Samuel Herd - członek Ciała Kierowniczego nie mówi prawdy
o Trójcy Świętej
Autor: Piotr Andryszczak, dodano: 2018-05-18
Samuel Herd, członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, opowiadając swój życiorys dokonuje nieprawdopodobnego wypaczenia nauki o Trójcy Świętej. Zobaczmy w jaki sposób to robi:
Samuel Herd wspomina:
Co takiego usłyszał Samuel Herd pierwszy raz o Trójcy Świętej i od kogo? Jest rzeczą pewną, że nie mógł usłyszeć o Trójcy Świętej twierdzenia, iż Ojciec i Syn to jedna osoba. W Kościele Katolickim lub w chrześcijaństwie nie ma takiej nauki, bo u Świadków Jehowy przecież taka pseudo nauka jest. Wydaje się, że ta narracja przedstawiona w publikacji Świadków Jehowy ma jeden cel: ośmieszyć po raz kolejny naukę o Trójcy Świętej kłamliwym twierdzeniem, iż rzekomo "Jezus jest jednocześnie Synem i Ojcem". Nie wierzę żadnym słowom, które wypowiedział członek Ciała Kierowniczego. Dlaczego? Bo taka nauka nie istnieje. Św. Atanazy pokazał to jasno:
W publikacjach Towarzystwa Strażnica nie pierwszy raz sprowadza się naukę o Trójcy Świętej do absurdu. Oto jeden z przykładów:
Kler nigdy nie powiedział, że "Jezus był swoim własnym ojcem". Jest to świadome i kłamliwe działanie redaktorów Towarzystwa Strażnica.
Nie tylko w publikacjach Towarzystwa Strażnica jest ośmieszana wiara w Trójcę Świętą, ale również na oficjalnym kanale video tzw. Broadcasting, który znajduje się na stronie internetowej Świadków Jehowy. W październikowej audycji z 2018 roku, Robert Ciranko (Pomocnik Komitetu Redakcyjnego) drwi z Trójcy Świętej ośmieszając ją w ten sposób:
„Jeśli przyznają, że Jezus faktycznie umarł, to trafiają na kolejny problem. Skoro wierzą, że ich trzej Bogowie są jedną osobą, to kiedy Jezus umarł, wszyscy musieli umrzeć. A skoro wszyscy umarli, kto wzbudził ich do życia? Jakże nierozsądnie to wszystko brzmi?”
Nie ma zatem mowy, iż "Jezus jest jednocześnie Synem i Ojcem", jak chciałby wmówić swoim czytelnikom członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, Samuel Herd. Mało tego, w jednej z publikacji Towarzystwa Strażnica zacytowano wyznanie wiary, w którym nie ma mowy o tym, co twierdzi członek Ciała Kierowniczego:
Pojęcie Trójcy Świętej. W Bogu są trzy Osoby: Ojciec, Syn i Duch Święty. Każda z tych trzech Osób jest prawdziwym Bogiem i wszystkie trzy Osoby są równie doskonałe. Te trzy Osoby mają tę samą jedną, wspólną naturę Boską.
Każda z trzech Osób Boskich jest prawdziwym Bogiem, a jednak jest tylko jeden Bóg, gdyż jest tylko jeden Boski byt i tę samą Boską istotę posiadają wszystkie trzy Osoby w równej mierze. Stąd wynika, że Ojciec nie jest ani mędrszy, ani potężniejszy, ani starszy od Syna i Ducha Świętego, bo wszyscy mają tę samą naturę, mają ten sam jeden jedyny rozum i tę samą wolę.
Zachodzi jednak między tymi Osobami Boskimi różnica pochodzenia: Bóg Ojciec od nikogo nie pochodzi, Syn jest zrodzony przez Ojca, a Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna.
Istnienie Trójcy Przenajświętszej. Istnienie trzech Osób w Bogu jest wielką tajemnicą wiary chrześcijańskiej, niepojętą dla rozumu ludzkiego, prawdą objawioną przez Boga. Pan Bóg objawił tę prawdę dopiero w Nowym Testamencie, gdyż Żydzi, skłonni do politeizmu i bałwochwalstwa mogliby byli łatwo wpaść w błąd i uwierzyć, że istnieje trzech bogów.
Trójca Przenajświętsza objawiła się przy Chrzcie Pana Jezusa: otwarły się nad Nim obłoki niebieskie, Duch Święty uniósł się nad Jego głową w postaci gołębicy, a z nieba dał się słyszeć głos Boga Ojca: "Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie" (Mat. 3, 17).
Pan Jezus, nauczając lud i uczniów, często wspominał o Swym Ojcu Niebieskim i Duchu Św., ale dopiero podczas Ostatniej Wieczerzy obwieścił Apostołom tajemnicę Trójcy Św. Wstępując zaś do nieba, rzekł do nich: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mat. 28, 19).
Kościół katolicki od najdawniejszych czasów głosił naukę o Trójcy Przenajświętszej i bronił jej na soborze nicejskim przeciwko Ariuszowi (325 r.), który zaprzeczał Boskości Syna Bożego, i na soborze konstantynopolitańskim (381 r.) przeciwko Macedoniuszowi, który odmawiał Bóstwa Duchowi Świętemu. Dowodem, że Kościół już w zaraniu swego istnienia głosił wiarę w tajemnicę Trójcy Świętej są: wyznania wiary, najstarsze modlitwy Kościoła, sposób udzielania chrztu świętego, wyznania męczenników i dzieła Ojców Kościoła. Prastarą jest tak zwana doksologia: "Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu".
Rozum ludzki wobec tajemnicy Trójcy Przenajśw. Nauka o Trójcy Św. pozostanie na zawsze prawdą niedostępną dla rozumu ludzkiego, który nie zdoła pojąć, jak Bóg może być jedyny w naturze a troisty w Osobach. Ta prawda przewyższa rozum ludzki, ale mu się nie sprzeciwia, bo nie zawiera w sobie oczywistej sprzeczności. Nie głosi przecież, że trzej Bogowie są jednym Bogiem lub że trzy Osoby tworzą jedną Osobę, czyli że część równa się całości, co by było niezgodne z rozumem. Głosi tylko, że w Bogu trzy Osoby mają jedną wspólną i nierozdzielną naturę, co nie stoi w sprzeczności z żadnym pewnikiem rozumowym.
Wiara w tajemnicę Trójcy Św. opiera się wyłącznie na słowach i powadze Pana Jezusa, który ją Apostołom dopiero wówczas do wierzenia podał, kiedy im cudami, proroctwami i świętością życia udowodnił, że jest prawdziwym Bogiem. Najgenialniejsze umysły nie zdołały jej przeniknąć i odgadnąć (św. Augustyn). Tylko ten ją uzna i ukocha, kto myśląc o niej, powtórzy z całym przekonaniem słowa świętego Piotra: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży" (Jan 6: 69-70).

(
POZNANIE BOGA. Tajemnica Trójcy św.)