Czy C. T. Russell przed rokiem 1876 nauczał o niewidzialnej
obecności Chrystusa?
Wśród Świadków Jehowy panuje błędne przekonanie, że ich prezes C. T. Russell (1852-1916) od początku swojej działalności nauczał o niewidzialnym powrocie Chrystusa, czyli Jego obecności. Nie chcą oni pojąć, że pastor ten, jak inni badacze adwentowi, początkowi oczekiwał na widzialną paruzję Jezusa. Artykuł nasz opisuje początki wierzeń Russella.
Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:
Niewidzialna obecność Chrystusa – od kiedy w Towarzystwie Strażnica istnieje ta nauka?
Widzialny powrót Chrystusa – czy początkowo C. T. Russell w to wierzył?
Dwuetapowy powrót Chrystusa – pierwszy etap niewidzialny, drugi – widzialny
W naszym tekście omawiamy przede wszystkim kwestie zawarte w tytułach wymienionych rozdziałów. Prócz tego zwracamy uwagę na daty widzialnego i niewidzialnego powrotu Chrystusa: 1873, 1874, 1875, 1878 i 1914.
Niewidzialna obecność Chrystusa – od kiedy w Towarzystwie Strażnica istnieje ta nauka?
Towarzystwo Strażnica stara się zaszczepić Świadkom Jehowy przekonanie, że Charles T. Russell (1852-1916), prezes Towarzystwa (od 1884 r.), nigdy nie wierzył w widzialny powrót Chrystusa:
„A zatem Chrystus nie przekazał uczniom informacji o swym powtórnym widzialnym przyjściu, lecz o dowodach pozwalających rozpoznać jego niewidzialną obecność w czasie końca. Analizując to zagadnienie, Badacze Pisma Świętego gorąco pragnęli zrozumieć zawartą w nim chronologię dotyczącą obecności Chrystusa” (Człowiek poszukuje Boga 1994 s. 353).
„Ta sama grupa osób studiujących Pismo Święte związana z Charlesem Russellem i czasopismem Strażnica Syjońska, pomogła szczerym chrześcijanom zrozumieć, że »obecność« Chrystusa miała być niewidzialna i że nie powróci on na ziemię, aby tu w ciele rządzić jako król” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 12 s. 14).
„Gdy w roku 1876 Russell po raz pierwszy wziął do ręki ZwiastunaPoranka, dowiedział się, że istnieje jeszcze inna grupa ludzi, która wierzy w niewidzialny powrót Chrystusa i która łączy ten powrót z błogosławieństwami dla wszystkich rodzin ziemi” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 133).
Tymczasem, gdy przyjrzymy się dokładniej starszym, a także niektórym nowszym publikacjom, to okazuje się, że jego pogląd o niewidzialnej obecności narodził się dopiero w połowie lat 70. XIX wieku. A zatem wcześniej musiał on wierzyć w widzialne drugie przyjście Jezusa (interesował się kwestią paruzji co najmniej od lat 1868-1869). Poniżej zamieszczamy dwa teksty Towarzystwa Strażnica, które mówią o tym, że gdy Russell w połowie roku 1876 poznał adwentystę Nelsona H. Barboura (1824-1905), wierzył już rzekomo, że Jezus ma powrócić „jako duch”:
„Redaktor naczelny, Nelson H. Barbour z Rochesteru w stanie Nowy Jork, głosił pogląd, że celem powtórnego przyjścia Chrystusa nie miało być zniszczenie wszystkich rodzin ziemi, lecz błogosławienie im, oraz że Chrystus nie miał przyjść w ciele, lecz jako duch. A właśnie w to od pewnego czasu wierzyli Russell i jego towarzysze z Allegheny!” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
„W styczniu 1876 r. Charles Russell otrzymał po raz pierwszy egzemplarz miesięcznika The Herold of the Morning [Zwiastun Poranka], wydawanego przez grupę z Rochester pod kierownictwem N. H. Barboura. Wkrótce umówiono spotkanie między Russellem a Barbourem, ponieważ okazało się, iż ich poglądy co do tego, że drugie przyjście Chrystusa miało być niewidzialne, były identyczne. W rezultacie licząca blisko trzydzieści osób grupa biblijna z Pittsburga postanowiła połączyć się z nieco liczniejszą grupą z Rochester” (Wykwalifikowani do służby kaznodziejskiej 1957 cz. IV, s. 46).
Co znaczą słowa „od pewnego czasu”, gdy Russell poznał Barboura w roku 1876? To enigmatyczne stwierdzenie nie mówi, czy chodzi o tygodnie, miesiące czy lata od chwili, gdy pastor uwierzył w niewidzialny powrót Jezusa.
Wątpimy w to, że Russell przed rokiem 1876, zanim poznał Barboura, wierzył w niewidzialną obecność Chrystusa (tzn. niewidzialny powrót).
Warto dodać, że najstarsza publikacja Russella, która mówi o niewidzialnej obecności Chrystusa, pochodzi z roku 1877:
„1877
Opublikowana zostaje broszura Cel i sposób powrotu naszego Pana, wyjaśniająca kwestie związane z obecnością Chrystusa” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 28).
Warto wiedzieć, że Towarzystwo Strażnica przez wiele lat fałszowało rok wydania powyższej publikacji. Podawało ono, że wydana została ona w roku 1873, a nie 1877! Miało to za zadanie zdjąć z pastora odpowiedzialność za oczekiwanie na widzialny powrót Jezusa w roku 1874, a może i w 1873. Na dodatek rok 1873 wydłużał czas istnienia nauki o niewidzialnym powrocie Chrystusa. Mający zaledwie 21 lat Russell miał o tym rzekomo nauczać:
„W 1873 roku 21-letni C. T. Russell szczerze pragnąc przeciwdziałać takim błędnym naukom, napisał i wydał na własny koszt broszurę zatytułowaną »The Object and Manner of Our Lord’s Return« (Cel i sposób powrotu naszego Pana). Wydrukowano ją i rozpowszechniono w liczbie około 50 000 egzemplarzy” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 5; [por. ang. Rocznik Świadków Jehowy 1975 s. 36 – Earnestly endeavoring to counteract such erroneous teachings, in 1873 twenty-one-year-old C. T. Russell wrote and published at his own expense a booklet entitled “The Object and Manner of the Lord’s Return.” Some 50,000 copies were published and it enjoyed a wide distribution).
