10. IMIĘ CHRYSTUSA
(...)
10.7. Aby zanegować oddawanie boskiej czci Chrystusowi dużo miejsca poświęcają wersetowi: „Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży” Hbr 1:6 (Strażnice: Rok XCIV [1973] Nr 17 s. 22-24; Rok CIV [1983] Nr 14 s. 3; Nr 2, 1992 s. 23; „Prowadzenie rozmów...” s. 128-129). Właściwie słowom z ich NT nie można wiele zarzucić („I niech mu złożą hołd wszyscy aniołowie Boży”), ale komentarze, jakie zamieszczają w swych publikacjach, są pełne błędów i niedomówień. Najwięcej uwagi ŚJ poświęcają słowu gr. proskyneo (składać pokłon), przytaczając różne możliwe wersje jego tłumaczenia. Ale nie to jest najistotniejsze dla ŚJ. W myśl swego założenia, tak neutralizują powyższy tekst: „HOŁD CZY CZEŚĆ. Greckie słowo proskyneo z Listu do Hebrajczyków 1:6 może oznaczać: 1. Składanie z respektem hołdu, jakby ‘oddawanie pokłonu’ Jezusowi (...). 2. Oddawanie czci Jehowie Bogu poprzez (...) Jezusa” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 14 s. 3). Zapytajmy, gdzie w Hbr 1:6 mowa jest o „jakby” pokłonie czy hołdzie dla Jezusa i gdzie mówi się w nim o czci dla Jehowy? Dlaczego też z jednego wersetu i jednego w nim słowa ŚJ wyciągają wniosek, że Jehowie należy się „cześć” a Jezusowi tylko „hołd”? „Prowadzenie rozmów...” (s. 129), chcąc obniżyć cześć dla Chrystusa, przeciwstawia słowom Hbr 1:6 wypowiedź Jezusa: „Pana, Boga twego, czcić będziesz i Jemu samemu służyć będziesz” Mt 4:10. Tymczasem obie wypowiedzi są równie ważne. W Hbr 1:5n. Bóg, którego są to słowa, nakazuje czcić Jezusa, a w Mt 4:10 Jezus każe czcić Ojca. Ukazuje to równość osób Bożych pod względem majestatu. „Prowadzenie rozmów...” (s. 129) podaje, że słowo proskyneo odnoszone jest czasem w Biblii do ludzi (Rdz 23:7), nawet z tytułem królewskim (1Krl 1:23), więc nic specjalnego w stosunku do Jezusa nie musi ono oznaczać. Strażnica Nr 2, 1992 s. 23 uczy też, że „wszelka ‘cześć’ oddawana przez aniołów Synowi Bożemu jest względna”. ŚJ zapominają o jednym, że słowa Hbr 1:6 są cytatem ze ST (Ps 97:7 i Pwt 32:43 przypis w BT; por. Ap 7:11) i są one tam odnoszone do Jahwe. Jeśli więc na podstawie Hbr 1:6 ŚJ przyznają Chrystusowi „cześć względną”, to również taką powinni przydzielić Bogu. [Termin „cześć względna” ŚJ przejęli prawdopodobnie z teologii katolickiej, w której określenie „kult względny” stosowane jest w stosunku do obrazów] Nie ma znaczenia użycie tego samego słowa w stosunku do ludzi (Rdz 23:7) czy nawet króla (1Krl 1:23), bo mógłby ich ktoś zrównywać z Bogiem, lecz istotne jest to, że werset stosowany do Boga zastosowano do Jezusa. Słowo proskyneo zastosowane do Boga w Mt 4:10 jest tym samym, które użyto w stosunku do Jezusa w Hbr 1:6, a do obu osób Bożych razem użyto je w Ap 5:14, więc nie jest prawdą, że Jezusowi składa się pokłon tylko jako królowi. Chrystus jest i Królem (Ap 19:16) i Bogiem (J 20:28). Oto inne miejsca gdzie opisano złożenie pokłonu (proskyneo) Chrystusowi: Mt 2:2, 8, 11, 8:2, 9:18, 14:33, 15:25, 20:20, 28:9, 