Adwentyści Dnia Siódmego a cud Eucharystyczny w Legnicy
(cz.1)
Autor: Piotr Andryszczak, dodano: 2016-10-14
CUD EUCHARYSTYCZNY W LEGNICY
Adwentyści Dnia Siódmego w jednej ze swoich publikacji, postanowili sami zbadać cud Eucharystyczny w Legnicy piórem Olgierda Danielewicza:
Pyta autor artykułu, Olgierd Danielewicz.
Czy prawdą jest, że badania w katedrze Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu "nic szczególnego nie wykazały"? Co mają oznaczać słowa, iż "księża jednak się nie poddawali", jak czytamy w artykule? Czyżby chcieli wymusić korzystną dla siebie ekspertyzę? Czy takie rozumienie chciał zasugerować Olgierd Danielewicz w swoim artykule w "Znaki Czasu"? Dlaczego autor nie wspomniał nic o samym przebarwieniu?
Jakie było ostateczne orzeczenie dwóch niezależnych patomorfologów z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i dlaczego nie ma o tym ani słowa w artykule? Olgierd Danielewicz chce pokazać, że eksperci wydali orzeczenie o "pałeczkach", a mimo to, biskup postawił na swoim. Jaka jest prawda? Zobaczmy:
Wydaje się, że wiedza Olgierda Danielewicza na temat Eucharystii jest raczej powierzchowna, co wynika z jego artykułu.
Nie jest prawdą, że ta nauka powstała wiele wieków po Chrystusie. Tzw. Ojcowie Apostolscy żyli współcześnie z niektórymi Apostołami, znali ich nauki, więc zobaczmy, jaką naukę otrzymali od Apostołów:
Św. Ignacy (zm. 107) pisze: "Do Kościoła w Filadelfii":
"Do Kościoła w Rzymie" (7:3):
"Do Kościoła w Smyrnie":
Justyn Męczennik (ur.100) pisze wprost. APOLOGIA I, 661-3:
Nauka o rzeczywistej obecności Jezusa pod postaciami chleba i wina nie pojawiła się za czasów Justyna Męczennika, lecz została przekazana przez Apostołów ich następcom ("a to, co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż wiarygodnym ludziom, którzy będą zdolni nauczać też innych." (2 Tm 2, 2). Justyn Męczennik zgodnie ze słowami św. Pawła przejął naukę od swoich poprzedników w wierze. Stąd mógł powiedzieć: "taką mamy naukę".
TERTULIAN
Tertulian potwierdza też sprawowanie Eucharystii, nazywając chleb Ciałem Pańskim, a także mówi o przyjmowaniu jej czasem pod jedną postacią (chleba):
„Tak bowiem Pan objawił w waszej nawet Ewangelii, nazywając chleb swoim ciałem, abyś i stąd już zrozumiał, że On dał chlebowi postać swego ciała, którego ciało dawniej prorok przedstawił jako chleb, ponieważ sam Pan miał później znaczenie tego sakramentu wytłumaczyć” („Przeciw Marcjonowi” III:19,4);
„chleb wzięty w ręce i uczniom rozdany uczynił swoim Ciałem, mówiąc: ‘To jest Ciało Moje’, czyli Postać Mojego Ciała. Nie byłoby zaś postacią, gdyby nie istniało prawdziwe Ciało” (jw. IV:40,3);
„Następnie, w kwestii [tajemnicy tzn.
sacramento] chleba i wina udowodniliśmy już prawdziwość Ciała i Krwi Pańskiej przy omawianiu Ewangelii przeciwko złudzeniu Marcjona” (jw. V:8,3);
„Chrystus jest naszym chlebem, Chrystus nazywa się życiem i chlebem życia: ‘Jam jest chleb Życia’ i nieco wcześniej: ‘chlebem jest słowo Boże, które zstąpiło z nieba’. Również dlatego, że Jego ciało znajduje się w chlebie: ‘To jest ciało moje’. Gdy przeto prosimy o chleb codzienny, żądamy wieczności w Chrystusie i nieodłączania się od jego ciała” („O modlitwie” 6; patrz też powyżej cytat z jw. 19);
ORYGENES
Orygenes (ur. 185, †254) żył w tym samym czasie co Cyprian z Kartaginy (ur. 200, †258), w którego naukę o Eucharystii, jako o Ciele i Krwi Pańskiej i bezkrwawej ofierze, oraz o ołtarzu chrześcijańskim, nikt chyba nie wątpi.
