„Całe Pismo jest natchnione przez Boga”
Autor: Piotr Andryszczak, dodano: 2023-11-03
(https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODPgmEvtMorningWorship/pub-jwb-096_13_VIDEO)
Świadkowie Jehowy w jednym z programów własnej telewizji - BROADCASTING - podjęli temat natchnienia ksiąg biblijnych oraz kanonu Pisma Świętego:
„„Całe Pismo jest natchnione przez Boga.”. Przyjrzyjmy się bliżej temu zdaniu i rozłóżmy je na czynniki pierwsze. Najpierw skupmy się na ostatnim wyrażeniu, „natchnione przez Boga”. Rozumiemy co to oznacza. Bóg włożył swoje myśli w umysły ludzi, którzy potem je spisali. Dla nas, to oczywiste. Ale kiedy w służbie powiemy domownikowi, że Biblia jest natchniona przez Boga, czy na pewno będzie wiedział, co mamy na myśli? Niekoniecznie. Dlaczego?”
Owszem, przyjrzymy się bliżej temu zdaniu i rozłożymy na czynniki pierwsze. Ostatnie wyrażenie „natchnione przez Boga” Świadkowie Jehowy rozumieją jako wkładanie przez Boga swoich myśli pisarzom biblijnym. Odróżniają natchnienie Biblii przez Boga od innych natchnień:
„Słowa natchnąć, często używa się w różnych kontekstach. Na przykład mówi się, że do nakręcenia filmu jego twórców, natchnęły prawdziwe wydarzenia. Wydarzenia, a nie Bóg. Podobnie poetę lub tekściarza, może natchnąć zachód słońca. A zatem, jeśli ktoś nie zna Biblii zbyt dobrze, może nie zrozumieć, co to znaczy, że Biblia jest natchniona przez Boga. Trzeba więc mu wyjaśnić, że Biblia zawiera Boże myśli dotyczące człowieka, a nie ludzkie myśli dotyczące Boga.”
Z powyższej wypowiedzi można wyciągnąć wniosek, iż to co mówi David Splane, to nie są Boże myśli. Całe szczęście. Czy mamy wierzyć ludzkim wywodom członka Ciała Kierowniczego, skoro sami przyznają, iż:
Mimo tego, że Świadkowie Jehowy nie rozumieją w pełni niektórych wypowiedzi biblijnych, to jednak na nie się powołują i komentują:
„Przyjrzyjmy się teraz pierwszej części tego wersetu: „Całe Pismo”. Nasuwa się pytanie. Jak Paweł i inni pisarze Biblii oraz pierwsi chrześcijanie byli w stanie ustalić, które pisma były natchnione, a które nie.”
Należy przypomnieć Świadkom Jehowy chronologię biblijną, która mówi o czasie powstawania poszczególnych ksiąg biblijnych Nowego Testamentu. Otóż, kiedy swoje Listy pisał św. Paweł, nie było jeszcze Ewangelii wg św. Łukasza i łączenie jej z Listami św. Pawła jest manipulacją. Jeśli chodzi o „Całe Pismo”, Jan Lewandowski w jednej ze swoich polemik ze Świadkami Jehowy m.in. napisał:
„Świadkowie Jehowy będący zwolennikami idei natchnienia Biblii, na pytanie o to czemu uważają Biblię za nieomylną prawie zawsze odpowiadają argumentem w postaci cytatu z 2 listu św. Pawła do Tymoteusza:
Najpierw jednak omówię "argument koronny" Świadków Jehowy stosowany przez nich do udowadniania koncepcji natchnienia Biblii - powyższy wers z 2 Tm 3, 16.
Według Świadków Jehowy cytat ten załatwia problem i można na jego podstawie uznać, że sam Nowy Testament uczy o natchnieniu całej Biblii implicite.
Takie rozumowanie wydaje się z pozoru przekonujące. W rzeczywistości jednak po wejściu w szczegóły okazuje się ono być tylko gładkim prześlizgnięciem się nad problemem. Tak naprawdę bowiem okazuje się, że powyższy cytat nie może być dla Świadków Jehowy dowodem na natchnienie Biblii.