17, Mk 5:6, 15:19, Łk 24:52, J 9:38. Warto wiedzieć, że jeszcze Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 17 s. 22, która tłumaczyła słowa ze starszej edycji ang. NT ŚJ, oddała Hbr 1:6 tak, jakby ŚJ czcili Jezusa: „I niech go wielbią [ang. worship] wszyscy aniołowie Boży” (por. „Nowe niebiosa...” s. 27). Później dokonano korekty na „złożą hołd” (ang. obeisance) w tekście własnego NT, bo „wielbienie” („cześć” Ap 7:11; „czcić” Mt 4:10) ŚJ rezerwują tylko dla Jehowy. „Wspaniały finał...” (s. 314) uczy: „Wypływa stąd dla nas bezsporny wniosek, że mamy czcić wyłącznie Boga (Mateusza 4:10). Nie wolno nam kalać czystego wielbienia oddawaniem czci czemukolwiek ani komukolwiek innemu (Izajasza 42:5, 8)”. Dziwne, że Strażnica Nr 2, 1992 s. 23 pozwala aby słowo proskyneo oznaczało wobec fałszywych bóstw „akt czci”, a w stosunku do Jezusa nie pozwala na takie znaczenie. W dostosowaniu do swej nauki ŚJ w „Chrześcijańskich Pismach Greckich...” słowo proskyneo dotyczące Ojca oddali, jako „cześć”, a dotyczące Syna, jako „hołd”, a przecież w swej „Przedmowie” podali, że w ich NT każdemu słowu oryginału greckiego odpowiada jedno słowo polskie. Także w stosunku do szatańskiej bestii ŚJ przetłumaczyli słowo proskyneo na „cześć” (np. Ap 9:20, 13:4, 19:20). Ciekawe, że w Strażnicy Rok CIV [1983] Nr 14 s. 4-przypis podali, za pewnym słownikiem, że wyraz proskyneo może „również oznaczać ‘oddawanie czci’ i tak jest niekiedy tłumaczony w Hebrajczyków 1:6”. Również ang. Biblia ŚJ z przypisami podaje, właśnie w przypisie do Hbr 1:6, że można w tym wersecie oddać proskyneo jako ang. worship, czyli wielbienie lub cześć! O co więc chodzi ŚJ?
Przytoczmy jeszcze tekst Hbr 1:6 w przekładzie bp. Romaniuka, który najbardziej niepokoi ŚJ: „Niech Mu oddają cześć wszyscy aniołowie Boży” (patrz podobnie ks. Dąbr., ks. Dąbr. z Wulg; por. BP - „Niech padną przed Nim na twarz wszyscy aniołowie Boży”). Zobaczmy też, jak stara się zaniepokojonych ŚJ uspokoić Strażnica Rok CVI [1985] Nr 7 s. 24: „Dlatego Świadków Jehowy nie dziwią słowa z Listu do Hebrajczyków 1:6, którymi aniołowie zostali zaproszeni do ‘składania hołdu’ Jezusowi, do ‘oddawania mu pokłonu’ (Bw) lub ‘oddawania Mu czci’ (Romaniuk, Biblia Jerozolimska; por. Objawienie 5:11,12)”.
Co jeszcze potwierdza, że pokłony składane Jezusowi był wyrazem boskiej czci dla niego? Otóż Dz 10:25 mówią, że Korneliusz oddał Piotrowi pokłon. Ale nie był to zwykły pokłon, bo Piotr na to powiedział: „Wstań, ja też jestem człowiekiem” Dz 10:26. Widać, że nie chciał on przyjmować pokłonu jako wyrazu czci, który należy się Bogu, bo był on tylko człowiekiem. Natomiast Jezus przyjmując pokłony od ludzi nie upominał ich, czyli potwierdzał swój boski majestat. Jeśli więc do Piotra kierowany był pokłon jako wyraz czci, to tym bardziej kierowane do Chrystusa miały taki charakter. Wydaje się też, że ŚJ „hołd” wobec Chrystusa zrównują czasem z „hołdem” wobec ludzi (Mt 18:26, Dz 10:25), bo stosują te samo słowo w swej Biblii.