[Treść z tego Rocznika nadal jest zawarta na uaktualnianej angielskiej płycie Watchtower Library z roku 2024]
Patrz też: WatchTower Publications Index 1930-1985 1986 s. 916, hasło: Watch Tower Publications; Centennial of the WatchTower Bible and Tract Society of Pennsylvania 1884-1984 1984 s. 4.
Po kilkunastu latach Towarzystwo Strażnica odrzuciło datę wydania 1873, na rzecz roku 1877.
Nie znamy żadnej wypowiedzi Russella sprzed roku 1877, w której twierdził, że przed rokiem 1876 uczył o niewidzialnej obecności Chrystusa.
Widocznie pastor opublikował tę broszurę dopiero wtedy, gdy wpierw latem 1876 roku poznał Barboura i zaznajomił się z jego nauką o niewidzialnym powrocie Jezusa w roku 1874.
Jedna z publikacji Towarzystwa Strażnica mówi o połowie lat 70. XIX wieku, a inna, z roku 1927, wymienia nawet „około” 1878 rok jako czas rozpoznania „wtórej obecności” Chrystusa, gdy zaczęto ją rozgłaszać (czyli po wydaniu broszury z 1877 r.):
„W połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia brat Russell i ci, którzy razem z nim sumiennie badali Pismo Święte, zrozumieli, że gdy Pan powróci, będzie niewidoczny dla oczu ludzkich” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 132).
„Około r. 1875, kiedy uważnie i z modlitwą badał Pismo Święte, został przekonany o wtórej obecności Pana, i napisał dzieło pod tytułem ‘Cel i Sposób Powrotu Naszego Pana’” (Harfa Boża 1921 s. 246).
„Podczas gdy czekał, badał, modlił się i szukał Pan dalej oświecił jego umysł; właśnie około 1875 roku przekonał się, że wtóra obecność Pańska już istnieje, więc w roku 1877 napisał, wydał i szeroko rozpowszechnił książeczkę p. t. »Cel i Sposób Powrotu naszego Pana«. Wierzymy bezwzględnie, że to była pierwsza książka, jaka kiedykolwiek obwieściła wtórą obecność Pańską” (Strażnica 15.04 1922 s. 119 [ang. 01.03 1922 s. 71-72]).
„Około roku 1878 prawdziwi naśladowcy Pana zaczęli widzieć dowody Jego wtórej obecności i jęli głosić tę wielką prawdę. Dlaczego to się stało? Dlatego że nastał słuszny Boży czas na »dzień przygotowania«...” (Złoty Wiek 15.05 1927 s. 357 [ang. 15.12 1926 s. 185]).
Co było przed rokiem 1876?
Zapewne przed rokiem 1876 Russell nie znał ani nauki o niewidzialnej obecności Chrystusa, ani związanego z nią roku 1874.
W roku 1880 szczerze o tym wspominał, mówiąc, że przebudził się ‘religijnie’ w roku 1876. Opisał to na tle przypowieści o 10 pannach:
„Podczas gdy oczekujący Oblubieńca w dużym stopniu byli użyci jako przedstawiciele ruchów [adwentowych] opisanych w przypowieści, to jednak nie uważamy, że ta przypowieść jest ograniczona tylko do nich lub do tych, którzy interesowali się tymi ruchami przed przyjściem Oblubieńca (1874). Wśród wielu innych obecnie zainteresowanych tymi ruchami, sam autor artykułu słodko spał, całkowicie ignorując okrzyk itd. aż do 1876 roku, kiedy po obudzeniu się oczyścił swoją Lampę (gdyż ciągle jeszcze poranek jest bardzo wczesny)” (ang. Strażnica kwiecień 1880 s. 88 [reprint]).
Jak widać, dopiero wtedy (1876) dowiedział się, że Chrystus powrócił dwa lata wcześniej, to znaczy w roku 1874. Nie mógł też wcześniej wierzyć w niewidzialne przyjście Jezusa, skoro nie interesowały go te sprawy.
Russell i Towarzystwo Strażnica wspominają, że w roku 1876 dowiedział się on o tym, iż Jezus powrócił w roku 1874 i zapewne wtedy uwierzył, że nastąpiło to niewidzialne:
„Zapłaciwszy Mr. Barbour’owi koszta podróży poprosiłem go, by mnie odwiedził w Philadelphii, (gdzie byłem zajęty w interesie podczas lata 1876 r.) i jeżeli możebne, by pokazał mi na podstawie proroctw Pisma Św., że rok 1874 jest początkiem czasu Obecności Chrystusa i Żniwa. Barbour przyjechał, a wykazane proroctwa zadowolniły mnie” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 61 [cytat w tej książce pochodzi z ang. Strażnicy z 1916 r. s. 170-171]).
