1 kwietnia 2013 |
str.8 |
str.8 |
str.9 |
Jak opowiada Esa Leinonen, gdy dowiedział się, że jego kolega jest Świadkiem Jehowy zaczął zasypywać go pytaniami, a ten udzielał logicznych odpowiedzi. Jest rzeczą oczywistą, że Esa Leinonen zgodził się studiować Biblię.
Warto podkreślić, jaką wartość mają publikacje Towarzystwa Strażnica dla samych Świadków Jehowy:
15 kwietnia 2013 |
str.30 |
Czy z tych wypowiedzi Świadków Jehowy można wyciągnąć wniosek, iż publikacje Towarzystwa Strażnica są jakby "natchnione", skoro sam Jehowa dostarcza pokarm duchowy?
Zanim jednak doszło do chrztu w roku 1992, jak czytamy w Strażnicy, Esa Leinonen z pewnością w tamtym czasie "studiował Biblię" za pomocą książki:
|
|
![]() wyd.1990 |
Czy Esa Leinonen może dzisiaj powiedzieć, że akurat ta książka była napisana dla niego? Przypomnijmy tym, którzy tej książki nie mieli w ręce, co jest w niej napisane na temat oddzielania "kozłów" od "owiec" i kiedy to nastąpiło:
|
A więc Esa Leinonen poznał "prawdę biblijną", nasycił się "pokarmem duchowym" z samego nieba, iż od roku 1914 (str.147) następuje podział na "owce" i "kozły". Esa Leinonen poznał też jeszcze inną "prawdę biblijną":
|
Zobaczmy, jak usunięto w drugim wydaniu Prowadzenia rozmów... zdania o świadkach wydarzeń roku 1914:
zob. wyd.1991 |
zob. wyd.2001 |
str.346 |
str.342 |
Tak się zastanawiam nad pewną kwestią czy przypadkiem nie było jakiegoś małego zgrzytu podczas "studiowania Biblii" i poznawania "prawd biblijnych", kiedy "na tapecie" był Rozdział 21. Czy prowadzący "studium Biblii" trzymał w ręce wydanie książki z 1989, a studiujący "prawdę biblijną" wydanie z 1990 roku? I co wówczas mogło się wydarzyć? Porównajmy:
zob. wyd.1989 |
zob. wyd.1990 |
str.179 |
str.179 |
Prowadzący studium przekonuje, że niektórzy niesprawiedliwi mieszkańcy starożytnej Sodomy i Gomory powstaną z martwych, a poznawający właśnie "prawdę biblijną" odpowiada: "Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że tak nie będzie". No właśnie! Gdzie w tym wszystkim jest Pismo Święte?
|
Dn 12, 1
|
J 5, 28-29
|
Czy Esa Leinonen poznał "prawdę biblijną"?
Nie wiemy jak głęboko w tamtych czasach zakorzeniła się "prawda biblijna" w umysłach Świadków Jehowy. Na wszelki wypadek redaktorzy Strażnicy przypomnieli w tej publikacji aktualną i obowiązującą "prawdę biblijną":
15 kwietnia 2013 |
str.9 |
Czy Esa Leinonen naucza dzisiaj już zgodnie z aktualnym rozumieniem? Pewnie już tak. Ale gdyby innym Świadkom Jehowy "zapomniało się" albo nie nadążali za zmianami, więc Towarzystwo Strażnica przypomina:
str.9 |
Oto pytania:
str.9 |
str.9 |
str.9 |
Świadkowie Jehowy piszą w tej publikacji m.in. o znakach na niebie. Różnie z tymi znakami bywało w historii Świadków Jehowy. W książce Włodzimierza Bednarskiego i Szymona Matusiaka czytamy:
|
![]() |
|
str.326 |
str.327 |
Porównajmy "Prowadzenie rozmów..." wyd. 1991 i 2011roku i zobaczmy jak usunięto te słowa ze str.77 w edycji z 2001 roku:
zob. wyd.1991 |
zob. wyd.2001 |
str.77 |
str.77 |
15 kwietnia 2013 |
str.9 |
Choć ciągle się coś zmienia w nauczaniu Towarzystwa Strażnica i pewnie doczekamy się kolejnego "coraz jaśniejszego światła", to powoływanie się na werset z Księgi Przysłów 4, 18, mija się z celem, bo nie ma tam nic, co miałoby usprawiedliwiać zmiany w nauczaniu:
|
Prz 4, 18
|
Prz 4, 27
|
15 kwietnia 2013 |
str.30 |
str.9 |
Czy naprawdę Jehowa dostarcza Świadkom Jehowy pokarm duchowy, prowadzi i udziela wskazówek? Czy Świadkowie Jehowy tego nie rozumieją i trzeba co jakiś czas korygować "prawdy biblijne"? A jeżeli następują ciągłe zmiany w nauczaniu doktryn, to czy warto zaufać Świadkom Jehowy i ich naukom? Jeżeli Świadkowie Jehowy nie gwarantują niezmienności swej nauki, to i obecna ich wykładnia stanie się fałszywa w stosunku do tej, która może być w przyszłości.