Zauważmy, że ŚJ nie zauważyli tekstu 2Tes 1:10 i 12, który mówi o „uwielbianiu” Chrystusa. Natomiast w Łk 4:15 jest napisane, że Jezus był „wysławiany przez wszystkich”. Lecz Biblia ŚJ oddała występujące tam greckie słowo jako „darzony przez wszystkich szacunkiem”, choć w stosunku do Ojca ŚJ używają tu słówka „wychwalany” (np. Łk 2:20, 5:25, 17:15). Nawet członki ciała mogą być według ich Biblii „otaczane chwałą” (1Kor 12:26), a Syn Boży nie. Ciekawe, że ŚJ w swym grecko-angielskim przekładzie (The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures) w Łk 4:15, w tłumaczeniu „słowo w słowo”, użyli słów being glorified, zaś w oficjalnym tekście ang. tylko being held in honor.
Wyrazem oddawania czci jest też przyklękanie przed kimś. Przed Jezusem właśnie ludzie klękali na kolana (Mt 17:14, Mk 1:40, 10:17, Łk 5:8), tak jak przed Bogiem Ojcem (Dz 9:40, Ef 3:14). Owszem, w ST jeden raz poseł króla upadł na kolana przed prorokiem Eliaszem (2Krl 1:13), ale zrobił to ze strachu (nie ze czci), ponieważ dwóch jego poprzedników zniszczył ogień Boży, a on błagał o zachowanie swego życia (2Krl 1:9-14). Natomiast w Biblii nawet ten sam werset o klękaniu (Iz 45:23) zastosowany jest do Syna i Ojca (Flp 2:10, Rz 14:11), co ma wielkie znaczenie.
NT mówi też o Jezusie i o „padaniu na twarz”, „do nóg” i „przed nim” (Mk 3:11, 5:33, 7:25, Łk 5:12, 8:47, 17:16, Mt 17:6; por. 22:44), co również jest wyrazem czci wobec Chrystusa. On też pochwalił kobietę, która nawet całowała Jego stopy (Łk 7:38, 44).
Nasze rozumienie oddawania czci Jezusowi potwierdzają:
Klemens Rzymski (zm. 101): „Czcijmy Pana Jezusa Chrystusa, którego krew została za nas wylana, szanujmy naszych zwierzchników, poważajmy starszych” („List do Koryntian” 21:6).
św. Ignacy (zm. 107): „Wielbię Jezusa Chrystusa Boga, który uczynił was tak mądrymi” („Do Kościoła w Smyrnie” 1:1).
Hymn „Gloria” („Chwała na wysokości Bogu...”) wprowadzony do liturgii przez papieża Telesfora (125-136): „Chwalimy Cię, Błogosławimy Cię, Wielbimy Cię, Wysławiamy Cię, Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja (...) Panie, Synu Jednorodzony, Jezu Chryste, Panie Boże, Baranku Boży, Synu Ojca (...) Albowiem tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca, Amen”.
Hymn Phos hilaron (II w.): „ku czci Twojej, Boże Ojcze, Synu i Duchu Świętości, śpiewamy boś godzien jest tego o Panie”.
„Męczeństwo św. Polikarpa” (zm. 155): „Jemu składamy hołd naszej adoracji, gdyż jest Synem Bożym, męczenników zaś kochamy jako uczniów i naśladowców Pana...” (17:3).
Justyn Męczennik (ur. 100): „Zarówno Jemu samemu, jak Jego Synowi, którego do nas posłał (...) składamy uwielbienie i pokłon, oddając im cześć zgodną z rozumem i prawdą” („Apologia” I:6,2).
„II List do Koryntian” (II w.): „Bracia, musimy patrzeć na Jezusa jak na Boga, jak na Tego, który będzie sądził żywych i umarłych, i nie powinniśmy zbyt nisko cenić sobie naszego zbawienia. (...) W jaki sposób Mu za to zapłacimy albo jaki owoc ofiarujemy Mu godny tego, co On sam nam daje? (...) Jakże więc zdołamy Mu podziękować, jak zapłacić za wszystko, cośmy otrzymali” (1:1-5).
Klemens Aleksandryjski (ur. 150): „Mamy polecenie uwielbiać i czcić Słowo, w przekonaniu, że On jest naszym Zbawicielem i Władcą, a za Jego pośrednictwem czcić Ojca (...) czyniąc to przez całe życie i na wszelki sposób” („Kobierce” VII:35,1).
Tertulian (ur. 155): „Imię zaś Chrystusa i jego władza rozciąga się wszędzie, tam, gdzie w niego wierzą, wspomniany przez wszystkie ludy, jest czczony, wszędzie panuje, wszędzie jest adorowany” („Przeciw Żydom” 7).