„»Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy«, pisał później Russell, »Barbour dużo się ode mnie dowiedział o pełni restytucji ugruntowanej na odpowiedniej wartości okupu złożonego za wszystkich, a ja wiele się od niego nauczyłem o chronologii«. Barbourowi udało się przekonać Russella, że w roku 1874 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
W roku 1883 Russell stwierdził, że przed rokiem 1874 oczekiwał widzialnego powrotu Jezusa. Dopiero „około 1874 roku rzeczy te stały się jaśniejsze”:
„Tak niedawno temu w roku 1870 ujrzeliśmy, oprócz podstaw Ewangelii, dwa podstawowe fakty – drugie przyjście Pana oraz Restytucję (...). Co do wtórego przyjścia, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że nie jest on już człowiekiem, ale jest teraz Nowym Stworzeniem – odbiciem obrazu Ojca – ożywionym duchem, nie udało nam się z jakiegoś powodu uczynić właściwego przełożenia tego na wtóre przejście, więc bezmyślnie i bezwiednie oczekiwaliśmy Jego przyjścia, jako uwielbionego człowieka zamiast istoty duchowej. Dopiero około 1874 roku rzeczy te stały się jaśniejsze i zdaliśmy sobie sprawę, że gdy Jezus przyjdzie, będzie niewidoczny dla ludzkiego oka, jakby przyszedł anioł...” (ang. Strażnica sierpień 1883 s. 512-513 [reprint]).
Słowa „około roku 1874” wskazują, że Russell sam dokładnie nie pamiętał, kiedy zmienił pogląd na temat niewidzialnego powrotu Chrystusa.
W czwartym tomie swych Wykładów Pisma Świętego napisał o „prawie roku po październiku 1874 roku”:
„Fakt obecności Pana nie został również rozpoznany aż do prawie roku po październiku 1874 roku, kiedy to jego pukanie, poprzez słowo proroków i apostołów, zostało rozpoznane” (The Day of Vengeance 1897 s. 612 – Nor was the fact of the Lord's presence recognized until nearły a year after October 1874, w hen his knock, through the word of the prophets and apostłes, was recognized).
W innej publikacji owo „pukanie” też umiejscowiono w roku 1875:
„Pukanie, czyli objawianie obecności Pańskiej, jak jest pokazane przez proroctwa Starego Testamentu, zaczęło się od roku 1875 i dotąd jeszcze jest dawane. (...) Pukanie jest dowodem obecności...” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 82).
Tak więc pastor raz mówił, iż w kwestii powrotu Jezusa „spał” do roku 1876, a innym razem twierdził, że „około roku 1874” lub prawie rok po październiku 1874 roku sprawy te stały się dla niego jaśniejsze.
Dodajmy, że nauka o niewidzialnej obecności Chrystusa zmieniła się u Świadków Jehowy głównie w kwestii daty. Około roku 1934 definitywnie odrzucono lata 1874, 1875 i 1878 na rzecz roku 1914:
„Wtóra obecność Jezusa Chrystusa zapoczątkowała się około 1875, gdy on rozpoczął »przygotowywać drogę przed Panem«. Naonczas byli tacy, którzy miłowali Boga i którzy wyglądali przyjścia Chrystusowego” (Strażnica 15.12 1930 s. 372 [ang. 15.10 1930 s. 308]).
„Pismo Św. dowodzi, że wtóra obecność Pana Jezusa Chrystusa rozpoczęła się w przybliżeniu około 1878 roku Pańskiego” (Strażnica 15.12 1931 s. 383 [ang. 15.09 1931 s. 283]);
„Wtóra i niewidzialna obecność Chrystusa datuje się od roku tysiąc osiemset siedmdziesiątego czwartego. Od tego czasu i dalej wiele prawd, długo zakrytych przez nieprzyjaciela, onego szatana, zaczęło być przywracane rzetelnemu chrześcijaninowi” (Strażnica 01.05 1934 s. 141 [ang. 01.06 1933 s. 174]);
„Przed rokiem 1914 i w kolejnych latach myśleliśmy, że powrót naszego Pana datował się od 1874 roku; i uznaliśmy za coś oczywistego, że paruzja lub obecność naszego Pana datowała się od tego czasu. Zbadanie wersetów zawierających słowo paruzja wskazuje, że obecność Pana nie mogła datować się wcześniej niż w roku 1914”. (Prior to 1914 and years thereafter we thought that our Lord’s return dated from 1874; and we took it for granted that the parousia or presence of our Lord dated from that time. An examination of the scriptures containing the word parousia shows that the presence of the Lord could not date prior to 1914. – ang. Złoty Wiek 14.03 1934 s. 380).
„Wydana przez Towarzystwo Strażnica w roku 1943 książka »Prawda was wyswobodzi« zawierała chronologię (...) Ustaliła też początek obecności Chrystusa na rok 1914 n.e., a nie 1874 (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 21 s. 16).
Można przypuszczać, że Towarzystwo Strażnica wstydzi się przyznać, kiedy zmieniło rok 1874 na 1914. Oto jego niejednoznaczne wypowiedzi:
„Ponadto z czasem zrozumieli, iż właśnie w roku 1914 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa...” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 137).
„Pilnie wyczekując drugiego przyjścia Jezusa Świadkowie Jehowy podawali przypuszczalne daty, które później okazały się błędne. Z tego powodu niektórzy nazywają ich fałszywymi prorokami” (Przebudźcie się! Nr 4, 1993 s. 4).
Widzialny powrót Chrystusa – czy początkowo C. T. Russell w to wierzył?
Co możemy powiedzieć o wcześniejszej wierze Russella w widzialny powrót Chrystusa?
Badacz Pisma Świętego J. Skorupiński (1924-1997), znawca historii ruchu badackiego i poprzedzającego go ruchu adwentowego, tak to ujął:
„Moglibyśmy sobie postawić następujące pytanie: Czy brat Russell należał początkowo do Ruchu Okrzyku Północy? Czy też oczekiwał powrotu Pana na lata 1873 – 1874 – 1875?
W tym czasie do brata Russella przyłączyło się kilka osób: jego ojciec Joseph, jego siostra Mae, jego subiekt handlowy A. D. Jones, William I. Mann i W. H. Conley. Miał też styczność z braćmi: J. Wendell, J. Stetson i J. Storrs” (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 3, 1987 s. 33).