Po pierwsze, powyższy zwrot z 2 listu do Tymoteusza mówiący, że "całe Pismo" jest natchnione wcale nie musi oznaczać, że autor który to napisał miał na myśli naszą obecną Biblię, choćby nawet w kształcie zaaprobowanym przez Świadków Jehowy (czyli bez ksiąg deuterokanonicznych w Starym Testamencie). Na poparcie tego, że zwrot "Pismo" w powyższym cytacie z 2 Tymoteusza wcale nie musiał dla autora to piszącego oznaczać naszych dzisiejszych kanonicznych ksiąg Biblii można by przytoczyć wers z J 7, 38 i Jk 4, 5 (por. Łk 11, 49). Sama Biblia używa tam bowiem sformułowania "Pismo" wobec jakichś tekstów niekanonicznych, których w Biblii dziś nie ma. Nie może więc 2 Tym 3, 16 być dowodem na natchnienie Biblii w naszym obecnym kształcie kanonicznym, bowiem słowo "Pismo" użyte w tym wersie jest nieprecyzyjne i w szerszym kontekście samej Biblii oznacza jak widzimy także teksty niekanoniczne jakich w akceptowanych przez dzisiejsze chrześcijaństwo Bibliach nie ma.
Ale to nie jedyny argument jaki można podać. O wiele poważniejszy argument jaki można zastosować przeciw wysuwaniu 2 Tm 3, 16 do udowadniania natchnienia Biblii w naszym obecnym kształcie jest natury historycznej. Zauważmy, że słowa z 2 Tm 3, 16 mówiące o tym iż "całe Pismo" jest natchnione powstały wtedy, gdy nie istniały w NT tak fundamentalne Pisma jak choćby Ewangelie (!). Według klasycznej i powszechnie przyjmowanej już dziś w biblistyce datacji (podaje ją za W. Harrington, Klucz do Biblii, Warszawa 1997, str. 26), 2 Tm, z którego Świadkowie czerpią swój dowód na "natchnienie" Biblii, powstał ok. roku 67 a więc zanim jeszcze powstała Ewangelia Mateusza (ogólnie uważa się, że powstała ok. roku 70), Łukasza (też ok. 70) i Jana (powstała o wiele później - ok. roku 100). Także inne Pisma Nowego Testamentu powstały po sławetnym powyższym passusie z 2 Tm 3, 16. Te inne Pisma to np. Jud, 2 P, 1, 2, 3 J, Apokalipsa Jana. Kiedy więc autor 2 Tm pisał o "całym Piśmie" to nie mógł mieć na myśli aż trzech uznawanych dzisiaj za kanoniczne Ewangelii i poza tym paru innych Pism z NT. Świadkowie Jehowy popadają więc w poważną nieprecyzję i anachronizm udowadniając idee natchnienia całego obecnego NT (27 ksiąg) passusem, który powstał wtedy, gdy nie było jeszcze większości owego NT, a słowa "Pismo" oznaczały w szerszym kontekście Biblii nawet teksty niekanoniczne, co widać po J 7, 38 i Jk 4, 5. Skąd więc Świadkowie Jehowy wzięli sobie naukę, że nasz obecny NT w postaci dzisiejszych 27 ksiąg ma być natchnionym zbiorem, skoro nawet ów zbiór nie zna takiej idei? Odpowiedź jest niestety dość prozaiczna. Świadkowie Jehowy zaczerpnęli tę ideę prawdopodobnie od katolickich soborów, które zdefiniowały tę naukę dopiero w średniowieczu (sobory Florencki i Trydencki - por. W. Harrington, Klucz do Biblii, Warszawa 1997, str. 28). Apostołowie ani uczniowie Jezusa na pewno nie mogli tej idei przekazać pierwszym pokoleniom chrześcijan, skoro sami takiej idei nie znali. John N.D. Kelly, uznawany za jednego z najlepszych na świecie historyków dogmatyki pierwotnego Kościoła (czasem cytowany jest on nawet przez Strażnicę - patrz choćby Strażnica, rok CVI, nr 3, str. 21) napisał:
"Co najmniej przez pierwsze sto lat historii Kościoła jego Pismo Święte w ścisłym znaczeniu tego słowa składało się wyłącznie ze Starego Testamentu" (Początki doktryny chrześcijańskiej, Warszawa 1988, str. 49).
