w Nowym Testamencie? Otóż, każde z wyżej wymienionych sześciu pojęć funkcjonuje także w tej części Biblii, zwłaszcza w Księdze Apokalipsy: "nowe niebiosa i nowa ziemia" (Ap 21,1), "ziemia" (Mt 5,5), "Izrael" (Ap 7,4), "nowa Jerozolima" (Ap 21,2), góra Syjon (Ap 14,1) i "świątynia" (Ap 7,15).

Symboliczny charakter tych pojęć wynika chociażby z przykładu z nową Jerozolimą, o której w Apokalipsie napisano:

Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta. Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje (Ap 22,14-15).

To tak jakby Jerozolima swoim zakresem rozszerzyła się na całe "terytorium" nowej, zbawczej rzeczywistości, skoro poza nią mają się znaleźć tylko ludzie występni i potępieni. Podobnie jest ze świątynią:

A dwanaście bram - to dwanaście pereł: każda z bram była z jednej perły. I rynek Miasta - to czyste złoto, jak szkło przezroczyste. A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek (Ap 21,21-22).

Niektórzy egzegeci tłumaczą ten zaskakujący tekst następująco:

"Zestawiając z poprzednimi wzmiankami o Świątyni (3,12; 7,15 itd.) trzeba w stwierdzeniu braku widzieć nie zniesienie jej, lecz rozszerzenie: Boża obecność w Nowym Jeruzalem już nie jest ograniczona Przybytkiem ani Świątynią, będąca chlubą starej Jerozolimy i symbolem pierwszego Przymierza"[3].

Rzecz znamienna, Jezus w Ewangeliach wprowadził zupełnie nowe, uniwersalne określenia: "Królestwo Boże", "Królestwo Niebieskie" i "Niebo", przeznaczone dla zbawionych ludzi. Określeń tych nie znajdziemy u proroków w całym Starym Testamencie. Nie oznacza to jednak, że Jezus zaczął głosić o jakimś nowym "terytorium" eschatologicznym. Głosił to samo, używając innych pojęć - "niebo", które w ST było sferą zamieszkaną przez Stwórcę, ma teraz przypaść w udziale Jego stworzeniom. Tę wymienność nazw starotestamentalnych i ewangelicznych widać doskonale chociażby w Kazaniu na Górze (Mt 5,3-12):

(w. 3) "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
(w. 5) Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
(w. 9) Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
(w. 10) Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
(12) Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami".

Jezus także użył terminu "raj". Wisząc na krzyżu, mówi do ukrzyżowanego z Nim łotra:

"Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju" (Łk 23,43).

Świadkowie Jehowy m.in. ten werset wykorzystują do swojej teorii o "raju na ziemi". Twierdzą, że raj tu wspomniany jest nawiązaniem do raju z Księgi Rodzaju. Nic jednak na to nie wskazuje. Greckie słowo "paradeisos" (raj) w całym Nowym Testamencie występuje zaledwie trzy razy (Łk 23,43, 2Kor 12,4 i Ap 2,7), ale nie w kontekście ziemi lecz nieba. Przyjrzyjmy się bliżej tym trzem wersetom.

"Raj" w Łk 23,43

Z tego wersetu wynika, że w dniu śmierci Jezus i łotr mają znaleźć się w raju. Przekonanie o tym, że dusza człowieka po śmierci trafia do raju była znana w ówczesnej literaturze judaistycznej, np. w Księdze Henocha[4]. O tym poglądzie doskonale wiedzą Świadkowie Jehowy[5], ale go nie akceptują, gdyż według nich jest to pogląd niebiblijny. Niezależnie od tego, czy ten pobyt w raju ma dotyczyć okresu, w którym dusza łotra oczekuje na zmartwychwstanie, czy też raj ma być rozumiany jako synonim nieba, to rzeczą pewną jest, że przeznaczeniem Jezusa jest pobyt w niebie, a nie w "raju na ziemi". Jezus obiecuje łotrowi, że on będzie z Nim, a więc także w niebie.

O tym, że zaraz po śmierci dusza człowieka egzystuje w łączności z Jezusem świadczą inne fragmenty Nowego Testamentu[6]:

"Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze;" (Flp 1,23).

"Odejść" w tym wersecie oznacza "umrzeć".

 

"Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana" (2 Kor 5,6-8).

 

"Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg [na to, abyśmy zasłużyli] na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy - żywi czy umarli - razem z Nim żyli" (1Tes 5,9-10).

 

"A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: Jak długo jeszcze, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?" (Ap 6, 9-10).

 

2 Kor 12,4

"Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek - czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, też nie wiem, Bóg to wie - został uniesiony do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać" (2 Kor 12,2-4).

 

Raj w tym fragmencie jest powiązany z terminem "trzecie niebo". To ostatnie pojęcie występuje także we wspomnianej wyżej Księdze Henocha. Mamy więc tutaj wyraźne powiązanie raju z niebem, a nie z ziemią.