„Jest możliwe, że brat Russell pod wpływem J. Wendella, J. Stetsona i J. Storrsa i innych wtórych adwentystów, oczekiwał Pana jako Człowieka uwielbionego, a nie jako Istoty duchowej. Czytamy o tym ważny artykuł zamieszczony w Watch Tower sierpień 1883 r., str., 512-515” (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 3, 1987 s. 34).
Słowa z wymienionego artykułu z roku 1883 cytowaliśmy powyżej i popieramy wyważone stanowisko Skorupińskiego.
Co możemy powiedzieć o wpływie wspomnianego adwentysty Jonasa Wendella (1815-1873) na Russella w sprawie powrotu Jezusa?
Wendell odegrał znaczącą rolę w życiu pastora, który podkreślał znaczenie jego nauki o widzialnym „drugim przyjściu” Pana w roku 1873:
„Jestem badaczem Pisma Świętego odkąd Jonas Wendell, kaznodzieja powtórnych [wtórych] adwentystów, około 1869 roku zwrócił moją uwagę na drugie przyjście naszego Pana, który wówczas głosił, że spalenie świata nastąpi w roku 1873” (Dodatek do ang. Strażnicy lipiec 1879, Do czytelników „Zwiastuna Poranka” – I have been a Bible student since I first had my attention called to the second coming of our Lord, by Jonas Wendel, a Second Advent Preacher, about 1869, who was then preaching the burning of the world as being due in 1873.).
„Wędrując pomiędzy różnymi teoriami, natknąłem się na adwentystów. Przypadkowo wszedłem jednego wieczoru do sali, gdzie – jak słyszałem – odbywały się zebrania religijne, by zobaczyć, czy garstka, która się tam zgromadza, ma do zaoferowania coś rozsądniejszego aniżeli wierzenia wielkich kościołów. Tam po raz pierwszy usłyszałem o poglądach wtórnych adwentystów. Kaznodzieją był Jonas Wendell, obecnie już dawno nie żyjący. Tak więc przyznaję się do długu względem adwentystów, jak również i innych wyznań. Chociaż jego objaśnienia Pisma nie były w zupełności jasne i były dalekie od tego, czym my się obecnie radujemy, to jednak były wystarczające, by pod Boską opatrznością przywrócić moją wiarę w natchnienie Biblii i wskazać, że pisma apostołów i proroków są ściśle ze sobą spojone. (...) Przypomniałem sobie pewne argumenty użyte przez mego przyjaciela Jonasa Wendella oraz innych adwentystów, którzy starali się udowodnić, że rok 1873 będzie czasem spalenia ziemi itp. – jako że chronologia świata wskazywała, iż sześć tysięcy lat od Adama skończyło się z początkiem 1873 roku – oraz innych wydarzeń podanych w Piśmie Świętym, które miały równocześnie nastąpić. Czy mogło być tak, że te argumenty czasowe, które ja pomijałem jako niewarte uwagi, zawierały ważną prawdę, którą oni niewłaściwie stosowali?” (ang. Strażnica 15.07 1906 s. 3821-3822 [reprint]).
Należy dodać, że Russell przyjął chronologię Wendella dotyczącą roku 1873 i ją propagował. Dodał do niej inne wydarzenia, między innymi niewidzialnie rozwijające się Tysiąclecie Chrystusa:
„Od początku było widać, że noc trwająca 6000 lat zakończy się z rokiem 1873, w którym zaczął świtać poranek Tysiąclecia” (ang. Strażnica kwiecień 1880 s. 88 [reprint]).
„W tym rozdziale przedstawiamy świadectwa Biblijne, które wykazują, iż od stworzenia Adama do roku 1872, upłynęło 6000 lat; i że od tego czasu, weszliśmy już w siódmy tysiąc lat (Tysiąclecie Chrystusa)” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 35);
„Jasno więc jest obecnie zrozumiałe, że z rokiem 1872 kończy się 6000 lat od Stworzenia, a z rokiem P. 1873 rozpoczyna się siódmy tysiąc lat, czyli dzień tysiącletni historyi świata” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 55).
Dzisiaj Towarzystwo Strażnica próbuje przekonywać, że ich znajomość ograniczała się tylko do jednego „kazania”:
„1868 lub 1869
Charles Russell zaczyna dogłębnie analizować dogmaty kościołów chrześcijaństwa i stwierdza, że mylnie interpretują one Biblię; jego »zachwiana wiara« zostaje ponownie ugruntowana po wysłuchaniu kazania kaznodziei adwentystów Jonasa Wendella” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 28).
Jak widzimy Russell w roku 1868 lub 1869 poznał adwentystę Wendella, ale ten nie uczył go ani o roku 1874, ani o niewidzialnej obecności Jezusa, ani o roku 1914 i czasach pogan. Wendell nie był jeszcze na tym etapie dociekań, a na dodatek zmarł w sierpniu 1873 roku. Nie miał więc okazji się przekonać, czy Chrystus rzeczywiście powrócił „widzialnie” w październiku tego samego roku.
Niewykluczone, że wtedy młody Russell przeniósł swoje oczekiwania na rok 1874, na co mogą wskazywać inne teksty, które zamieszczamy poniżej.
Przypominamy, że w poprzednim rozdziale napisaliśmy też takie słowa: Towarzystwo Strażnica przez wiele lat fałszowało rok wydania powyższej publikacji [Cel i sposób powrotu naszego Pana]. Podawało ono, że wydana została ona w roku 1873, a nie 1877! Miało to za zadanie zdjąć z pastora odpowiedzialność za oczekiwanie na widzialny powrót Jezusa w roku 1874, a może i w 1873. Na dodatek rok 1873 wydłużał czas istnienia nauki o niewidzialnym powrocie Chrystusa.