Cyprian (zm. 258): „Bóg Ojciec przykazał czcić swego Syna, a apostoł Paweł, pomny bożego przykazania, mówi: ‘Bóg wywyższył go i darował mu imię, które jest nad wszelkie imię, aby na imię Jezusowe wszelkie kolano klękało, niebieskich, ziemskich i podziemnych’ [Flp 2:9-10] (...) Jakiż Pan Jezus, i jak wielka jego cierpliwość, że odbierając cześć w niebie, jeszcze nie jest mszczony na ziemi!” („O pożytku cierpliwości” 24).
Patrz też Orygenes w pkt. 10.8. i „Męczeństwo św. Justyna” (zm. 163) w pkt. 2.31.
10.8. Chrześcijanie zanoszą do Syna Bożego modlitwy w myśl Jego wyraźnego pouczenia: „Aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał” J 5:23. ŚJ jednak w J 5:23 zastąpili w swym przekładzie Biblii określenie „czcić” (Ojca i Syna) terminem „szanować”, ale przecież szacunek okazuje Ojcu i Synowi wielu niewierzących, agnostyków czy przedstawicieli religii wschodnich. Prócz tego Jezus domagał się „miłości” (J 21:15), a nie tylko „szacunku”. Widać więc, że Bogu i Jezusowi chodzi o cześć, a nie tylko o szacunek, którym obdarzono Apostoła Pawła („wielki szacunek” Dz 28:10). Nawet gdyby przyjąć, jak chcą ŚJ, słowo „szacunek” w tym wersecie, to samo porównanie szacunku dla Ojca i Syna razem o czymś świadczy! To samo słowo greckie (timao) z J 5:23, które ŚJ przetłumaczyli jako „szacunek”, pada też odnośnie Boga w ich NT w Mt 15:8 i Mk 7:6, a jak widać, jest ono tam wymienne ze słowem „czcić”: „Lud ten okazuje mi szacunek [gr. timao] swoimi wargami (...) Lecz na próżno mnie czczą [gr. sebomai]” Mt 15:8n. Prócz tego, słowa tych wersetów pochodzą z Iz 29:13, a tam ŚJ oddali je jako „wychwalają mnie”. Podobnie w Biblii ŚJ w Hbr 3:3 słowo „chwała” (gr. doksa) jest wymienne ze słowem „szacunek” (gr. time). Widać więc, że w J 5:23 słowo „czcić” przeszkadza ŚJ, bo ukazuje ono równość majestatu Ojca i Syna. Ciekawe, że aż do 1984 r. nie przeszkadzało ŚJ słowo „czcić” w J 5:23, bo wielokrotnie je przytaczali w swych publikacjach (Strażnice: Rok CV [1984] Nr 14 s. 23; Rok C [1979] Nr 12 s. 2; Rok XCVI [1975] Nr 14 s. 21; Nr 19, 1965 s. 2; „’Słowo’ - kogo miał na myśli apostoł Jan?” s. 36). Prócz tego, nawet tekst z ang. Biblii ŚJ Strażnica Nr 2, 1957 s. 22 tłumaczyła tak, jakby ŚJ czcili Jezusa („Dzieje to się w tym celu ‘aby wszyscy czcili Syna, właśnie jak czczą Ojca’ - Jana 5:22, 23 NW”), a powyżej podano: „Zatem wielbienie musi być składane Jehowie Bogu, choć cześć, sława i wychwalanie powinny być przypisywane także uświetnionemu Jezusowi”. Jeszcze wydana w 1965 r. broszura pt. „’Słowo’ - kogo miał na myśli apostoł Jan?” (s. 36) pouczała: „Czcząc Syna okazujemy poszanowanie dla boskiej nominacji Syna na sędziego”. Dziś zaś uczą, że „cześć należy się tylko Jehowie” („Skorowidz... 1986-2000” s. 329; por. „Wspaniały finał...” s. 314 cytowany w pkt. 10.7.) i właściwie nie czynią rozróżnienia między słowami „wielbienie” i „cześć”. Russell, po omówieniu Ap 5:13 (używa też w tym wersecie słowo „cześć”), na temat J 5:23 napisał: „Nic też dziwnego, że mamy powiedziane, że odtąd wszyscy ludzie będą czcili Syna, jak czczą Ojca, który tak wielce Go wywyższył. - Ew. Jana 5:23” („Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem” s. 39). Choć „Chrześcijańskie Pisma Greckie...” nie używają w stosunku do Chrystusa słowa „cześć”, to jednak w jednym miejscu zastosowały je: „Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i szacunek (...) starsi zaś upadli i oddali cześć” Ap 5:13n.