 

Ap 2,7

"Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga".

Drzewo życia w Księdze Apokalipsy znajduje się tam, gdzie tron Boga i Baranka, czyli w niebie:

"I ukazał mi rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka.
Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu brzegach, drzewo życia rodzące dwanaście owoców wydające swój owoc każdego miesiąca a liście drzewa [służą] do leczenia narodów"(
Ap 22,1-2).

Porównując oba wersety widzimy wyraźnie, że raj umiejscowiony jest w niebie.

W dyskusji nt. raju warto jeszcze uwzględnić te wersety, które mówią o przemijaniu obecnej rzeczywistości świata materialnego:

"Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo z szumem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną odnalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo, płonąc, pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których zamieszka sprawiedliwość." (2P 3,10-13).

 

Głos Jego wstrząsnął wówczas ziemią, a teraz obiecuje, mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem. Te zaś słowa jeszcze raz wskazują, że nastąpi zniszczenie tego, co zniszczalne, a więc tego, co zostało stworzone, aby pozostało to, co jest niewzruszone (Hbr 12,26-27).

 

I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma" (Ap 21,1).

 

Warto jeszcze powołać się na werset 1 Kor 2,9:

"lecz właśnie [nauczamy], jak zostało napisane: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują".

Ewa i Adam mieli oczy i uszy. Ci, którzy będą godni udziału w Królestwie Niebieskim oczekują więc rzeczywistości o wiele piękniejszej niż raj, w którym żyli nasi prarodzice. Co więcej, w przyszłym świecie zbawieni ludzie mają mieć inne ciała niż Adam i Ewa: ciała duchowe, o czy możemy przeczytać w 1 Kor 15, 42-51:

 

"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, Drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego. Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni".

 

Podsumowanie rozważań o raju:

1)      Termin "raj na ziemi" w Biblii nie występuje.

2)      Raj w Starym Testamencie oznacza "ogród Eden" z Księgi Rodzaju lub zwykły ogród (np. Pnp 4,13; Koh 2,5; Jl 2,3 i inne)[7].

3)      Prorocy ST ani razu nie prorokują o raju jako przyszłym miejscu czy stanie zbawienia ludzi, lecz używają innych terminów. Cytowanie przez Świadków Jehowy pojęć starotestamentalnych (np. o ziemi) bez uwzględnienia szerszego kontekstu jest zwykłą manipulacją.

4)      W NT pojawiają się nowe terminy: "Królestwo Boże", "Królestwo Niebieskie" i "niebo" (gdzie ludzie będą przebywać z Bogiem).

5)      Termin "raj" w NT występuje tylko trzy razy: w Łk 23,43 nie ma mowy ani o ziemi, ani o niebie, ale łotr ma być z Jezusem. Wiemy z wielu wersetów, że Jezus ma przebywać w niebie - tam więc też będzie łotr. W pozostałych dwóch wersetach 2 Kor 12,4 i Ap 2,7 raj jest wyraźnie powiązany z niebem.

6)      Oprócz Łk 23,43 istnieją inne wersety w NT wskazujące na to, że po śmierci dusza człowieka przebywa razem z Jezusem.

7)      Istnieją wersety świadczące o przewidywanym zniszczeniu obecnego świata materialnego i zastąpieniu go nowym.

8)      W przyszłym świecie ludzie będą posiadali "ciała duchowe", co bardziej odpowiada przeznaczeniu do życia w rzeczywistości niebiańskiej niż na zniszczalnej, materialnej ziemi.

 

Biorąc pod uwagę całość objawienia zawartego w Starym i Nowym Testamencie, nie możemy z całą pewnością powiedzieć na czym będzie polegało przekształcenie obecnej ziemi w "nową ziemię" czyli "niebo" lub "Królestwo Niebieskie", lecz to nie ma większego znaczenia, gdyż będzie to przebywanie razem z Bogiem[8] i ten aspekt jest tutaj najważniejszy.

 

Czy wiesz, że...

Żadne proroctwo w Biblii nie mówi o przywróceniu raju, w którym zamieszkiwali nasi prarodzice Adam i Ewa.

[1] Strażnica, 1 kwietnia 2010, s. 8.
[2] E. Dąbrowski, Listy do Koryntian. Wstęp - przekład z oryginału - komentarz, Poznań 1965, s. 471.
[3] A. Jankowski, Apokalipsa Świętego Jana. Wstęp - przekład z oryginału - komentarz, Poznań 1959, ss. 281-282.
[4] A. Jankowski, Eschatologia biblijna Nowego Testamentu, Kraków 1987, s. 194.
[5] Strażnica 1960, Nr 4, s. 3.
[6] Por. A. Jankowski, op. cit., ss. 195-213.
[7] E. Dąbrowski, op. cit., s. 471.
[8] Por. A. Jankowski, op. cit., s. 135.

Powrót do strony głównej
Powrót początku artykułu
facebook
Opracował: Piotr Andryszczak
© 2007-2023