Dopiero gdy środowisko badaczy adwentowych zawiodło się na tej dacie (1874) oraz na pierwszych miesiącach roku 1875 nastał czas ‘wynalezienia’ niewidzialnego powrotu Jezusa.
Kto był tym ‘odkrywcą’?
W środowisku Russella był nim Benjamin W. Keith (1835-1916), początkowo współpracownik Barboura (do 1879 r.), a później do roku 1882 Russella.
Pastor sam napisał, że właśnie on był wśród jego współbraci ‘odkrywcą’ „obecności” Jezusa, wprowadzonej zamiast „przyjścia” lub „powrotu”:
„Właśnie w tym czasie br. Keith (jeden z naszych współpracowników) został użyty przez Pana, aby rzucić inny promień światła na ten temat, który wprowadził porządek w istniejącym dotychczas zamieszaniu i sprawił, że całe dawne »światło« świeciło dziesięciokrotnie większą jasnością. Brat K. uważnie czytał rozdział 24 Mateusza, używając »Emphatic Diaglott«, (...); gdy doszedł do wersetów 37 i 39, był bardzo zaskoczony stwierdzeniem, że czyta się je w następujący sposób: »Albowiem jak za dni Noego, taka będzie obecność Syna Człowieczego. (...) taka będzie obecność Syna Człowieczego«” (ang. Strażnica luty 1881 s. 3 [s. 188, reprint]).
Towarzystwo Strażnica pośrednio potwierdza te słowa:
„Potem w roku 1864 Benjamin Wilson wydał przekład międzywierszowy Emphatic Diaglott, w którym słowo parousía przetłumaczył na »obecność«, a nie na »przyjście«. Na ten szczegół zwrócił uwagę Barboura i jego towarzyszy współpracujący z nim B. W. Keith” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
Russell nie podaje, kiedy Keith dokonał tego odkrycia, ale zaznaczył, że nastąpiło to „wkrótce po zawodzie” doznanym w roku 1874. Uważamy, że miało to miejsce po wiosennych miesiącach roku 1875:
„Pojęliśmy, że istota duchowa może być obecna a jednak niewidzialna dla ludzi ... Wkrótce po doznanym zawodzie w 1874 pewien czytelnik gazety Zwiastun Porankuposiadał egzemplarz Emphatic Diaglott (Wydanie Nowego Testamentu w greckim i angielskim języku) zauważył coś, co zdawało mu się dość dziwnem, a mianowicie, że w Ew. Mateusza 24:27, 37, 39 użyty jest wyraz grecki parousia, obecność, zaś w zwykłym wydaniu ten wyraz jest przetłumaczony, przyjście, zatem jest widoczne, że greckie wyrażenie jest właściwszem. To była nić, która prowadziła do właściwego wyrozumienia celu i sposobu Wtórego Przyjścia naszego Pana, a następnie do rozpatrzenia czasu, który wskazywał w Słowie Bożem na obecność Chrystusa (parousia), iż powinno już nastąpić” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 61 [cytat w książce z ang. Strażnicy 01.06 1916 s. 170-171]; patrz też Strażnica grudzień 1917 s. 167).
Ta treść pierwotnie zawarta była w angielskich Strażnicach z lat 1890, 1894, 1906 i 1916. Nie ma w nich już nazwiska Keith, a tylko, jak powyżej, „pewien czytelnik”. On, jak wspomnieliśmy, rozstał się z Russellem w roku 1882 i w kolejnych latach został dla pastora osobą anonimową.
Mało tego, pastor pytany w roku 1911 o czas okrycia niewidzialnej obecności Chrystusa nie potrafił dać konkretnej odpowiedzi:
„Pytanie (1911 [r.]). – W »Przesiewanie w Żniwie« jest zaznaczono, że parę miesięcy po październiku, 1874 roku, obecność Pańska była spostrzeżona. W Tomie Czwartym, stronica 757 (Ang. Stro. 612) jest napisano, było to blisko rok po październiku, 1874, zanim fakt obecności Pana był uznany. Czy jest wiadomy miesiąc w roku 1875, w którym najpierw rozpoznana była obecność Pana i kiedy uczynione było pierwsze jej publiczne ogłoszenie?
Odpowiedź. – (...) Nie mogę podać akuratnego czasu, bo tego nie wiem, i nikt inny nie wie; lecz to się działo około tego czasu. Żadna myśl nie jest wyraźną w zupełności na początku; każda mucha jest bardzo małą z początku i staje się stopniowo większą” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 392-393).
Czy Russell w innych publikacjach wspominał rok 1874 i związane z nim pierwotne oczekiwania? Owszem! Nie zawsze jego wypowiedzi wprost nawiązywały do „powrotu” Jezusa. Częściej dotyczyły one oczekiwanego zabrania do nieba. Zgodnie z pierwotnymi naukami wiązało się to właśnie z wcześniejszym przyjściem Chrystusa i pochwyceniem badaczy do Jego Królestwa.