”
„Przeanalizujmy trzy miejsca w Biblii, które to zilustrują. Otwórzmy Łukasza 1:1. Dam wam chwilę... Z tego wersetu dowiemy się, czy rzeczywiście istniał wtedy problem z ustaleniem kwestii natchnienia dostępnych pism. W Łukasza 1:1 czytamy: „Wielu podjęło się sporządzenia opisu wydarzeń, które uznajemy za całkowicie wiarygodne”. Co Łukasz miał na myśli?”
Kto Świadkom Jehowy powiedział, że Ewangelia wg św. Łukasza jest natchniona? Skąd Świadkowie Jehowy wiedzą, co miał na myśli św. Łukasz?
„W pierwszym wieku, było wiele Ewangelii o Jezusie. Jednak tylko cztery z nich uznano za natchnione. Na jakiej podstawie? Czy chrześcijanie rozłożyli stos rękopisów i stwierdzili, o ten mi się podoba, a ten nie? To nie byłby najlepszy sposób ustalenia kanoniczności poszczególnych Pism.”
W I w. po Chr. była jedna Ewangelia, którą możemy podzielić wg autorów: Ewangelia wg św. Mateusza, wg św. Marka, wg św. Łukasza i wg św. Jana. To że teksty św. Mateusza, św. Marka, św. Łukasza i św. Jana były już wówczas natchnione, to nie ulega wątpliwości, ale kto ustalił, że to właśnie ci pisarze biblijni i ich Ewangelia wejdzie w skład kanonu Pisma Świętego, tego David Splane nie powiedział. Jako Świadek Jehowy zastał już gotowy kanon i to nie ustalony przez Towarzystwo Strażnica.
„A teraz przeanalizujmy drugi przykład. Pierwszy List Pawła do Koryntian. Tak naprawdę nie był jego pierwszym Listem do Koryntian. Otwórzmy pierwszy Koryntian 5:9, a dowiecie się o co mi chodzi. Pierwszy Koryntian 5:9. Apostoł Paweł skierował do zboru w Korycie takie słowa: „Napisałem wam w liście, żebyście przestali utrzymywać kontakty z ludźmi dopuszczającymi się niemoralności”. Wniosek? List, który znamy obecnie, nie był pierwszym listem wysłanym przez Pawła do tamtego zboru. Dla precyzji, nazwijmy go pierwszym natchnionym Listem do Koryntian. List, który Paweł wysłał wcześniej, nigdy nie wszedł w skład kanonu biblijnego. Dlaczego? Czy to był dobry list? Z pewnością, tak. Czy pod każdym względem mówił prawdę? Może tak, może nie. Nie był natchniony. Dlaczego mówimy może nie.”
Czy Świadkowie Jehowy będą decydowali o tym, które Listy św. Pawła są natchnione, a które nie? David Splane powiedział: „List, który Paweł wysłał wcześniej, nigdy nie wszedł w skład kanonu biblijnego”. A kto ten kanon biblijny ustalił nie możemy się dowiedzieć. David Splane nic na ten temat nie mówi..
„W leksykonie Wnikliwe [Wnikliwe poznawanie Pism] znajdujemy ciekawy komentarz dotyczący tekstu, które pisarze biblijni spisali nie będąc pod wpływem Ducha Bożego. Te teksty mogły w jakiejś mierze odzwierciedlać niedokładne rozumienie prawdy, charakterystyczne dla początku istnienia zboru chrześcijańskiego. Wyobraźmy sobie, że któryś z pisarzy napisał prywatny list do zboru lub do jakiegoś brata. Może na przykład uczeń Jakub podzielił się z kimś swoimi przemyśleniami dotyczącymi obrzezania, zanim rozstrzygnięto tę kwestię. Mógł stwierdzić: „Byłoby najlepiej, żeby chrześcijanin pochodzenia pogańskiego został obrzezany.
Mógłby tak napisać. Ale odkąd pod wpływem Ducha Bożego podjęto decyzję w sprawie obrzezania, Jakub z pewnością wypowiadał się na ten temat w zgodzie z Duchem Świętym. I oczywiście, jego List, List Jakuba, powstał pod natchnieniem. Kiedy więc pisarze biblijni pod wpływem Ducha spisywali księgi i listy, ich treść nie zawierała błędnych poglądów.”