„Nie tylko w Starym Testamencie znajduje się ‘zabijająca litera’; również w Nowym Testamencie jest ‘litera która zabija’ tego, kto nie rozumie jego słów w znaczeniu duchowym. Jeśli bowiem w sensie literalnym przyjmujesz słowa: ‘Jeżeli nie będziecie spożywać ciała mojego i pić krwi mojej’, to taka litera zabija” („Homilie o Księdze Kapłańskiej” 7:5; cytat wg „Pokarm nieśmiertelności. Eucharystia w życiu pierwszych chrześcijan” pod. red. ks. W. Myszora i ks. E. Stanuli, Katowice 1987, s. 71);
„Ludzie prości niechaj rozumieją chleb i kielich zgodnie z prostym sensem dotyczącym Eucharystii; ci zaś, którzy nauczyli się głębszego pojmowania, powinni rozumieć te określenia zgodnie z obietnicą Bożą na temat Słowa prawdy” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” 32:24,310; cytat wg jw. s. 71);
Podobny, dłuższy komentarz, ale wprost do słów z Mt 26:26-28 (!), zamieścił Orygenes w innym swym dziele. Kończy on go słowami, których nie akceptuje zapewne nawet żaden przeciwnik prawdziwego Ciała i Krwi Chrystusa:
„Albowiem czymże innym może być ciało lub krew Boga-Słowa, jeśli nie Słowem, które karmi, lub Słowem, które rozwesela serce” („Komentarz do Ewangelii św. Mateusza” 85; cytat jw. s. 71).
„Każdy, kto przychodzi, aby słuchać Słowa Bożego, niechaj posłucha rozkazu Boga (…) Przecież niebawem zasiądzie do uczty weselnej, będzie spożywał ciało Baranka i pił kielich zbawienia” („Homilie o Księdze Wyjścia” 11:7; cytat wg jw. s. 67);
„Stąd (…) również tobie dano owo prawo, abyś przyjąwszy chleb mistyczny spożywał go w czystym miejscu, to znaczy – abyś nie przyjmował sakramentu ciała Pańskiego do duszy splamionej i zbrukanej grzechami” („Homilie o Księdze Kapłańskiej” 13:9; cytat wg jw. s. 66);
„A kiedy dusza twoja choruje, czy nie boisz się sądu Bożego i nie lękasz się przyjmować ciała Chrystusa przystępując do Eucharystii tak, jakbyś był czysty?” („Homilie o Psalmach” 37:2,6; cytat wg jw. s. 66).
„Wtedy pokarm manny był ‘w zagadce’, teraz – w rzeczywistości ciało Słowa Bożego jest prawdziwym pokarmem, zgodnie z tym, co mówi Chrystus: ‘Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem’ (J 6:55)” („Homilie o Księdze Liczb” 7:2; cytat wg jw. s. 72);
„Jeśli wstąpisz wraz z Jezusem, aby świętować Paschę, daje ci kielich Nowego Przymierza, daje ci chleb błogosławieństwa, udziela ci swego Ciała i swojej Krwi” („Homilie o Księdze Jeremiasza” 19:13; cytat wg jw. s. 65);
„Jeżeli nie spożywamy chleba życia, jeśli nie spożywamy ciała Jezusa i nie pijemy Jego krwi (…) wiedzmy, że Bóg ma i dobroć, i surowość” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza”; cytat wg jw. s. 68);
(
Włodzimierz Bednarski Tertulian i Orygenes o Eucharystii, ofierze i ołtarzu)
Bóg dał kapłanom taką władzę, że kiedy sprawują Eucharystię, rzeczywiście staje się chlebem i winem... Dokładniej: to z woli Boga kapłani mają nad Nim jakby władzę. Tak, jak z Jego woli władzę miał nad nim kiedyś św. Józef i Maryja.
Ewidentnie charakter przenośny. Sens taki: Chleb (hostia) w momencie przeistoczenia staje się Bogiem-Chrystusem na słowa kapłana. Kapłan występuje w imieniu Chrystusa. To co mówi, to w rzeczywistości wypowiada sam Jezus. Olgierd Danielewicz nie zacytował z wypowiedzi kard. Wyszyńskiego słów: "Kapłan, to drugi Chrystus.". Dopiero po tych słowach następują następne.
Słowa kard. Wyszyńskiego, są skierowane do młodych kapłanów, gdzie chciał z pewnością pokazać z pewnym przejaskrawieniem prawdę o wielkości ich odpowiedzialności i powołaniu. Bóg niejako sam się związał obietnicą, że na polecenie kapłana staje się obecny prawdziwie pod postacią chleba i wina.
"Kapłan, to drugi Chrystus. Otrzymaliście w tej chwili straszliwą władzę. To jest władza nie tylko
nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirituales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, On tego od Was chciał! Będziecie Mu rozkazywać, gdy na wasze słowa, zstępować będzie na ołtarze - Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy; gdy życie Boże wracać będzie do dusz, pobitych grzechem."(Ołtarzewo, 22 VI 1957)
Jest to taka sama konstrukcja, jak w wierszu Mickiewicza, wychwalającego dobroć Boga:
"Wygnaliśmy z serc Boga, weźmiem dobra po nim,
Gadać o nim i pisać do niego zabronim;
Mamy nań sto gąb grzmiących i piór ostrych krocie,
A ten zbrodniarz emigrant myśli o powrocie?
(...)
Sam Bóg bez wiedzy naszej nie może nas rzucić.
A choć rzuci, gdy zechcem, musi do nas wrócić."
Bóg "jest posłuszny" w tym sensie, że obiecał. A jak obiecał, to wypełni to, co obiecał na żądanie prezbitera.
str.89
|