Oto najważniejsze teksty na ten temat:
„Nie będziemy patrzeć na doświadczenia jakiejkolwiek pojedynczej osoby, ale na to, co służy ukazaniu postępu poznania prawdy w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Patrząc wstecz na rok 1871, widzimy, że wielu członków naszego towarzystwa było tzw. wtórymi adwentystami, a światło, jakie trzymali, było takie, że nastąpi drugie przyjście Jezusa – że przyjdzie, aby błogosławić i uwieczniać świętych aby sądzić świat i spalić świat wraz ze wszystkimi niegodziwymi. Miało to nastąpić, jak twierdzili, w roku 1873, ponieważ wtedy dobiegło końca 6000 lat od stworzenia Adama. Cóż, nadszedł rok 1873, koniec 6000 lat, a mimo to nie było spalenia świata itd.; znaleziono jednak proroctwa, które jednoznacznie wskazywały na rok 1874 jako czas, w którym Jezus miał być obecny, a zmartwychwstanie Daniela również miało nastąpić, o czym świadczy zakończenie cyklów jubileuszowych i 1335 dni z Dn 12. Wreszcie nadeszła wyczekiwana z niecierpliwością jesień 1874 roku, lecz ziemia toczyła się jak zawsze; »wszystko trwało tak, jak było od początku stworzenia«. Wszystkie ich serca były smutne; powiedzieli: Z pewnością popełniliśmy błąd – ale gdzie? Z pewnością jest wyraźnie nauczane, że Jezus przyjdzie ponownie; być może nasza kalkulacja czasu jest błędna. Dokładnie zbadali chronologię, ale wydawała się ona bezbłędna i stanowczo oświadczyli, że 6000 lat zakończyło się w roku 1873. Następnie ponownie dokładnie zbadano argumenty prorocze: Czy znaleziono błąd? Nie, przetrwali próbę wszelkich badań i argumentów jubileuszowych, a »1335 dni« Daniela nie mogło w żaden sposób zostać przedłużone poza jesień 1874 roku lub wiosnę 1875, a oba te okresy już minęły. Perspektywy rzeczywiście wydawały się ciemne; wszyscy byli zniechęceni. Wydawało się, że w przeszłości Pan prowadził, a jednak teraz wszystkie te rzeczy, które uważano za światło, okazały się ciemnością” (ang. Strażnica luty 1881 s. 3 [s. 188, reprint]).
„Zauważmy jak zręcznie trzy różne daty (1874, 1878, 1881) zaznaczone są w piramidzie w wielkiej galerii i jak mądrze wspiera to biblijną naukę, to jest to, że łaska i przywileje Ewangelii zmierzają ku końcowi przez te siedem lat i zakończą się całkowicie w tym roku. Dwa inne sposoby, przez które Piramida potwierdza Pismo Święte są takie: Na szczycie »wielkiej galerii« – tam gdzie ona mierzy 1874 łokcie, jest otwór lub przejście, które zdaje się mówić, że coś mogłoby tamtędy wyjść lub wejść. Przez jakiś czas myśleliśmy, że może to przedstawiać »przemianę« lub porwanie Kościoła jako duchowych istot; lecz to musiałoby się stać w 1874 roku, a wtedy żadne przeniesienie nie miało miejsca; zatem to musi oznaczać coś innego. Wydaje się nam teraz rzeczą bardzo prostą i jasną, że otwór nie może oznaczać niczego innego jak tylko to, czego nauczali nas Prorocy, mianowicie: że tamtędy przybył Oblubieniec jako istota duchowa. To pasuje, podobnie jak wszystkie pozostałe części tej wspaniałej budowli pasują do Słowa i z nim harmonizują” (ang. Strażnica maj 1881 s. 225 [reprint]).
„Odnieśmy te sprawy pozafiguralnie do Kościoła. Gilgal zdaje się reprezentować początek czasu żniwa – październik 1874. Data ta, wyraźnie zaznaczona w Biblii (Dn 12:12), była oczekiwana przez wielu badaczy Biblii z wielkim zainteresowaniem jako możliwego czasu, w którym Kościół zostanie skompletowany – chociaż nic w Biblii tego nie potwierdza. Wniosek był oczywisty, ale nie było pozytywnego stwierdzenia co do tego, że dokonała się wówczas przemiana Kościoła. Kiedy oczekiwania nie zostały spełnione, odczuwano pewien stopień rozczarowania. Niemniej jednak klasa Eliasza przeszła do następnego punktu, w towarzystwie tak wielu innych, którzy zasługiwali na zaliczenie do pozafiguralnej klasy Elizeusza” (ang. Strażnica 15.09 1915 s. 5772 [reprint]).
„W ciągu żniwa, czyli końca tego wieku Pan Bóg przez Słowo zdawał się posyłać swój lud do czterech różnych punktów czasu, a mianowicie: 1874, 1878, 1881 i 1914 roku. Przy każdym z tych punktów czasu, wyczekujący święci, którzy byli pewni, że koniec wieku nadszedł, spodziewali się »przemiany Kościoła«. Gdy doszli do każdego z tych punktów, Pan Bóg rzekł: »Idź dalej, na inne miejsce«” (ang. Strażnica 01.02 1916 s. 5845 [reprint]).
Widzimy, że Russell podczas swojego życia nie tylko nauczał o niewidzialnej obecności Chrystusa trwającej od roku 1874 lub 1875. Wcześniej też, od roku 1868 lub 1869, gdy miał lat 16-17, był pod wpływem osób, które nauczały o widzialnym powrocie Jezusa w latach 1873, 1874 i 1875. Wtedy zapewne wierzył w widzialną paruzję Chrystusa.
Badacz Skorupiński tak oto opisał samo przejście z widzialnego powrotu Chrystusa do niewidzialnego, gdy zawiodły wszystkie daty z lat 1873-1875:
„W każdym razie rezultat tych wyliczeń okazał się katastrofalny z powodu licznych zawodów: po 22 października 1873 r., oczekiwano na próżno wiosnę 1874 r., następnie 22 październik 1874 r., a potem 14 luty 1875 r. i następnie 5/6 kwiecień 1875. Przypominam, że Chrześcijańscy Adwentyści (czyli Wtórzy Adwentyści) oczekiwali Pana w ciele, jak również spalenia ziemi. Po tym rozczarowaniu publikacje przestały wychodzić” (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 3, 1987 s. 32).
„Na tej podstawie, Barbour, Keith i Paton przyszli do konkluzji, że wystawiona data była dobra, ale wydarzenie, którego oczekiwano, było źle zrozumiane. Oczywiście, Chrystus naprawdę powrócił w październiku 1874 r., ale jako niewidzialna Istota dla oka ludzkiego.