Tutaj robi się ciekawie jeśli chodzi o Ducha Bożego. Świadkowie Jehowy nie wierzą w Trójcę Świętą, a Duch Święty w ich doktrynie nie jest Bogiem, trzecią Osobą Trójcy Świętej, ale nauczają, że jest bezosobową "siłą", wcześniej była to "moc". Wspomnia już Wnikliwe...: „Pismo Święte konsekwentnie poświadcza, że duch święty nie jest osobą, lecz czynną siłą, którą Bóg się posługuje, by urzeczywistniać swoje zamierzenie i swoją wolę” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 496). Jak to się stało, że David Splane najpierw zacytował tekst z Biblii, gdzie czytamy, iż „Całe Pismo jest natchnione przez Boga”, teraz mówi, że o Duchu Bożym, a dalej mówi o Duchu Świętym. Czyżby nieopatrznie Duchowi Świętemu przypisał osobowość?
Pismo jest natchnione przez Boga = natchnione przez Ducha Świętego. Czy David Splane powie, że „całe Pismo jest natchnione przez siłę”.
„A teraz ostatni przykład. Otwórzmy Kolosan 4:16. Paweł napisał: „A gdy już ten list zostanie wśród was odczytany, zadbajcie, żeby odczytano go też w zborze w Laodycei. Z kolei wy zapoznajcie się z tym, który wysyłam do Laodycei.”. List do Kolosan, natchniony. List do Laodycejczyków, już nie.”
Skąd David Splane wie, że List do Kolosan jest natchniony i wszedł w skład Nowego Testamentu?
„Na jakiej podstawie o tym zdecydowano? Kościół Katolicki twierdzi, że to tak zwani Ojcowie Kościoła ustalili kanon biblijny na Synodzie w Kartaginie w 397 roku. Ale tak naprawdę zostało to ustalone dużo wcześniej. Pewną wskazówkę znajdujemy w słowach Piotra zapisanych w drugim Piotra 3, 16. Zazwyczaj cytujemy je w innym kontekście, ale teraz odczytajmy drugi Piotra 3, 16 z myślą o kanonie biblijnym.”
Jest oczywistością, że św. Paweł i inni pisarze Nowego Testamentu pisali pod natchnieniem Bożym. Ale w I w. po Chr. nie było jeszcze ustalonego kanonu Nowego Testamentu. Synod w Kartaginie nie ustalił kanonu w 397 roku. Synod potwierdził oficjalnie, które księgi wchodzą zarówno w skład Starego Testamentu jak i Nowego Testamentu. Pierwszym oficjalnym spisem natchnionych ksiąg był Dekret Damazego I z 382 roku:
Ten sam akceptujący stosunek do ksiąg deuterokanonicznych wykazały autorytatywnie kolejne synody w Hipponie i w Kartaginie w latach 393 i 397, a także sławny list, który papież Innocenty I wysłał w roku 405 do biskupa Tuluzy Egzuperiusza. Jak możemy zauważyć, od tamtego czasu w skład kanonu Starego Testamentu wchodziły zarówno księgi deuterokanoniczne Nowego Testamentu i odrzucone przez Świadków Jehowy księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, jak: 1 i 2 Mch, Mdr, Syr, Tb, Jdt, Ba oraz fragmenty Księgi Daniela: 3, 24-90 i rozdziały 13 - 14 i greckie fragmenty księgi Estery).
„Pewną wskazówkę znajdujemy w słowach Piotra zapisanych w drugim Piotra 3:16. Zazwyczaj cytujemy je w innym kontekście, ale teraz odczytajmy drugi Piotra 3:16 z myślą o kanonie biblijnym.”
Świadkowie Jehowy „skaczą” po poszczególnych Listach w Nowym Testamencie i robią to post factum. Kiedy św. Paweł pisał swoje Listy, nie było wówczas Listów św. Piotra. Czy św. Paweł mógł w swoim zdaniu „Całe Pismo jest natchnione przez Boga.” uwzględnić 2 List św. Piotra? Owszem, były wówczas one już natchnione, ale nie wchodziły jeszcze w skład kanonu Nowego Testamentu. Nie było go wtedy.
