Świadkowie Jehowy dziwnie zachowują się podczas obchodzenia tzw. "Pamiątki". W Strażnicy:
15 marca 2004 |
str.7 | str.32 |
Podobnie mamy też tutaj:
1 kwietnia 2008 | str.29 |
Jak widzimy, zamiast spożywać, Świadkowie Jehowy podają sobie talerzyk z rąk do rąk. A przecież powołują się na słowa Pana Jezusa:
15 marca 2004 | str.32 |
Skoro Jezus "polecił jeść i pić", to dlaczego wszyscy Świadkowie Jehowy tego nie czynią? Jedynie spożywa pewna grupa, tzw. pomazańcy. Gdzie jest mowa w Piśmie Świętym o podawaniu sobie z rąk do rąk podczas obchodzenia Pamiątki?
Z historii Towarzystwa Strażnica wiemy, że wszyscy Świadkowie Jehowy kiedyś spożywali:
1 kwietnia 1989 | str.28 |
Czy potrzeba było aż tyle czasu - prawie 2000 lat - by Świadkowie Jehowy zrozumieli poszczególne zagadnienia biblijne? Jak to się dzieje, że dzisiaj jedni mogą spożywać, a inni już nie mogą? Czyżby istniał jakiś podział na lepszych i gorszych, na godnych i niegodnych? Skoro opierają się na Biblii, to dziwne, iż tak długo nie byli w stanie tego pojąć, co dziś nauczają - a może tego nie ma w Biblii i potrzeba filozofii, aby dojść do takiego przekonania? Świadkowie Jehowy musieli czekać aż do roku 1952, by wyjaśnić różnicę:
1 kwietnia 1989 | str.28 |
choć Pismo Święte mówi:
wyd.IV |
iż wszyscy zostaliśmy powołani do "jednej nadziei":
Ef 4,4
Skoro św. Paweł pisze o jednej nadziei, to skąd nagle w XX wieku pojawiły się dwie nadzieje i to u Świadków Jehowy? Od kogo przejęli oni taką naukę, skoro jest "jedna wiara":
Ef 4,5
wiara ta została raz przekazana:
Judy 3
Świadkowie Jehowy stosują też ciekawe nazewnictwo. Otóż obecnych na "Pamiątce" nazywają "obserwatorami":
wyd.2005 |
str.76 |
a w innym miejscu "widzami":
wyd.1964 |
str.169 |
Gdzie jest mowa w Piśmie Świętym o "obserwatorach" i "widzach"?
Czego nie należy robić na tzw. "Pamiątce" czytamy w:
1982 Nr 4 |
str.24 |
A może Towarzystwo uznało, że to szczególny jakiś rodzaj bałwochwalstwa (skłaniają głowy), więc trzeba było interweniować, aby wąchanie ustało?
Świadkowie Jehowy w tej publikacji zadają pytanie:
15 marca 2004 |
str.4 |
No więc jak? Czy mamy sobie podawać z rąk do rąk, jak to czynią tzw. "drugie owce" podczas "Pamiątki"? Czy jednak wszyscy zaproszeni przez Jezusa na Ucztę mają spożywać i pić? Sięgnijmy do Pisma Świętego:
wyd.IV |
Mk 14,22-23 | Mt 26,26-27 |
Podsumujmy wszystkie wypowiedzi na temat Ostatniej Wieczerzy:
Gdyby dzisiaj przybył św. Paweł na "Pamiątkę" organizowaną przez Świadków Jehowy, pewnie powiedziałby do zgromadzonych tam "obserwatorów" i "widzów":
1Kor 11,20
A co powiedzieć o tych słowach Świadków Jehowy w:
1 kwietnia 2008 | str.29 |
Aby "obwieszczać śmierć Pana, aż przyjdzie", należy przede wszystkim spożywać, jak napisał św. Paweł:
1Kor 11,26
a nie podawać sobie talerzyk z rąk do rąk:
str.7 Strażnica 15 marca 2004 |
Świadkowie Jehowy w jednej ze swoich publikacji powołali się na m.in. na św. Ignacego:
1 lutego 1992 | str.19 |
który pisał:
zob. |
ATK Warszawa 1990 |
który pisał "Do Kościoła w Smyrnie":
str.90 |
Słowa św. Ignacego można dzisiaj zadedykować współczesnym Świadkom Jehowy. Tak, jak za tamtych czasów, tak i dzisiaj są ludzie, którzy nakaz Chrystusa omijają szerokim łukiem. Jakby się dzisiaj czuł gospodarz, który zaprasza gości na uroczystą kolację, a oni podają sobie poczęstunek z rąk do rąk mówiąc, że nie są godni, a następnie wychodzą?
Pan Jezus zaprasza nas na "Wieczerzę Pańską" mówiąc:
Pallottinum |
J 6,53-59
Na koniec mała dygresja. W tej publikacji Świadków Jehowy:
zob. wyd.2005 |
czytamy:
str.208 |
W którym miejscu, w Biblii, Jezus wydał polecenie, by przychodzić na Wieczerzę Pańską i nie spożywać chleba i wina? W którym miejscu Pan Jezus wydał polecenie, by podczas obchodzenia Ostatniej Wieczerzy podawać sobie talerzyk i kielich z rąk do rąk?
Świadkowie Jehowy piszą o osobach z nadzieją ziemską, czyli z założenia niespożywających tzw. emblematów, a takich Pan Jezus nie przewidział, więc nie mógł ich zaprosić. Dlaczego w takim razie przychodzą? Podczas OSTATNIEJ WIECZERZY Pan Jezus nakazał spożywać wszystkim. Nie było tam żadnych obserwatorów czy widzów
1) Pan Jezus ustanowił Wieczerzę Pańską, gdzie w kameralnym gronie wszyscy spożywali chleb i wino;
2) Karol T. Russell odnośnie tego święta twierdził, by nie zapraszać obcych;
3) Teraz zaprasza się wszystkich, jak leci i w dodatku wmawia się, że to polecenie Jezusa.