JUŻ ZAWSZE CIESZ SIĘ ŻYCIEM!
„Czym jest Królestwo Boże?”
Autor: Piotr Andryszczak, dodano: 2024-11-29
Pismo Święte nie mówi ani słowa o tym, że "Królestwo Boże to rząd ustanowiony przez Jehowę". O "rządzie" uczą Świadkowie Jehowy, a nie Pismo Święte.
Mt 4, 17 |
J 18, 36 |
"Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie»."
|
"Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd»."
|
Świadkowie piszą o czasie przyszłym, że Jezus dopiero będzie panował. Królestwo Boże jest już teraz pośród nas, o czym mówi Pan Jezus:
Łk 17, 20-21
"Królestwo Boże przedstawia się jako zjawisko dwufazowe: zaczyna się na ziemi - szczytem sięga nieba; wstępuje się do niego w doczesności - w pełni zażywa się go w wieczności; tworzy rodzinę Bożą na ziemi z Bogiem jako Ojcem, niewidzialnym, ale przez wiarę odczuwalnym - jest rodziną Bożą w niebie, gdzie Boga ogląda się "twarzą w twarz" (1Kor 13, 12). Chrześcijanie już na ziemi są obywatelami nieba (Ef 2, 19). Można więc powiedzieć: Królestwo Boże już jest i jeszcze nie; już się do niego wchodzi, a jeszcze w pełni się w nim nie jest; już się je ma, a jeszcze się go w pełni nie posiada. (...) Na tle tych rozważań wiadomo teraz, dlaczego Mateusz i Łukasz posługują się czasem teraźniejszym mówiąc o ubogich, których jest Królestwo Boże. Jest ono nagrodą za ubóstwo, nagrodą, którą się otrzymuje już na ziemi, ale na którą się również zasługuje przez wyrzeczenia, by je w pełni posiąść w niebie. Ubóstwo jest wartością najwyższą i uprzywilejowaną." (
str.103,
str.104)
O takie Królestwo Boże prosimy w modlitwie Pańskiej. Jeśli chodzi o Królestwo Boże, to Świadkowie Jehowy błędnie nazywają je "rządem", które nigdy nie przyjdzie literalnie na ziemię. Stwierdzenie przez Świadków Jehowy, że "Królestwo Boże to niebiański rząd", to wymysł Towarzystwa Strażnica. W pytaniach czytelników" czytamy:
Na jakiej to podstawie "bracia w swych wypowiedziach lub modlitwach mówią, że Królestwo Boże przyjdzie na ziemię"? Bracia sami sobie to wymyślili? Przecież tak właśnie nauczało Towarzystwo Strażnica przez wiele lat, więc skąd to zdziwienie? Czy nie jest to próba "zwalenia winy" na szeregowych głosicieli Strażnicy, kiedy zmienia się własną wykładnię? Nagle się okazuje, że "Pismo Święte nie ujmuje tak tej sprawy"? A na podstawie czego Towarzystwo Strażnica nauczało wcześniej o Królestwie Bożym na ziemi?
"Boski Plan Wieków" (wyd.1925) |
"Bądź wola Twoja na ziemi" (wyd.1964) |
Strażnica 1 czerwca 1996 |
"Tym sposobem przywrócone będzie znowu ono Królestwo Boże na ziemi pod władzą człowieka, jako naznaczonego od Boga reprezentanta" (str.272)
|
"Królestwo Boże przychodzi, aby tu pozostać po wszystkie czasy (...) Niewątpliwie Królestwo Boże przyjdzie na ziemię" (str.40)
|
"Królestwo Boże to rząd niebiański (...) i nigdy nie będzie przeniesione do przywróconego ziemskiego raju ani gdziekolwiek indziej (...) Królestwo nie przyjdzie literalnie na Ziemię w sensie literalnym" (str.31)
|
Tutaj mamy problem. Czy mają królować nad ziemią czy na ziemi, jak mówi nam tekst grecki Nowego Testamentu:
Ap 5, 10
Potwierdza "na ziemi" interlinia grecko-angielska ("upon the earth") zamieszczona na oficjalnej stronie internetowej Świadków Jehowy:
Ap 5, 10
25.7. Uczą, że ponieważ teksty Ap 20:6 i 5:10 mówią o osobach, które będą królującymi kapłanami, to w związku z tym musi być druga klasa ziemska, nad którą oni będą z nieba panować.
Odpowiedź. Mierzenie królowania z Bogiem kategoriami ludzkimi jest niestosowne, bo przecież Izrael był „królewskim kapłaństwem” (Wj 19:6) i nad nikim nie panował. Królowanie z Bogiem to współudział w Jego dobrach i w chwale (Rz 8:17, 1Kor 4:8). „Królowanie na ziemi” („nad ziemią” ks. Dąbr. - Ap 5:10; por. 1:6), to wykonywanie misji Chrystusowej, tzn. służby wobec wszystkich, którzy nie znają Go. Tym królującym na ziemi był przykładowo Jan, który pisał o sobie: „współuczestnik w ucisku i królestwie i wytrwałości w Jezusie” (Ap 1:9; por. 1:6). Wszystkich chrześcijan Chrystus ustanowił „Królewskim kapłaństwem, narodem świętym (...) aby ogłaszali dzieła potęgi” 1P 2:9. Choć sam był Królem (J 1:49), to przyszedł na ziemię innym służyć (Mk 10:45). Tak samo ma wyglądać nasze królowanie dziś.