„Piotr mówi tutaj, że Paweł wypowiada się o tych rzeczach we wszystkich swoich listach. Piotr napisał to w 64 roku naszej ery. Czyli, chrześcijanie znali już wtedy przynajmniej 13 z 14 listów napisanych przez Pawła.”
Chrześcijanie znali, ale te Listy nie były w kanonie Pisma Świętego.
„Mając na myśli wszystkie te listy, Piotr pisze dalej: „Są w nich jednak pewne sprawy trudne do zrozumienia, które — podobnie jak resztę Pism — ludzie niemający wiedzy i niestali przekręcają ku własnej zgubie.”. A zatem, już w 64 roku naszej ery, listy Apostoła Pawła, wchodziły w skład natchnionych pism. Dlaczego? Jeszcze nie wyjaśniliśmy, jak znalazły się one w kanonie biblijnym.”
Skąd Świadkowie Jehowy wzięli rok 64 po Chr.? Przecież daty powstania tego Listu, nie znajdziemy w Piśmie Świętym. Czyżby Świadkowie Jehowy wzięli datę z tradycji? Natomiast Św. Piotr może odwoływać się do Listów św. Pawła, ale ani on ani św. Paweł jeszcze nic nie wiedzieli o kanonie jako takim, który znamy obecnie. To jest dopiero początek kształtowania się kanonu Nowego Testamentu.
„Pewną wskazówkę znajdujemy w słowach Piotra zapisanych w drugim Piotra 3:16. Zazwyczaj cytujemy je w innym kontekście, ale teraz odczytajmy drugi Piotra 3:16 z myślą o kanonie biblijnym.”
Katolicki komentarz do 2 P 3, 16
Komentarz do 2 P 3, 16
„Jeszcze nie wyjaśniliśmy, jak znalazły się one w kanonie biblijnym. Odpowiedź znajdziemy w pierwszym Koryntian 12:10. Pamiętajmy, po co czytamy te słowa. Chcemy dowiedzieć się, dzięki czemu chrześcijanie w pierwszym wieku, byli w stanie określić, które księgi biblijne i listy są natchnione, a które nie. Paweł wspomina tutaj o osobach, które otrzymały dary Ducha, między innymi dar dokonywania potężnych dzieł, dar prorokowania, dar rozpoznawania natchnionych słów. Niektórzy chrześcijanie w pierwszym wieku, otrzymali niezwykły dar Ducha, dzięki któremu, potrafili rozpoznać, które pisma były natchnione. I właśnie w ten sposób został ustalony kanon ksiąg biblijnych. To logiczne wyjaśnienie, prawda?”
Ani słowa o tym, kto w ostateczności ustalił cały kanon Pisma Świętego. To nie dzięki Świadkom Jehowy mamy Nowy Testament, ale dzięki Kościołowi katolickiemu, który rozpoznał w Duchu Świętym te księgi, które były pisane pod natchnieniem Bożym. Najpierw w Kościele było przepowiadanie nauki Chrystusa zgodne z Tradycją, a dopiero potem te słowa zostały spisane.
„Księgi biblijne spisano pod wpływem Ducha Świętego i pod wpływem tego samego Ducha, zebrano księgi, które tworzą znane nam „całe Pismo”. „Całe Pismo jest natchnione przez Boga”.”
Które księgi zawierają „Całe Pismo” i należą do kanonu, zdecydowano w Kościele katolickim, pod wpływem Ducha Świętego.
„Świadkowie Jehowy za nieomylnych uważają jedynie pisarzy biblijnych. I w tym momencie dochodzimy do sedna problemu, i zarazem wielkiej trudności, bowiem Ci nieomylni pisarze Nowego Testamentu nigdzie takiego kanonu NT nie ustalili! Żaden z pisarzy, czy apostołów nigdzie w Biblii nie określa ani która Ewangelia jest kanoniczna, nie mówiąc już nawet o kanonie ksiąg NT, podanego na zasadzie jakiegoś spisu choćby. Widzimy ów trudność teraz, prawda? Zobaczmy jak próbuje ten problem przezwyciężyć jedna z książek Świadków Jehowy:”