Czy św. Piotr był w Rzymie?
Autor: Piotr Andryszczak
C. T. Russell (zm. 1916), prezes Towarzystwa Strażnica twierdził o św. Piotrze:
W tej książce wydanej przez Towarzystwo Strażnica w roku 1917:
piszą o śmierci św. Piotra:
Ta informacja o ukrzyżowaniu św. Piotra głową w dół pochodzi z tradycji:
Redaktorzy Towarzystwa Strażnica w tej publikacji:
powołując się na Euzebiusza jakby "nie dostrzegli" obecności św. Piotra w Rzymie:
choć jak widzimy, cytują Euzebiusza, który o tym pisze.
Świadkowie Jehowy w tej publikacji:
odważyli się stanowczo stwierdzić:
Czyżby zamknęli jedno oko "nie widząc" u Euzebiusza informacji o przybyciu św. Piotra do Rzymu, a drugim okiem "zobaczyli" tylko ukrzyżowanie głową w dół?
Mało tego, Świadkowie Jehowy znają Historię Kościelną Euzebiusza, ponieważ na nią się powołują w:
Jak widzimy, Świadkowie Jehowy powołali się na księgę III, 5 rozdział, a nie "zauważyli" w tej samej księdze, iż św. Piotr:
Jak to się dzieje, że negują obecność św. Piotra w Rzymie, a w tej publikacji zaprzeczają by miał swoich następców:
Dlaczego miałby wchodzić w rachubę św. Jan? Histora Kościoła nic nie mówi, by następcą św. Piotra był św. Jan. Czy do św. Jana Jezus powiedział:
Mt 16,18-19
Natomiast w tej publikacji Świadkowie Jehowy twierdzą:
iż Klemens był
a wcześniej:
twierdzili:
Zapytajmy Świadków Jehowy, skąd się wzięli w Rzymie Klemens i Ewaryst jako papieże i kogo byli następcami?
zobaczmy fragment:
zobacz też:
W "Historii Kościelnej" Euzebiusza czytamy:
Świadkowie Jehowy w cytowanej już Strażnicy z 15 maja 1997 twierdzą:
Wg Świadków Jehowy "Babilon" z 1 P 5,13 to nie jest miasto Rzym. W tej publikacji:
czytamy:
Natomiast Euzebiusz pisze coś zupełnie odwrotnego:
Tertulian podobnie:
We wstępie do 1 Listu św. Piotra czytamy:
Skoro Tradycja poświadcza o obecności św. Piotra w Rzymie, to dlaczego Świadkowie Jehowy nie chcą tego przyjąć? Sami przecież powołują się na "najstarszą i najdawniejszą tradycję":
Przypomnijmy co pisał Euzebiusz:
Świadkowie Jehowy są niekonsekwentni w negacji pobytu św. Piotra w Rzymie. Przypomnijmy co piszą w tej publikacji:
a w tej publikacji:
nie polemizują z tym stwierdzeniem. Wygląda na to jakby się z tym zgadzali:
Jak widzimy, Świadkowie Jehowy wraz ze św. Piotrem wymienili św. Pawła, którego śmierci w Rzymie nigdy nie kwestionowali. Mało tego, powołują się na najstarsze świadectwa:
Jaka jest zatem wiarygodność Świadków Jehowy, którzy obecnie kwestionują obecność św. Piotra w Rzymie? Komu dać wiarę? Nie tylko Dionizy z Koryntu daje świadectwo, ale i inni o tym świadczą:
Dionizy podkreśla o "sadzeniu szczepu", a więc zakładaniu Kościoła Rzymskiego. Natomiast Klemens podkreśla:
Przywołany przez Strażnicę:
Klemens:
W Liście do Koryntian pisał:
Choć w tym świadectwie św. Klemensa nie pada słowo Rzym, to nie jest to dowodem, że w tym mieście św. Piotr nie poniósł męczeńskiej śmierci. Widocznie było to tak oczywiste, że nie trzeba było o tym pisać. Sam przecież pisał z Rzymu do Kościoła w Koryncie.
W tej publikacji:
sugerują, że św. Piotr nigdy nie był na zachodzie:
Czy rzeczywiście św. Klemens tak sugerował? Zobaczmy:
Historia chrześcijaństwa nigdzie nie wspomina, że w jakimś innym mieście poza Rzymem śmierć męczeńską poniósł św. Piotr. Żadne inne miasto nie rościło sobie do tego pretensji. Tylko miasto Rzym przez wieki szczyciło się posiadaniem u siebie grobu św. Piotra:
Świadkowie Jehowy kiedy jest im to potrzebne, to potrafią zacytować fragment z "Historii Kościelnej" Euzebiusza, a nie "zauważyć" istotnej informacji o św. Piotrze. Zobaczmy:
Zobaczmy, co takiego Świadkowie Jehowy "nie zauważyli":
Ciekawą informację możemy przeczytać w tej publikacji:
Szkoda, że Świadkowie Jehowy nie podają okoliczności i czasu przeniesienia kompetencji z Jeruzalem do Brooklynu, siedziby Organizacji Towarzystwa Strażnica i od kogo przejęli w Brooklynie naukę (poprzednicy w wierze), skoro jest to miejsce skąd płyną najprawdziwsze prawdy. Może dlatego zaprzeczają obecności św. Piotra w Rzymie, który ma swoich następców aż do dzisiaj, a najprawdziwsze prawdy pochodzą wyłącznie z Brooklynu.