Określenie „nad ziemią” (Ap 5:10) wcale nie musi oznaczać, że panujący nad nią musi być w niebie. Nawet Biblia ŚJ zawiera frazy, które wskazują, że panujący mieszkał na ziemi: „Przeto niech teraz faraon wyszuka męża roztropnego i mądrego i postawi go nad ziemią egipską” (Rdz 41:33); „Oto ustanawiam cię nad całą ziemią egipską” (Rdz 41:41; por w. 43); „jeszcze inne królestwo, trzecie, z miedzi, które będzie sprawować władzę nad całą ziemią” (Dn 2:39; por. Joz 12:5 – „nad połową Gileadu”). (str.326-327)
Nie jest prawdą, że do nieba idzie tylko ta liczba, o której czytamy w Apokalipsie św. Jana:
Ap 14, 1
Przypisy:
Ap 7, 4
Przypisy:
Świadkowie Jehowy powołując się na rozdział siódmy Apokalipsy św. Jana, nie wiedzą, a może nie chcą wiedzieć, że "wielki tłum" znajduje się w niebie:
Ap 7, 9. 15
Przypisy:
Tutaj mamy napisane wprost, gdzie znajduje się "wielki tłum":
Ap 19, 1
Cały Nowy Testament mówi o jednej grupie zbawionych, którzy znajdą się w niebie. To Świadkowie Jehowy robią podział na dwie grupy, niebiańską i rzekomo ziemską.
Ap 7, 4
W tym samym rozdziale Apokalipsy św. Jana jest mowa o "wielkim tłumie" (ŚJ "wielka rzesza"). Świadkowie Jehowy twierdzą, że oni są na ziemi. Nie jest to prawdą. Rozdział 7 w Apokalipsie pokazuje nam, że są w niebie, przed tronem Boga i przed Barankiem, a rozdział 19 w.1 pokazuje nam wprost, gdzie ta grupa się znajduje:
Ap 19, 1
Ps 37 mówi nam o niesprawiedliwych i sprawiedliwych. Ich losy są zupełnie inne. Jedni będą potępieni, a drudzy "posiądą ziemię". Nie chodzi tutaj o raj na ziemi, jak chcą Świadkowie Jehowy, lecz o Ziemię Obiecaną, do której zdążali Izraelici. Pan Jezus naucza zupełnie inaczej, niż proponują Świadkowie Jehowy w omawianym rozdziale:
Ps 37, 9. 29
Pan Jezus doprecyzuje jaką obietnicę dostaną wszyscy "błogosławieni", w tym ci, którzy "posiądą ziemię":
Mt 5, 3-12
A więc wszyscy Błogosławieni wymienieni przez Pana Jezusa w Kazaniu na Górze, otrzymają jedną zapłatę. Będzie to niebo!
A dlaczego mamy przeczytać tylko werset 9? Wygląda na to, że Świadkowie Jehowy stawiają tezę, a potem jakiś wybiórczy werset, który ma to potwierdzić. Kontekst Iz 11, 1-9 mówi nam o czasach mesjańskich, czyli od przyjścia Jezusa na ziemię:
Wnikam w temat!
Nie będzie żadnego potężnego rządu nad całą ziemią. Królestwo Boże już jest, a nie dopiero będzie, jak chcą Świadkowie Jehowy:
"Królestwo Boże przedstawia się jako zjawisko dwufazowe: zaczyna się na ziemi - szczytem sięga nieba; wstępuje się do niego w doczesności - w pełni zażywa się go w wieczności; tworzy rodzinę Bożą na ziemi z Bogiem jako Ojcem, niewidzialnym, ale przez wiarę odczuwalnym - jest rodziną Bożą w niebie, gdzie Boga ogląda się "twarzą w twarz" (1Kor 13, 12). Chrześcijanie już na ziemi są obywatelami nieba (Ef 2, 19). Można więc powiedzieć: Królestwo Boże już jest i jeszcze nie; już się do niego wchodzi, a jeszcze w pełni się w nim nie jest; już się je ma, a jeszcze się go w pełni nie posiada. (...) Na tle tych rozważań wiadomo teraz, dlaczego Mateusz i Łukasz posługują się czasem teraźniejszym mówiąc o ubogich, których jest Królestwo Boże. Jest ono nagrodą za ubóstwo, nagrodą, którą się otrzymuje już na ziemi, ale na którą się również zasługuje przez wyrzeczenia, by je w pełni posiąść w niebie. Ubóstwo jest wartością najwyższą i uprzywilejowaną." (
str.103,
str.104)
Mt 28, 18
Chrystus jest Bogiem i człowiekiem. Dlatego przewyższa wszystkich władców na ziemi oraz wszystkich aniołów w niebie. Św. Tomasz wyznaje Jego Bóstwo:
J 20, 28
Hbr 1, 6
2 P 1, 1-2
1 J 5, 20
Pan Jezus na ziemi był Bogiem i człowiekiem:
Hbr 1, 6
Pismo Święte nie mówi nic o "Jehowie", aby kogokolwiek wybrał do rządzenia. Wszelką władzę w niebie i na ziemi posiada Jezus Chrystus. Jezus nie potrzebuje nikogo do rządzenia, bo takiego czegoś nie będzie.