Lecz jak teraz przekonać tych którzy się zniechęcili? Jak im wytłumaczyć, że mieli rację ogłaszając te datę powrotu Pana, ale że powstała pomyłka w tym, iż oczekiwali Pana widzialnego i literalnego spalenia ziemi? To była rzecz trudna” (jw. s. 32).
„Młody brat Russell miał pieniądze. W ten sposób mógł wskrzesić prasę Milenaryjną (Tysiącletnią), która zanikła z braku finansów” (jw. s. 32).
A co z rokiem 1875 i jego dawnymi wyliczeniami?
Dalekim echem oczekiwań na rok 1875 i widzialny powrót Jezusa mogą być też teksty Towarzystwa Strażnica łączące Jego niewidzialną obecność właśnie z tą datą. Russell uprawiał ‘żonglerkę chronologiczną’, bo stosował różne kalendarze dla potwierdzania swoich pogmatwanych wyliczeń:
„Podwójne świadectwo Zakonu i Proroctwa upewnia nas, że błąd nie mógł zakraść się, i przeto twierdzimy, iż r. 1875 (począwszy od Października, R. P. 1874) jest właściwą datą rozpoczęcia się Restytucyi i obecności naszego Pana, którego niebiosa obejmowały do owego czasu” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 215).
„Śledząc owe 1335 dni Daniela XII aż do końca tej samej daty zrozumiemy, dlaczego anioł odnosi się do tejże daty w tych słowach – »Błogosławiony, kto doczeka a dojdzie do tysiąca trzech set trzydziestu i pięciu dni!« – R. P. 1874*). Nie zapominajcie, że obliczając podane tu czasy symboliczne, używaliśmy klucza dostarczonego nam przez sposób pierwszego przyjścia – gdzie dzień przedstawiał literalny rok. W ten sposób znaleźliśmy, że wtóre przyjście naszego Pana przypada akurat na rok 1874 w październiku.
*) Rok według rachuby żydowskiej zaczyna się w październiku; dlatego październik 1874 roku był właściwie początkiem 1875 roku” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 131 [ang. 1891 s. 126]).
Po śmierci Russella nadal wydawano te tomy, aż do roku 1927. Także w innych nowych publikacjach wymieniano rok 1875:
„Według proroctwa i chronologii biblijnej, czas wtórej obecności naszego Pana powinien rozpocząć się z końcem 1874 lub z początkiem roku 1875” (ang. Złoty Wiek 08.04 1925 s. 443).
„Według chronologji i proroctw Pisma Św. powrót naszego Pana nastąpił w końcu roku 1874 lub na początku 1875. Obecność Jego oczywiście jest niewidzialna dla ludzi. Nie mogę teraz przytoczyć dowodów obecności Pańskiej, stwierdzam tylko, że on jest obecny od roku 1874” (Złoty Wiek 15.01 1927 s. 227).
[W angielskiej publikacji zamieszczono ten sam tekst, ale nie ma w nim słów „lub na początku 1875”, pozostawiając tylko rok 1874 (patrz ang. Złoty Wiek 22.09 1926 s. 822)]
„Wtóra obecność Jezusa Chrystusa zapoczątkowała się około 1875, gdy on rozpoczął »przygotowywać drogę przed Panem«. Naonczas byli tacy, którzy miłowali Boga i którzy wyglądali przyjścia Chrystusowego” (Strażnica 15.12 1930 s. 372 [ang. 15.10 1930 s. 308]).
Dodajmy, że takich tekstów o roku 1875 opublikowano do roku 1930 kilkanaście. My poprzestajemy na tych kilku.
Dwuetapowy powrót Chrystusa – pierwszy etap niewidzialny, drugi – widzialny
Podobno dość powszechnym poglądem wśród badaczy adwentowych XIX wieku był dwuetapowy powrót Chrystusa. O tym piszemy poniżej.
Wydaje się, że najmniej znana jest nauka Russella o dwóch etapach powtórnego przyjścia Jezusa. Pierwszy etap to niewidzialna obecność, która rozpoczęła się w roku 1874. Drugi etap to widzialny powrót na wykonanie sądu. Faza ta miała rozpocząć się w roku 1914 i łączyła się z końcem „czasów pogan”.
Nauka ta była częściowo kontynuacją wcześniejszej wiary w widzialny powrót Jezusa. Pastor o tych dwóch etapach przyjścia Chrystusa nauczał w latach 1877-1881.
Wyznawcami powrotu Chrystusa w dwóch etapach byli dwaj pierwsi nauczyciele Russella, kaznodzieja George Storrs (1796-1879) i luteranin Joseph A. Seiss (1823-1904). Wspomina o tym Towarzystwo Strażnica:
„George Storrs co prawda uznawał, że Chrystus początkowo powróci niewidzialnie, ale sądził, iż z czasem ujawni się w sposób widzialny” (Strażnica Nr 20, 2000 s. 29).
W roku 1879 napisał o tej nauce Russell, a w roku 1995 Świadkowie Jehowy:
„(...)inni dostrzegali i nauczali o dwóch etapach drugiego przyjścia, tj. przyjścia niezauważalnego, przyjścia do Oblubienicy i pojawienia się, gdy »i wy z nim okażecie się w chwale« [Kol. 3:4]. Jeśliby ktoś uważał, że stwierdzenia te nie są potwierdzane przez fakty, niech pozwoli, że przytoczę wyjątki z pism na ten temat pastora J. Seissa, który w dziele opublikowanym w 1856 r. pt. »Czasy ostateczne« tak powiada o »DNIU PAŃSKIM« (str. 150-151):...” (Dodatek do ang. Strażnicy lipiec 1879, Do czytelników „Zwiastuna Poranka”).