Orygenes (ur. 185), polemizując z poganinem Celsusem, który zwalczał oddawanie czci Jezusowi, o J 5:23 napisał: „Jeśli natomiast Celsus zapyta nas o taki sam dowód w odniesieniu do Jezusa, wykażemy, że Bóg udzielił Mu prawa do czci, ‘ażeby wszyscy oddawali cześć Synowi tak jak oddają cześć Ojcu’. Już proroctwa przed narodzeniem Jezusa zawierały zalecenia Jego czci. Również cuda, których dokonał nie za pomocą sztuczek magicznych, jak sądzi Celsus, lecz przez zapowiedzianą przez proroków boskość, miały w sobie świadectwo Boga. A zatem słusznie postępuje ten, kto czci Syna, Słowo, a przez składanie Mu czci sam siebie wspiera, kto wielbi Syna, Prawdę i staje się przez to lepszy” („Przeciw Celsusowi” 8:9).
„Wielki Słownik Grecko-Polski Nowego Testamentu” (ks. R. Popowski) omawiając interesujące nas słowo greckie (timao) z J 5:23 podaje między innymi: „określać wartość, oceniać, szanować; oddawać cześć, czcić; okazywać szacunek. (...) o oddawaniu czci Bogu (Ojcu): Mt 15,8; Mk 7:6; J 5,23b,d; o oddawaniu czci Synowi Bożemu: J 5,23a,c”.
Owszem, słowo greckie timao oznacza też „szacunek” (np. Dz 28:10), ale jeśli ŚJ słowo greckie proskyneo inaczej tłumaczą w stosunku do Boga („czcić” Mt 4:10 lub „cześć” Ap 7:11), Chrystusa („hołd” Hbr 1:6) i ludzi („pokłon” Rdz 23:7), więc powinni analogicznie postąpić ze słowem greckim timao. Przecież szacunek wobec ludzi nie jest równy szacunkowi wobec Boga czy Chrystusa. Por. pkt 10.7.
Podobnie jak w przypadku J 5:23, aż do 1984 r. ŚJ przytaczali w swych polskich publikacjach słowa z Ap 5:12n. z różnych przekładów Biblii, w których aż dwa razy pada odnośnie Jezusa słowo „cześć” (Strażnice: Rok CV [1984] Nr 15 s. 13; Rok CI [1980] Nr 12 s. 20; Rok XCII [1971] Nr 1 s. 10; Nr 6, 1965 s. 9; Nr 19, 1960 s. 4). Później tego zaniechali, bo ŚJ nie składają czci Chrystusowi tylko Jehowie. Te przytaczane przez nich wersety przeczyły przecież ich nauce. Dlatego ŚJ mają w swej Biblii również w tych wersetach słowo „szacunek”. Wcześniej jednak, nawet gdy tłumaczyli tekst Ap 5:12n. ze swej ang. Biblii, widniało odnośnie Jezusa w Strażnicach Nr 15, 1958 s. 4 i Nr 19, 1958 s. 6 słowo „cześć”. Zaś inne komentowały go: „W następstwie tego nawet stworzenia niebiańskie obwieściły, że całkowicie zasługuje na przypisaną mu cześć i chwałę. - Apok. 5:11,12” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 4 s. 6); „Raz po raz jest potem oddawana cześć Jehowie i Barankowi. - Apok. 5:11,12” (Strażnica Rok XCIX [1978] Nr 3 s. 20). Czemu dziś ŚJ raczej nie stosują wobec Jezusa słowa „cześć” tylko „szacunek”? Gdy niektórzy z nich mówią, że oddają „cześć” Chrystusowi, zapytajmy ich: „która ich obecna publikacja zachęca ŚJ do tego?”. Wszak kiedyś Strażnica Nr 23, 1950 s. 7 na pytanie: „Dlaczego musimy bać się Boga i czcić Jezusa Chrystusa?”, tak odpowiadała: „Słowo Boże każe nam czcić Jezusa Chrystusa, a to ze względu na kluczową pozycję, jaką zajmuje w życiodajnych rozrządzeniach Bożych”.