„W roku 1856 Joseph Seiss, kaznodzieja luterański z Filadelfii w stanie Pensylwania, pisał o dwóch fazach drugiego przyjścia: najpierw miała nastąpić niewidzialna parousía, czyli obecność, a po niej widzialna manifestacja” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
Czy Russell zaczerpnął od nich wykładnię o dwóch fazach powrotu Chrystusa? Zapewne tak! Pośrednio wskazuje na to publikacja historyczna Towarzystwa Strażnica omawiająca broszurę Russella z roku 1877:
„»(...) Te powszechnie podzielane błędne poglądy zarówno co do celu, jak i sposobu powrotu Pana skłoniły mnie do napisania broszury Cel i sposób powrotu naszego Pana«. Publikacja ta ukazała się w roku 1877. Brat Russell zlecił jej wydrukowanie i rozprowadzenie w liczbie około 50 000 egzemplarzy. W broszurze tej napisał: »Wierzymy, iż Pismo Święte uczy, że w chwili samego przyjścia i jakiś czas potem pozostanie on niewidzialny; następnie objawi się lub ukaże przez sprawowanie sądów i w różnych postaciach, tak że ‘ujrzy go wszelkie oko’«. (...) Zaledwie kilka lat później dalsze studia biblijne pozwoliły Russellowi zrozumieć, że Chrystus ma nie tylko powrócić niewidzialnie, lecz także pozostać niewidzialny nawet w momencie ujawnienia swej obecności przez wykonanie wyroku na niegodziwcach” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 132-133).
Dopiero w roku 1881 pastor w pełni zaakceptował wyłącznie niewidzialny powrót Chrystusa (patrz ang. Strażnica czerwiec 1881 s. 228, 236-237 [reprint]). Wcześniej uczył bowiem, jak widzieliśmy, o dwóch etapach powrotu, pierwszym niewidzialnym i drugim widzialnym na sąd świata. Tak uczył nie tylko w roku 1877 w broszurze pt. Cel i sposób powrotu naszego Pana (patrz powyżej), ale i w Strażnicy w roku 1879:
„Krótko mówiąc wierzymy, że Pismo Święte uczy, iż podczas Jego przyjścia i przez pewien czas po Jego przyjściu, pozostanie On niewidzialny; później zaś objawi się, czy też ukaże się, poprzez sąd i w innych postaciach, tak że »ujrzy go wszelkie oko«. Nie każde oko dostrzeże Go jednak w tym samym czasie” (ang. Strażnica sierpień 1879 s. 19 [reprint] – Briefly stated, we believe the Scriptures to teach, that, at His coming and for a time after He has come, He will remain invisible; afterward manifesting or showing Himself in judgments and various forms, so that “every eye shall see Him.” But every eye will not see Him at the same moment).
Kto jeszcze w tamtym czasie wierzył w dwa etapy powrotu Jezusa?
Ten dwuetapowy powrót Chrystusa przedstawiany był już w roku 1875 w czasopiśmie Barboura. J. H. Paton (1843-1922), jeden ze współredaktorów, napisał o sprzeciwie innych anonimowych adwentystów wobec tej nauki, która oznacza „wiele powrotów” (patrz ang. Zwiastun Poranka sierpień 1875 s. 37).
Jak pisze Carl Olof Jonsson (1937-2023), były Świadek Jehowy, a zarazem wnikliwy badacz chronologii Towarzystwa Strażnica, w pewnych kręgach adwentowych popularna była wtedy nauka o dwuetapowym powrocie:
„Powszechnie panującym poglądem wśród komentatorów było w tym czasie, że powtórne przyjście Chrystusa nastąpi w dwóch etapach, z których pierwszy będzie niewidzialny” (The Gentile Times Reconsidered C. O. Jonsson, Atlanta 2004, s. 46 – A widely held idea among expositors at this time was that Christ’s second coming would take place in two stages, the first of which would be invisible!).
Następnie Jonsson przedstawia osobę Henry’ego Drummonda (1786-1860), ugrupowanie Darbystów oraz trzy czasopisma adwentowe (z lat 1849-1887), które ten pogląd opisywały i podtrzymywały (jw. s. 46).
Widać więc, że Russell mógł zapoznać się z tą nauką poprzez kontakty ze Storrsem, Seissem oraz Patonem i Barbourem. Oni zaś mogli korzystać z innych źródeł.
Po zerwaniu z nimi współpracy, odrzucił dwuetapowy powrót Chrystusa. Właściwie pozostawił go, ale już w dwóch fazach niewidocznych dla oka ludzkiego:
niewidzialna paruzja od roku 1874 (lub 1875);
niewidzialne przybycie na sąd w roku 1914 (lub 1915).
Przedstawiamy też kalendarium zamieszczone przez Towarzystwo Strażnica w jednej z jego książek. Wybraliśmy z niego fragmenty ukazujące rozwój nauki pastora w latach 1868-1879:
„1868 lub 1869
Charles Russell zaczyna dogłębnie analizować dogmaty kościołów chrześcijaństwa i stwierdza, że mylnie interpretują one Biblię; jego »zachwiana wiara« zostaje ponownie ugruntowana po wysłuchaniu kazania kaznodziei adwentystów Jonasa Wendella
1870
Russell zaczyna spotykać się z grupą osób, by systematycznie studiować Biblię
1870-1875
Coraz bardziej zrozumiałe stają się prawdy o duszy, okupie i sposobie powrotu Chrystusa
1876
W piśmie Bible Examiner pojawia się artykuł, w którym Russell wykazuje, że w roku 1914 dobiegną końca Czasy Pogan
1877
Opublikowana zostaje broszura Cel i sposób powrotu naszego Pana, wyjaśniająca kwestie związane z obecnością Chrystusa
1879
Ukazuje się pierwsze wydanie Strażnicy Syjońskiej i Zwiastuna Obecności Chrystusa” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 28).
Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.